DualShock Podcast #37

Witajcie! Wzrost zakresu naszej aktywności w sezonie roztopowym, owocuje 37 odcinkiem DualShock Podcast. Tym razem, bo jakby inaczej, Bizon i Blady, zwrócą swą uwagę i porozmawiają o takich grach jak: Little Big Planet 2, DC Universe, Dead Space 2, F3ar, Mortal Kombat oraz Graveyard – jako główny temat podcastu. Interesujące podejście oraz wszędobylski unf, gwarantują interesującą audycję. Zapraszamy!

Wersja audio. [Pobierz bezpośrednio]

Informacje o odin

Staram się utrzymać stronę w jak najlepszej kondycji, oraz być lepszy w tym co robię. Interesuje się grami komputerowymi odkąd tylko dostałem Swój pierwszy komputer, a samym tworzeniem stron internetowych, treścią multimedialną, designem, od około 2003 roku. Tyle tytułem wstępu, na pewno napiszę więcej :)
Ten wpis został opublikowany w kategorii DualShock Podcast, Podcast i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

6 odpowiedzi na „DualShock Podcast #37

  1. Mroku pisze:

    Smutaczny ten odcinek :|

  2. Eski pisze:

    Spróbuje krótko…
    Jeden z najlepszych odcinków ever, świetny, lekko czarny humor. Bujanie się na linie między smutkiem|humorem, wychodzi wam naprawdę bardzo dobrze. Smaku dodaje jeszcze fakt, że trudno rozpoznać czy śmiejecie się z gry o Babci, czy też traktujecie to serio, po przesłuchaniu myślę że Blady szydził jak mógł, a Bizon brał to na poważnie.

    A co do gry Graveyard, dno i 3 metry mułu. Nie chce aby z gier nagle tworzyć sztukę, wiem, wiem to tylko mały projekt, ale ktoś to podłapie stworzy firmę i nagle okaże się że gry „ambitne” mają paro milionową rzesze fanów. Podobnie było z grami dla casuali, czy ktoś pamięta aby wasza matka, grała na waszym NES-ie? Raczej nie bo nie było dla niej gier, same hardcorowe, trudne gry. A teraz co? Gdy dla otyłych mamusiek sprzedają się lepiej niż niejedna dobra gra. Gry są do i dla rozrywki, sztuka jest dla uspokojenia/pobudzenia umysłu.

    Jeżeli chodzi o Let’s Play, nie róbcie na siłę krótkich odcinków, bo nie przyjemnie ogląda się, kiedy Blady pogania a Bizon klnie bo jest poganiany :)
    Pozdr.

  3. Bizon pisze:

    Dzięki za miłe słowa ;).

    Szczerze o Graveyard – gra jest w praktyce za free, więc nikt nie każe nam płacić za chwilę rozluźnienia przy niej. Nasza rozmowa specjalnie jest poprowadzona w taki właśnie sposób – mamy do tego wszystkiego sporo dystansu. Nie można uznać Graveyard za wybitną grę, ale jest interesujący i wielu na pewno go doceni, ale równie wielu zmiesza z błotem bo przecież TO NIE JEST ROZRYWKA! Ja gdybym był twórcą tej gry, to czułbym się dumny, bo w czasie „grania” miałem tyle skrajnych emocji, że zacząłem ją w pewnym sensie doceniać.

  4. phsx pisze:

    Brzmicie naprawdę jakby Blady maksymalnie ironicznie i szyderczo mówił a Bizon tak bezgranicznie wierzył w niesamowitość tej gry. Ja skwituję Graveyard tak – jestem melancholikiem więc powinno mi się podobać lecz niestety tak nie jest.
    Na DS2 czekam z niecierpliwością jeśli będzie podobna do jedynki to na pewno będę się bał. Nie ma co narzekać na poziom trudności my dzieci hardkoru powinniśmy odruchowo wybierać poziom hard w nowożytnych grach.

  5. Tyka pisze:

    Śmiesznie się Was słuchało jak mówiliście o Graveyard, widziałem tą grę(?) jakiś czas temu, powiem tylko że znacznie ciekawszą produkcją tego studia ( Tale of Tales) jest gra The Path, która jest grą o Czerwonym Kapturku, wydaje się być dziwne i… jest, naprawdę polecam.

  6. Divi pisze:

    Co-op w FEAR 3 według mnie będzie tak naprawdę głównym trybem tej gry. Rozumiem, że ta gra ma straszyć, ale od czasów jedynki nie robi tego dobrze. Pewnie będzie tak samo, jak w przypadku Splinter Cell Conviction gdzie single był strasznie średni, a co-op bił tryb jednoosobowy kopniakiem z półobrotu. A co do straszenia w FEAR, to w końcu już trzecia część, więc nawet nie ma sensu marzyć o tym, że twórcom uda się nas przestraszyć. Niektóre gry nie powinny posiadać kontynuacji, najwyżej dodatki.

    Ten gadżet do Xbox’a mnie przeraża. Kto normalny wpada na to, żeby stworzyć takie urządzenie, na które można nagrać (na przykład) wyzwiska, aby nie musieć się wysilać. Chooooreee!

    Dead Space’a nie grałem i nie mam zamiaru, bo cholernie nie lubię, gdy ktoś straszy mnie motywem „o, tutaj wyskoczy jakiś potworek, a towarzyszyć temu będzie krzyk/pisk/inny głośny dźwięk”. Taki sposób na mnie działa, bo na 70% się wystraszę, ale do cholery, ileż można. Po godzinie stanie się to pewnie przewidywalne i nudne.

    Oświećcie mnie – DC Universe jest free 2 play, czy płatny? Chętnie bym sobie to sprawdził, ale jak mam płacić, to ja podziękuję.

    Z Waszego opisu The Graveyard to gra, która nie jest zrobiona dla funu, zabawy, czy czegoś w tym stylu. To produkcja bardziej rozkminkowa, która pozwala pomyśleć nad hmm… swoim życiem? Cieszy mnie to, że są ludzie, którzy robią takie gry nie dla pieniędzy, ale dla ludzi. Od graczy dla graczy.

    A Blady już myśli nad kontynuacją, DLC i alternatywnymi zakończeniami. :D

    PS Dlaczego tak krótko? Mam nadzieję, że następny podcast będzie już „normalniejszy”.

Add Comment Register



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>