Witajcie w 99 odcinku DualShock Podcast :) Szacowne trio składające się z Sir odina, Don Cialnego oraz Barona Bladego zarzuca płaszcze, dobywa szpady i przystępuje do pracy. Kręcąc sumiastego wąsa wypatruje skaz i walorów w tematach: tandem Skyrim i Kinect, szarlatańskim CryEngine 3, eklektycznym Assassin’s Creed 3, ambiwalentnym Sniper Elite V2, elektryzującym FEZ oraz buńczucznych Resident Evil 6, Legends of Grimrock i Wiedzmin 2.
Skyrim i Kinect – 00:46
CryEngine 3 – 08:03
Assassin’s Creed 3 – 13:39
Sniper Elite V2 – 20:52
FEZ – 25:15
Resident Evil 6 – 32:10
Legends of Grimrock – 40:00
Wiedzmin 2 – 45:53
Zakończenie – 55:06
pierwszy
Brawo :)
Dobre temaciki. Pobieramy!
Zwierzeta jednak rzadza :)
Jeszcze przed odsłuchaniem:
Wiedźmin 2: Jedno proste pytanie: gdzie się podział mój piękny swojski słowiański klimat z Wiedźmina 1? :<
(Póki co tyle, nie czuję się na siłach, aby rozwinąć tę myśl).
oby wiecej takich podcastow :) Don Cialny hahaha :)
Zgłaszam swoją kandydaturę na stanowisko bizona :> Co do Resident Evil 6 to też w sumie bym zagrał 5 mi się podobał, chociaż już zawsze będzie mi się chris kojarzył z demem i granatnikiem, choć ubolewam nad tym, że seria Let’s Play: Resident Evil 5 Co-Op nie została dokończona. Skyrim z Kinectem widzę już to jak ktoś stoi przed telewizorem i wrzeszczy Fus Ro Dah wymachując rękoma we wszystkie strony.
Pingback: konsolowiec | Środowe przesłuchania – tydzień 16
Blady, ja jestem pod wrażeniem, że ty tak z miejsca strzelasz dobrymi pomysłami (a propos sterowania ręczno-głosowego). I to nie pierwszy raz. Jakaś growa firma powinna cię zatrudnić.
Fez, bohater żyje w dwuwymiarowym świecie, ale uświadamia sobie, że istnieje trzeci wymiar? To ja chyba wiem, skąd oni wzięli inspirację http://www.youtube.com/watch?v=UnURElCzGc0
Co więcej, ten latający, kolorowy kwadracik, to wygląda jak tesserakt czyli… czterowymiarowa figura! Chociaż nie mam pojęcia jak taka figura działa, jest cool.
Czyli, to jest gra 2D, w której używa się właściwości 3D, otrzymując podpowiedzi od 4D. Nie było jeszcze tylu D w jednej grze.
Nie mam do was żadnych pytań, przepraszam… Wy mówicie tak jasno, że nic nie pozostaje w strefie niedomówień.
Norbert, z tego co wiem to seria Let’s Play z Residen Evil 5 Co-Op zostala dokonczona i pojawi sie na dniach (?).
Masz racje n1n3r :)
Non, odnosnie pytan to chodzilo nam o pytania do nas o nas, niekoniecznie na tematy gier :)
Jakoś nie przepadam za serią Assassins Creed. Przeszedłem pierwszą cześć, nawet grało się fajnie, ale omijam szerokim łukiem produkcje, których fabuły już z założenia rozpisuje się na trzy części, więc moja znajomość serii skończyła się właśnie na jedynce, ale nie sądzicie, że usadzenie AC3 w Japonii byłoby po prostu wtórne? Jasne, tak jak zauważył to odin, pewne aspekty produkcji, piszą się praktycznie same, ale to wg mnie byłoby pójściem na łatwiznę. W dodatku jakoś nie wiem jak można by było pogodzić obecność asasynów i nindżów a do tego umieścić w tym uniwersum jeszcze templariuszy (bo chyba templariusze do tej pory przewijali się w każdej części?). To byłoby jednak trochę bzdurne dla mnie. ;p Ale np. wiktoriańska Anglia, albo Rewolucja Francuska to już zupełnie co innego i myślę, że ładnie by to pasowało do serii. A jak by twórcy zaszaleli i przedstawiliby czasy rewolucji bolszewickiej to już w ogóle zdobyliby moje uznanie. ;p Tak jak zaznaczyłem na początku mam nikłe pojęcie o tej marce, więc może nie mam racji, jednak akurat Stany to dla mnie nawet lepszy pomysł niż feudalna Japonia.
Muszę przyznać, że bardzo kusił mnie ten Grimrock mimo, że nigdy nie grałem w Dungeon Mastera ani pokrewne tytuły. LoG dla starszych graczy jest pewnie miłym powrotem do czasów młodości, kiedy takie gry się liczyły na rynku, dla mnie zaś to miła odskocznia od tych wszystkich wiedźminów, szepardów i innych. ;) Jestem pewny, że grę sobie sprawię prędzej czy później, ale obecnie mam pewne zaległości z grami (został mi jeszcze do przejścia m.in. New Vegas i epizody do HL2 o.O; a jeszcze Alan również mocno kusi), więc się na razie wstrzymam. Szczególnie, że premiera Diabolo coraz bliżej. :D
Co do Wiedźmina 2 to jestem ciekaw jak przyjmie się na konsolach. Chodzi mi głównie o ilość sprzedanych kopii, bo nie ukrywam, że liczę na to, że dobra sprzedaż wpłynie mocno na szybkość wydania trzeciej części. :) Nie chcę czekać kolejnych 3 lat na zwieńczenie serii… Ja chcę Yen. :P
Acha, jeszcze taka mała uwaga w stronę Bladego. Żałuj, że nie przeszedłeś pierwszej części Wieśka. Naprawdę sporo straciłeś, bo nawiązań i różnych odwołań do jedynki jest całkiem dużo (choć wydaje mi się, że jednak nie tak dużo jak do sagi). Z tych rzeczy, które powinieneś już znać z pierwszego aktu, to np. tajna wiadomość od Talara. Pamiętam jak usłyszałem tę kwestię pierwszy raz, to kompletnie mnie rozwaliła i tym samym zapisała się w mojej pamięci. ;D Chociaż tym, którzy zabierają się do growego Wiedźmina nawet nie znając historii z książek to już w ogóle współczuje. ;]
teekay, mi najbardziej z Wiedźmina pierwszego zagnieździł się tekst, który raz na jakiś czas sam używam: „No raczej nie inaczej. As dedukcji k*#$a mać.” :) I wydaje mi się – jeśli dobrze pamiętam – to też był Talar :)
Tak pamiętam, to był właśnie Talar. :) Świetna rozmowa. Pamiętam też dialog z Zoltanem o relatywizmie moralnym. Kurde, szkoda, że dwójce jednak nie ma za bardzo takich pogadanek, mimo, że były żywcem wyjęte z książki… ;(
Oj nie narzekaj, teksty tez sa swietne w kontynuacji :) Juz nie raz sie usmialem a jestem na poczatku pierwszego aktu :)
Co do integracji Kinect’a, to już dawno zostało powiedziane – headset by do tego wszystkiego wystarczył. Także widać, że worek z pieniędzmi pod drzwi Bethesdy, Microsoft musiał dostarczyć chyba dźwigiem.
Sniper Elite v2 – nie grałem w poprzednie części, dlatego podchodzę do tego na świeżo. Z dema wyszedłem z mieszanymi uczuciami.
W pierwszym etapie dema znalazłem miejsce z którego oddając strzał, przeciwnicy nie wiedzieli skąd on padł. No więc, strzał oddany, a przeciwnicy co? Wszyscy kucnęli na środku ulicy… i nie wiem… chyba nasłuchiwali skąd rozlegnie się następny strzał, tylko czemu uznali że najlepszym miejscem na to jest środek pustej ulicy? Zero osłon.
Nie wiem czy po prostu skrypt się nie załadował, ale przy drugim przejściu wrogi snajper nie znajdował się w miejscu gdzie był za pierwszym przejściem (z tym że nie było go nigdzie), wiec chyba świadczy to o braku losowości rozmieszczania wrogich snajperów, zero replay value.
Gdzieniegdzie znajdują się uliczki boczne, przemieszczając się nimi można zająć pozycje z całkowicie innej strony niż sugerowała nam by to gra. Także niby plus – szukanie idealnej pozycji przez snajpera do oddania strzału (no właśnie – jednego strzału, a nie wymiany ognia z żołnierzami wyposażonymi MP40) No, ale jednak nie, bo na takie trzy główne areny walki, tylko raz udało mi się znaleźć uliczkę, dzięki której mogłem zająć inną/lepszą pozycję.
I po co ten Thompson na plecach?
I pytanie na koniec: czy dla kogoś to do tej pory za bardzo nie palił się na klimaty baśniowo-średniowieczne (magia, miecze), ale chyba wreszcie do tego dorósł, polecicie Wieśka 2 jako „przetarcie” się z takimi produkcjami? Dodam, że RPG lubiłem, lubię (Fallout’y, Mass Effect’y…).
I może jeszcze jedno pytanie, tym konkretnie do Bladzińskiego: widziałeś filmik z nowego Star Trek’a? Co o nim sądzisz? :D
Szacool, ja od dawna cierpię na niestrawność jeśli chodzi o fantasy w grach – widząc orki, smoki i krasnoludy zazwyczaj chciało mi się bełtać i przygody z grami fantasy kończyły się po paru chwilach. Od Wiedźmina 2 nie mogę się oderwać. You do the math ;)
Apropos Star Treka – nie, nie widziałem filmiku, o który konkretnie chodzi? Pierwsza część również dokonała niemożliwego, wytrzymałem więcej niż 20 minut z bohaterami Enterprise :) JJ Abrams to fascynujący reżyser/producent, polecam jego keynoty na temat wyobraźni i pojmowania świata – http://www.dailymotion.com/video/xljaq0_ted-talk-j-j-abrams-mystery-box_creation
Konkretnie – http://www.youtube.com/watch?v=BDQx2qxjWd0 :) Z czym to się kojarzy?:)
Co do Wiedźmina.
Adam Kiciński w CD Projekt wygrał nagrodę im. Jana Wejcherta, w kategorii „Wizja i innowacje”. Cytując za PAP:
„Fundator, Jerzy Starak podkreślał, że otrzymuje ją człowiek, którego odwaga i determinacja pozwoliła osiągnąć cele, które innym wydają się nierealne, który nie zastanawia się nad trudnościami w drodze do celu, tylko do niego dąży.
Kiciński mówił, że to nagroda dla firmy, bo on nie jest ani programistą, ani grafikiem. „Musimy być innowacyjni, musimy mieć wizję, bo biznes, w którym działamy jest bardzo szybko zmienny” – mówił.”
Możliwe jest to, że to co było dostępne w demie Sniper Elite V2 to był taki swoisty tutorial aby każdego zadowolić? Trochę strzelania, trochę kampienia, trochę skryptów. Możliwe to jest Blady?
Wielce wątpliwe, bo widziałem filmiki pokazujące gameplay z późniejszych sekcji, ale zawsze to samo – korytarz, może jeden budynek do którego możesz wejść, wrodzy snajperzy wypatrujący z kilometra, wrogowie kucający i tarzający się na środku placów.
Rebellion nigdy nie było wybitnie doświadczonym studiem, które po Sniper Elite 1 zniknęło na długo, by pojawić się z grą powtarzającą wszystkie błędy poprzedniczki, ergo – oni po prostu tak robią tę grę. Przynajmniej są konsekwentni. Podpowiem, że Sniper Elite 1 też miał durne sekcje wąskich korytarzy i skryptów, dawał raz na 100 lat duży plac i pole do manewru. Wtedy te odrobiny geniuszu pozwalały przymknąć oko na niedoróbki. Teraz odrobiny są już nieświeże, niedoróbki w dzisiejszych czasach niewybaczalne. Kropka. Nie mogę się doczekać tych wszystkich recenzji dających 8/10 (najniższa ocena dla słabej gry o dobrej promocji).
@Jaruto możesz mieć rację w jedynce też można było używać innej broni by mieć choć odrobinę szans przeżycia przy bliskim kontakcie z wrogiem. Niestety muszę zgodzić się z Bladym że jeszcze nie wyszła naprawdę porządna gra o snajperach i długo trzeba będzie na nią czekać. Zrujnowane miasto w SEV2 wygląda nieźle jednak brak losowości ustawienia wrogów i korytarzowa budowa niespecjalnie sprzyja pełni doznań. Mam też zarzut do wersji PS3 a pewnie i X360 gry z tego gatunku naprawdę tracą jeśli nie są wyświetlane w natywnej rozdzielczości ekranu może nie ma tragedii ale można by się spodziewać czegoś lepszego.
Ciekaw jestem co wyjdzie z naszym Snajperem 2 bo Cryengine ma naprawdę spory potencjał obawiam się jednak że i tak wyjdzie z tego CoD z lunetami ;-/
@Altairus: a tu to się niezgodzę (w pełni). Może nie jest to pełnoprawna gra snajperska, ale najlepsze „emocje” oraz klimat snajperskiego fachu można sobie zafundować odpalając Operation Flashpoint (ten pierwsze rzecz jasna), jak i ArmA i ArmA II. A jak się już porządną fanowską misję snajperską znajdzie, albo pogra w multi z dobrymi ludźmi to padajta na twarze. Godzina jak nie więcej czołgania się przez lasy tylko po to, żeby oddać jeden strzał, albo od jednego zginąć. Takie jest moje zdanie, howgh.
@jeszolak heh w swoim poprzednim wpisie chciałem też napisać coś o OF i Armie ale nie uwzględniłem ich bo „gra snajperska” powinna od samego początku wymagać korzystania z takiej broni, a one tylko przy okazji bycia świetnymi symulatorami dają taką możliwość. Jednak na bazie ich silnika dało by się stworzyć odpowiednią grę albo nawet dodatek poświęcony tylko snajperstwie.
Witam! Chciałem tylko napisać że DSP to dla mnie jeden z najlepszych podcastów o grach. Słucham wielu podcastów i często zdarza się że kiedy pobieram 5-6 róznych podcastów to i tak na każdym mówią o tych samych tematach… Dlatego właśnie tak bardzo podobał mi się DSP 98. Nigdzie wcześniej nie słyszałem żeby poruszano takie tematy, jako stary fan point & clicków byłem w niebowzięty. Bardzo podoba mi się również to w jaki sposób chłopaki wchodzą w temat;) Pozdrawiam!
Dzięki :)
Dziekujemy :)
Panowie, aż się dziwie że chwalicie Kinecta. Nie wiem czy słuchaliście ostatnio naszych Shortów, ale mi pomysł wykorzystania Kinecta jako mikrofonu się nie podoba. Dlaczego? Cóż, z powodzeniem mógłby to robić dołączany do każdego Xboxa headset i wtedy jedyne sensowne zastosowanie Kinecta (dla gracza hardkorowego) znika ze względu na cenę. Mikrofon za 400 zł? Ja podziękuję – nawet jeśli nie działa to źle, to wciąż jest to dla mnie mega naciąganą funkcjonalnością. Czekam na hybrydowe gry na Kinecta z prawdziwego zdarzenia (tego typu, o którym wspominaliście na podcaście, czyli pad+jakieś gesty, ruchy).
Wiesz Robson, zostalo ustalone ze akurat Kinect troche lepiej zbiera niz standartowy mikrofon, a dodaja takie funkcjonalnosci aby wiecej osob zainteresowalo sie tez innymi tytulami, ktore nie sa wylacznie Kinect’owe. Z mojego punktu widzenia, bo to ja jestem tym glownym milosnikiem, Kinect jest swietny na imprezy ze znajomymi, jak i dla osob, ktore chcialyby sie troche poruszac, a za oknem snieg, a na fitness daleko, itd.
Dodawanie obslugi Kinect’a do gier core’owych jest moim zdaniem malo udanym ruchem, a jedyne nie-glosowe korzystanie z kinect’a przy jednoczesnym uzyciu kontrolera to Forza4, i dziala to calkiem calkiem. Moim zdaniem te implementacje sa tylko dla osob juz tego Kinect’a posiadajacych, by mieli ciut wiecej frajdy (jako ze w wiekszosci sa to casuale, badz allround’erzy), a nie dla nazwijmy to „zwyklych graczy” aby ten sensor ruchu zakupili.
Kinect ma potencjał ale póki co to rzeczywiście tylko mikrofon za 400zł.
Cialny – a co się dzieje kiedy, masz dość mocno podkręconą głośność… dźwięki z gry nie zagłuszają odbioru mówionych komend do Kinect’a? Bo mimo wszystko podczas głośnego słuchania, wydaje mi się, że lepiej powinien „zbierać” headset. Ale mogę się mylić :)
Uzywajac USAnskiego konta, poniewaz na Polskim nie dziala, przechodzilem przez kilka procesow kalibracji tegoz ustrojstwa. I wiem, ze jest on w stanie odroznic dzwiek z glosnikow Od tego co mowimy. Jednakze przyzwyczajony zostalem do glosnosci ciut powyzej minimum slyszalnego (grajac w nocy gdy jest mi za glosno staram sie zciszyc, ale jak sciszam o przyslowiowe jeden to wylancza dzwiek zupelnoe – bardzo cicho gram), wiec nie jestem w stanie stwierdzic jak rozpoznawanie komend sprawuje sie w glosniejszych warunkach :)
Robson – Blady wspominał w podzie, że tym co ponoć odróżnia Kinect od normalnego mikrofonu, jest umiejętności odróżniania różnych typów akcentów. To oznacza, że wydawanie komend głosowych jest wiele bardziej naturalne i nie trzeba idealnie trafiać w tonację głosu i wymowę, która w większości gier sterowanych zwyczajnym mikrofonem była BARDZO rygorystyczna.
W imię dziennikarskiego obowiązku – Kinect jest też o tyle lepszy (tak, ja to piszę) od normalnego mikrofonu, że posiada wewnętrzne algorytmy i „procesor”, dzięki czemu finezyjne rozróżnianie dialektów itp. nie musi być obliczane przez konsolę. Biorąc pod uwagę, jak obciążona jest ta już eitak stara konsola, nie można sobie pozwolić na wydzieranie pamięci w imię obsługi głosowej – robi to więc zewnętrzny Kinect. Drogi jak skunks, skubany.
Tak, a to czemu Mass Effect na PC nie może pozwolić na komendy głosowe – to już czysty marketing.
W imię dziennikarskiego obowiązku – żadne z podzespołów kinecta nie zajmuje się przetwarzaniem głosu. Za wszystko odpowiedzialna jest konsola. Ja mówiłem tylko, że ma zastosowanie i to dobrze – *w końcu* jakieś ma! Nie bijcie :D
Blady, you have been odin’d!
A teraz do rzeczy:
Skyrim i Kinect
Nie da się ukryć, że Kinect posiada pewien potencjał. W moim odczuciu istnieje możliwość dodania za jego pomocą ciekawych elementów gameplay’owych a już na pewno widzę szerokie pole do popisu względem dodawania jakichś interesujących możliwości w kwestii czysto interfejsowych i ogólnego zarządzania ekwipunkiem/wyposażeniem/innym badziewiem w grach. Niestety MS nie po to inwestował dolary w tą technologię aby wyłącznie wprowadzać do swoich gier małe usprawnienia. Prawdziwa moc Kinecta chyba zostanie dopiero pokazana przy okazji kolejnego X-Kloca kiedy to urządzenie to będzie stanowiło jego integralną cześć. Obecnie Kinect jednak przeważa w produkcjach typowo lekkich co złe nie jest, raczej świadczy o zorientowaniu konsoli na wiele grup docelowych – jeżeli ktoś chce pykać w party games to kupuje Kinecta, a jak woli grać bardziej „klasycznie” to może się bez tego bajeru obejść. Win win.
Assassin’s Creed 3
Temat tego w jakich klimatach powinien być osadzony AC3 powraca wielokrotnie od czasów AC2. Ja od razu przekreślałem kwestię osadzenia trójeczki w klimatach feudalnej Japonii z powodu niezwykle prostego – to zbyt oczywiste. Coś czego nie można odebrać twórcą serii AC to posiadania dobrego wyczucia w jakich klimatach chcą osadzać swoje produkcję. Przed tą serią nie było chyba gier osadzonych w tych rejonach geograficznych i zrobionych z takim rozmachem. Nie twierdzę oczywiście, że czasy wojny secesyjnej to spełnienie moich marzeń ale pokładam nadzieję w tym, że Ubi jakoś to ładnie oprogramuje.
Wiedzmin 2
Wiedźmin Drugi jest to niezwykle przyjemna gra i tak jak powiedział Blady nawet osoby które nie przepadają za eRPeGami mogą śmiało próbować zabawy z tą pozycją. Niestety ale ostatnimi czasy brakuje na rynku gier PC porządnych gier przygodowych/RPG z nastawieniem głównie na wykreowanie pełnokrwistego świata z bogatym zapleczem historycznym oraz autentycznymi, ciekawymi postaciami. Oczywiście jest jeszcze wychwalany Skyrim, ale w moim odczuciu nie umywa się on do naszego „Wieśka”. Dlaczego pewnie zapytacie. Ano dlatego, że Skyrim posiada ogromną w moim odczuciu wadę: otwarty świat. Nie da się zrobić gry z ogromnym, otwartym światem w sposób zapewniający, że gracz po pewnym czasie nie zacznie odczuwać pewnego znudzenia i wrażenia repetywności. Wiedźmin posiada podobny feeling jak wydana DAAAAWNO przez Piranha Bytes gra Gothic. Miejmy tylko nadzieję, że Czerwoni nie pójdą w ślady swoich niemieckich kolegów i jednak będą usprawniać silnik i mechanikę gry, bo to co reprezentują obecnie gry kontynuujące spuściznę Gothica woła o pomstę do nieba.
PS. Blady określenie którego szukałeś to „Dziki Gon”.
Wiele osób oburza się kiedy mówię, że Mass Effect 2 czy Wiedźmin są lepszymi RPG od Kingdoms of Amalour czy innych Skyrimów – tak, odpowiadam, bo moim zdaniem o wiele lepiej mi się wczuć w rolę (Role-Play), jeżeli posiadam przywiązanie do świata i zadań w nim, gdzie nie traktuje wyprawy do jaskini jako wycieczki po itemy i xp, a wydarzenie związane z konkretnym celem. Szukam zbroi nie po to, by mieć lepsze statsy, tylko pewniej ruszać poprzez kolejne wydarzenia w fabule, by rozwijać się jako postać i być częścią świata. Dlatego Skyrim omijam szerokim łukiem, bo tam wystarczy kichnąć na prostej drodze by zboczyć na jakiś niezwiązany z fabułą 2 godzinny side-quest, który może i opowiada jakąś tam historię, ale co z tego, jeżeli po wyjściu z jaskini nic się nie zmieniło w świecie.
Ok, jadymy
Kinect dla Skyrima- zieeeew. Może się uda, może nie, ale większość będzie używała Kinecta tylko do krzyczenia FUS RO DAH!
Assassin’s Creed numer czy- jeśli dobrze pamiętam to twórcy odrzucili resztę propozycji (Japonia, Rosja Radziecka itd.) dlatego że były…nudne. No, może kogoś kręci zapieprzanie po błocie i bitwy z Empire: Total War…
Sniper Elite V2- jeśli czasem trzeba walczyć z tabunem Niemaszków i każdy snajper jest Zajcewem to faktycznie bieda…Na marginesie- w Niemczech gra będzie pozbawiona misji zabicia Adolfa i ocenzurowane zostaną nazistowskie symbole. Paranoja nie zna granic.
Resident Evil 6- czyli może w końcu zacznę się bać oglądając Residenta? Jak oglądałem wasz Let’s Play to raz miałem odruch- po prostu stwierdziłem „fuj”. A wciąż mam w pamięci RE3 kiedy to Nemezis wyskoczył z okna z wyrzutnią rakiet (kumpel w panice wyłączył Playstation i nie dawał przez 10 sekund znaków życia :D ). No ale słyszałem, że dla Capcomu robienie survival horrorów z naciskiem na „horror” się nie opłaca, więc raczej nie mam co liczyć na strach. Trochę szkoda.
Grimrock- samemu nie grałem w żadną grę tego typu, więc może nadrobię zaległość. Szczególnie jeśli podczas walki trzeba kombinować, jak za starych dobrych czasów…
Wiedźmin 2- czyli dali radę? Nie jest to skopany port jak to było Skyrimie czy GTA4? Yaaay nasi górą! W sumie liczę na większy sukces, bo to alternatywa dla gier Bioware’u, w których jest coraz mniej rypygy i TESów, które mają otwarty świat…i nie za wiele poza tym.
Właśnie…wychodzi na to, że na SpoilerCast ME3 będzie trzeba czekać dwa lata? Trochę szkoda, chciałbym poznać waszą opinię o chociażby nagłej zmianie osobowości Sheparda :(
Jedna rzecz – Wiedźmin 2 jest portem na konsole, nie z konsoli :) Bladego i Cialnego pytać czy obserwują spadki klatek. Wydaje mi się, że nie :) Co do RE5 – to jest gra akcji która naprawdę zyskuje ogromnie dużo dzięki trybowi kooperacji, straszna na pewno nie jest ale graficznie bardzo porządna, animacje ma świetne i szczerze… żałuje że taka krótka :D Gdy grasz z odpowiednimi ludźmi to panie…
Wiedźmin ukończony, pewnie powiem więcej w podzie, ale tak, gra jest świetnym portem, przynajmniej jeśli chodzi o wydajność – nie odnotowałem ani jednej! sytuacji, by gra zaczęła klatkować, nawet gdy obserwujemy naprawdę duże połacie terenu, ani podczas walk z mnóstwem wrogów, rzucając kolorowe znaki na prawo i lewo.
SpoilerShock o ME3 – cóż mogę powiedzieć, proszę rozmawiać z moimi redakcyjnymi kolegami, ja od miesiąca jestem gotów do nagrania. Tyle.
Wiem, że Wiesiek jest portem na konsole, po prostu nie znam przypadku, gdzie port z Piecyka był spartolony, a w drugą stronę było parę przypadków (i teraz zbliża się Dark Souls- z blokadą 30 FPSów i brakiem wsparcia dla myszki i klawiatury nie zapowiada się najlepiej).
I to mi właśnie niezbyt pasi w RE5- to gra bardziej akcji niż Survival horror. Już nie ma tych dylematów czy walczyć z nemezisem czy dać dyla :(. No, zobaczymy co zrobią przy RE6.
Wiedźmin 2 i Skyrim choć dostały wsparcie myszy też mają interfejs na pada, Blokada na 30fps to nie problem Alicja też ją miała nie było problemu z jej zdjęciem.
Kinect to zlo i gowno. Koniec kropka. Moze kinect 2 bedzie czyms czym warto sie zainteresowac. Narazie grzechem jest mowienie o nim….
…ale bez urazy. Ogolnie wolna wola i co kto lubi :)
…odnosnie kinkieta