DualShock Podcast #182


Pierwszy dzień E3 za nami i ogromne ilości materiałów. Mimo mało idealnego rozwiązania postanowiliśmy wybrać tylko te tytuły które mocno nas zaintrygowały, zaciekawiły bądź też wymagały komentarza. Pominęliśmy wiele, ale ilość materiałów jest ogromna. 182 odcinek DualShock Podcast zaprezentują: odin, Grabczas oraz gościnny Świder i miejmy nadzieje, że wytrwają niemal 3 godziny nagrania.

Tabelka czasowa oraz linki do każdego filmu którym podpieramy naszą rozmowę:
(Zachowana jest kolejność wypowiedzi, względem kolejności tytułów w tabelce)

Murdered: Soul Suspect – 1:37
Rozdział pierwszy – 6:27
Call of Duty: Advanced Warfare Gameplay
Fable Legends nie wygląda jak Fable?
Super Ultra Dead Rising 3 Arcade Remix Hyper Editon EX Plus
Mortal Kombat X
Plauge Inc. na Xbox One oraz PC.
Rozdział drugi – 34:54
Assassin’s Creed: Unity Single Player, Co-Op, Cinematic, Assassin’s Creed: Comet
Rainbow Six Siege
The Division
Far Cry 4 Single Player, Cinematic
Dead Island 2
Star Wars Battlefront
Mass Effect 4
Mirror’s Edge 2
Rise of Tomb Raider
Rozdział trzeci – 1:33:17
Bloodborne
The Order: 1886
Batman: Arkham Knight
Witcher 3 Griffin Hunt
Metal Gear Solid Phantom Pain
Zakończenie – 2:43:00

Wersja audio. [Pobierz bezpośrednio]

Informacje o odin

Staram się utrzymać stronę w jak najlepszej kondycji, oraz być lepszy w tym co robię. Interesuje się grami komputerowymi odkąd tylko dostałem Swój pierwszy komputer, a samym tworzeniem stron internetowych, treścią multimedialną, designem, od około 2003 roku. Tyle tytułem wstępu, na pewno napiszę więcej :)
Ten wpis został opublikowany w kategorii DualShock Podcast, Podcast i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

27 odpowiedzi na „DualShock Podcast #182

  1. Mroku pisze:

    Oł srogi pod się zapowiada :)

  2. Iroks pisze:

    koniec świata świder w podzie, to co następny będzie bonus ? :D

  3. odin pisze:

    Serio, chciałbym :D:D:D:D

  4. grabczas pisze:

    bonus wylądował już w TVNie, nie po drodze mi do DSP ;)

  5. odin pisze:

    *mu. Bo chodzi na to jakbyś był Bonusem :D

  6. grabczas pisze:

    Tak, znowu literówka, mam jeszcze problemy z przyzwyczajeniem się do pisania na nowym lapku (komentarz pisałem w pracy, ten zresztą też piszę jeszcze z pracy ^^) i stąd takie cuda.

  7. Kosmiczna Suczka pisze:

    Oj grubo :D
    Ale do forumogadki daleko, oni raz zrobili odcinek który miał ponad 4 godziny :D

  8. Mroku pisze:

    Dobra panowie, bo mnie to męczy od jakiegoś czasu, a dziś po prostu we mnie wybuchło (to przez temperaturę :P)… jak robicie podcast to kupcie do diabła porządne mikrofony (tak odin teraz ja to mówię :D). Nie może być tak, że słyszę krystalicznie czystego odina, RYCZĄCEGO grabczasa i skrzeczącego Cialnego, technicznie jest fatalnie. Tyle.

    Samo tegoroczne E3 to penis i cgi fest, nic mnie w sumie nie zainteresowało poza Dead Island 2 (przekomiczny trailer, ale zero konkretów), Wiedźminem (ale tu bardziej patriotycznie, do dziś nie rozumiem fenomenu „dwójki” – nie spełniła moich oczekiwań, po trójce niczego sobie nie obiecuję) i Bloodborne (ale to PS4 exlusive).

    Metal Gear – pasuję, wyrosłem z tego, zostawiam serię młodszemu bratu.

    grabczas, coś zacząłeś przyrównywać Dark Soulsy do DMC, nawet o tym nie myśl! A propos DMC https://www.youtube.com/watch?v=rA6gdy-Irtw – sam koncept gry może być ciekawy, jakieś Godzille, jakieś potwory, ale wygląd i zachowanie głównego bohatera? Serio? Wali zrzynką.

  9. grabczas pisze:

    From Software byłoby w stanie zrobić lepszego Devil May Cry niż Ninja Theory kiedykolwiek, tak swoją drogą :P

    Mroku, spoko ja bardzo chętnie kupię PORZĄDNY mikrofon tylko to nie jest wtedy kwestia 100zł czy 200zł a dużo większej kasy, zwłaszcza że dla mnie potrzebny by był mały mikser podobnie jak ma odyniec ;) Na to aktualnie mnie nie stać, jeżeli aż tak będzie przeszkadzać w podach to usunę się grzecznie w kąt aż będę mnie stać na kupno mikrofonu z prawdziwego zdarzenia. Szkoda że dopiero teraz piszesz że jest z tym problem, swoją drogą.

    Mówisz że scalebound wali zrzynką, może dlatego że to gra platinium games czyli ojców i matek Devil May Cry? :P Więc tego typu zrzynka mnie nie boli, wygląda fajnie ale jeżeli będzie exclusivem na Xbox One to będzie potencjelnia drugą grą dla której mógłbym mieć tą konsolę ale i tak jej nie kupię :P

  10. Iroks pisze:

    Dobra panowie, bo mnie to męczy od jakiegoś czasu, a dziś po prostu we mnie wybuchło (to przez temperaturę :P)… jak robicie podcast to kupcie do diabła porządne mikrofony (tak odin teraz ja to mówię :D). Nie może być tak, że słyszę krystalicznie czystego odina, RYCZĄCEGO grabczasa i skrzeczącego Cialnego, technicznie jest fatalnie. Tyle.

    Graba chyba zmieniał kartę dźwiękową i chyba dalej tego nie ustawił, a świder? to tylko świder :D

  11. grabczas pisze:

    Graba zmienił kartę dźwiękową i przez to słychać będzie że ma mikrofon za 40zł, it’s as simple as that ;)

  12. ChrisAenSidhe pisze:

    No ja już wspomniałem na shoucie, że Murdered mam i gram. Uzupełniając wypowiedź odina pozwolę sobie wtrącić parę zdań. Po pierwsze, o jakości samej gry świadczy fakt, że nie minęły jeszcze dwa tygodnie od premiery, a jej cena na ten moment spadła do ciut +50zł za keya. To już ponad połowa ceny premierowej i jest w tym jakaś symbolika – pół ceny, za pół gry. Niestety, im dłużej w to gram, tym bardziej drażni mnie to jak ta gra jest niedoszlifowana. Tak, jakby terminy goniły i na szybko dopinano każdy element. W finale wyszło coś, co zasługuje na miano stabilnej wczesnej bety. Szkoda. Stopień trudności – odin wspomniał – mierny, przy czym sam w sobie wadą dla mnie nie jest. Mam przecież duchy! Tajemniczego mordercę! Dziewczynę medium! Historia od samego początku dostaje niezłego kopa i dobrze prowadzona w pełni mogła rekompensować niedostatki zagadek. Coś jak w Dear Esther, gdzie „tylko” się szło, ale wrażen dostarczyło mi multum. Niestety. Postacie są płaskie. Te poboczne wręcz nomen omen jakby martwe i, o zgrozo czasem rażąco nielogiczne. Nasz główny bohater? Bandzior, który przeszedł metamorfozę, zakochał się i został gliną… Już samo to ma miejscami spore dziury. Z jednej strony podsłuchane rozmowy jasno mówią jakim to pozostał charakternikiem, z drugiej zaś to co widzimy w jego wykonaniu to oaza spokoju i opanowania, co zważywszy na okoliczności samo w sobie już jest dziwne. Jeśli więc taki jest główny bohater, to jak może wypaść reszta? Świat jest pół otwarty i stosunkowo mały. Po okolicy wałęsa się sporo cywilów i/lub policji. Są to jednak postacie martwe. Owszem stoją, czasem chodzą, ale to najgorzej wykonane manekiny jakie widziałem już od dawna. Nawet stojące w parach nie rozmawiają, a podsłuchanie myśli odpala ciągle te same banalne i nudne kwestie. Manipulacja otoczeniem też nie daje nic, poza konkretnymi sekcjami fabularnymi. Chodzę sobie po (powiedzmy) zatłoczonej komendzie, sprawiam, że ksero wariuje i pluje papierem na półtora metra a leniwa banda w mundurach wokół nie robi NIC. Wchodzę do pokoju gdzie siedzą sobie ludziki i sprawiam, że telewizor dostaje szału – NIC – siedzą tępo wpatrzeni w pustkę w pozie jaką nadali im twórcy. To boli i frustruje. Więcej zabawy jest z innymi duchami – osób, które podobnie jak my ugrzęzły w miejscu swojej śmierci. Części można pomóc przejść na drugą stronę, część tylko pogaworzy o dupie Marynie, a część znika z pola widzenia, gdy tylko się do nich spróbujemy zbliżyć. Przyznam, że ten ostatni przykład wypadł najlepiej. Buduje chociaż namiastkę klimatu. A same duchy… Cóż… Nudne, przyziemne, jak ludzie którymi byli. O pewnie, uważni tropiciele wyłowią jakąś w miarę fajną historię. Tylko czy warto szukać w tej całej drętwocie? Po czterech godzinach na koncie ciekawych duchów spoza głownego wątku nie znalazłem, a staram się szperać w miarę dokładnie. Do tego dochodzą durne sekcje z „wypędzaniem” demonów. Ot, tak długo ktoś był zagubioną duszą, że odwaliło mu w dekiel i przemienił się w potworka polującego na takich, jakim on był jeszcze niedawno. Należy takiego delikwenta podejść od tyłu, odpalić prostackie QTE i szast prast – jaką mocą nie wiem, ale ubijamy poczwarę… Czy finał mi wynagrodzi ten męczący maraton? Wątpię, chociaż dwie postacie wzbudziły moją autentyczną ciekawość. Niestety na ten moment jestem niemal pewny, że gdy już spadnie kurtyna tajemnicy, a na ekranie popłyną napisy końcowe, nie będzie to tytuł który będę ciepło wspominał. Można przy nim spędzieć czas, ale potencjał bardzo, ale to bardzo zmarnowano. Uzupełniając tylko moje przydługie wywody dodam jeszcze, że grafika jest ledwo poprawna. Przyzwoite tekstury, brak fajerwerków i co najbardziej wali po oczach tragicznie zagospodarowany teren, co w połączeniu z ospałymi statystami udającymi żywych (lub martych) ludzi sprawia, że tej wersji Salem bliżej do jakiegoś Bździa Dolnego. Szkoda. Jako sandbox pada, bo to pół otwarty mały światek. Jako gra kacji pada bo poza banalnymi i głupimi QTE akcji tu nie ma. Jako kryminał pada bo samo prowadzenie śledztwa jest nudne i łatwe. Jako horror pada bo to nie horror. Jako historia detektywistyczna z dreszczykiem ledwo się broni. Broni powiewem świeżości pośród innych gier i powiedzmy samą opowieścią na ich tle całkiem niezłą (całości jeszcze nie ukończyłem podkreślam). Sięgać, czy nie sięgać? Można sięgnąć… można ominąć… Cóż. W drugim przypadku przygody życia raczej nikt nie straci.

    No a później przesłucham resztę poda i może coś dopiszę :P

  13. odin pisze:

    Chrissu to się nadaje na krótką recenzje :) Czapki z głów.

  14. Mroku pisze:

    grabczas nie idź :(, ale w tym odcinku (bardzo dobrym mimo wszystko :)) było wyjątkowo mocno czuć różnicę w jakości dźwięku płynącym od odina i od Ciebie, stąd ta reakcja.

  15. grabczas pisze:

    Chris, jak chcesz trzaskać spoilerami to ostrzegaj przed tym bo teraz już naprawdę do tej gry nie podejdę po informacjach o głównym bohaterze :/

    Nie czytałem dalej licząc że zapomnę o tym ale pewnie wryje mi się to tak w banie że będę pamiętaj przez następne blisko 10 lat chyba że zapomnę w ogóle o istnieniu gry po drodze =.=

    Mroku, niestety różnicę będzie słychać bo nie jestem w stanie poświęcić aż tyle gotówki na rozbudowę sprzętu do nagrywania jak mam inne zainteresowania które równie chłoną gotówkę jak sucha gąbka wodę :/

  16. odin pisze:

    To co napisał Chriss dzieje się w pierwszy 5-10 minutach gry. Spokojnie graba :) Zainterweniowałbym jakby powiedział za dużo.

  17. ChrisAenSidhe pisze:

    Grabczas – J.W. Spokojna głowa. Żadna z poruszonych kwestii nie zawiera spoilerów, a te dotyczące głównego bohatera celowo ograniczyłem do minimum. Możesz spokojnie przeczytać całość, bo właśnie dla potencjalnych nabywców wysmażyłem tyle linijkoof tekstu. Starałem się być obiektywny i wytknąć to, co jest do wytknięcia, a że w moich oczach napiętnować trzeba tam 3/4 elementów… Nie ma tam ani informacji o fabule głównej, ani streszczeń pobocznych ghost story.

    odin – fajnie że komuś chciało się czytać – o recce przyznam myślałem, ale że ciągle jest zawieszony w próżni projekt AoW3 Chris&Cialny Sp z o.o, a ja mam teraz dużo czasu w związku z kontuzją i L4…. Cóż… Nie obiecuję, ale jak zachce mi sie ograć gierkę po tych dwóch naprawdę sporych patchach to może zmontuję jakiś finalny tekst…

    Sam odcinek wporząsiu, ale że tematyka zapowiedzi i obiecywania gruszek na wierzbie przez twórców mi nie leży, całości nie przesłuchałem. Pozdro dla Świdra!:)

  18. odin pisze:

    Nie ma sprawy. Spojrzałem na listę tematów, boli mnie to Rainbow Six. Boli, oj jak boli, oj jak tłucze.

  19. jaruto pisze:

    boli mnie to Rainbow Six. Boli, oj jak boli, oj jak tłucze.

    to sobie wyobraź odin co ja czuję kiedy jestem związany z marką od maleńkości z Ghost Reconem na czele.
    Po Raven Shield nie było już rozbudowanej gry taktycznej w zamkniętych pomieszczeniach i nadal nie ma : ( Gdzie się podział system go code, rozbudowany system wychylania się zza ściany, brutalna, nie wybaczająca błędów rozgrywka? Przepadło… Takedown miał to zmienić ale ta pośpieszyli się z wydaniem i wyszło co wyszło.

    Tak z ciekawości zapytam jeśli to nie tajemnica. O czym konkretnie rozmawialiście na temat Takedown: Red Sabre już po podcaście?

    Batman Arkham Knight bez komentarza. Czytałem Detective Comics z Batmanem, co prawda nie od razu bo parę lat temu się o tym dowiedziałem gdyż kiedy pierwszy raz się zainteresowałem tym uniwersum znałem Batmana już od tej mrocznej, uformowanej strony przez DC. Miałem jednak te szczęście, że kiedy zącząłem kupować Gacka to porzucili w porę koncept Adama Westa i pierwsze skrzypce grał Batman jako detektyw.
    Nie pisnę nawet słowa o tej grze dopóki faktycznie nie zobaczę progresu przy samych śledztwach jak i sposobach szukania tropów. W zasadzie, szansa że coś się zmieni wynosi okrągłe zero…

    Nie grałem w żadnego Wieśka i nie czytałem książek z tego uniwersum więc jakoś mnie ten tytuł nie rusza bo tak jak Świdru, zniechęciłem się bardzo mocno do Wieśka przez naszych rodaków i media przez laty, i mnie jeszcze trzymie ta niechęć… : (

  20. grabczas pisze:

    Po podcaście miałem po prostu zamiar opieprzyć odyńca że znowu dorwał grę w promocji, nagrał się i teraz nie mam po co jej kupować a mój numer telefonu ma od wielu lat, sa simple as that ;) Swoją drogą zapomniałem o tym bo skupiłem się na dalszej części poda xD

    Co do zniechęcania się, jeżeli w ogóle nie podchodziliście to naprawdę spróujcie ale uprzedzam że Wiesiek 1 a Wiesiek 2 to dwie mega różne gry. Ja osobiście zagrałem kiedyś trochę w pierwszego asasyna i pierwsze masiory i przez to że gry mnie nie wciągnęły nie ruszałem tych sag dalej, stąd hype przy każdej grze obchodzi mnie dużym łukiem ^^”

    Poczytałem opinie na steamie i ludzie piszą że Takedown jest dziuarawy i niedopracowany niczym MK9 czy Windows 95 więc nawet za 5 euro już się chyba nie skuszę. Chyba trzeba by odkopać SWAT 4 ;)

  21. odin pisze:

    Po podcaście miałem po prostu zamiar opieprzyć odyńca że znowu dorwał grę w promocji, nagrał się i teraz nie mam po co jej kupować a mój numer telefonu ma od wielu lat, sa simple as that ;) Swoją drogą zapomniałem o tym bo skupiłem się na dalszej części poda xD

    Takedown dostałem od Jaruta w prezencie. Chciałem bardzo żeby to była dobra gra, ale kilka minut rozgrywki i naprawdę byłem lekko zszokowany tym jaki z tego ogromny baboł wyszedł…

    Odkopuj koniecznie! SWAT 4 to gra świetna na coopa w hamaku i zabawy przy tym jest co nie miara :D

  22. grabczas pisze:

    Właśnie gdyby nie hamachi… Trzeba sprawdzić GameRangera bo kolecy ostatnio w Hirosy na tym cisną ^^

  23. odin pisze:

    Znam już 4 historie gdzie po takich ustrojstwach jak Game Ranger komuś przestał działać interfejs sieciowy kompletnie.
    PS: To prawa.

  24. jaruto pisze:

    Chętnie z wami zagram. Walcie śmiało na Skype nawet jak jestem niewidoczny bo na androidzie wyświetla mi się komunikat że ktoś coś do mnie napisał więc nie ma bata żebym to przeoczył :D
    Tak więc… Dajcie tylko sygnał a postaram się przybyć.

  25. grabczas pisze:

    Mi po hamachi potrafił się wyłączyć dostęp do sieci też :] Chłopakom póki co wszystko działa :P Czyli widzę że nie pogramy jednak :(

  26. jaruto pisze:

    a co z Game Rangerem?

  27. jaruto pisze:

    Nie doczytalem zbyt dobrze. Nie było pytania :P

Add Comment Register



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>