No i w końcu się stało. W 172 odcinku DualShock Podcast pojawiają się wrażenia po ukończeniu Ground Zeroes (więcej jak raz). Nie są to co prawda wrażenia pozytywne, lecz w końcu jakieś są. Argumentacja przedstawiona – można wysyłać pogróżki :D Tymczasem w arkana podcastingu wkradł się również Maciej Pysz, z którym przeprowadziliśmy wywiad. W nagraniu zastanowimy się nad aktualną sytuacją Oculus Rift oraz czy wypada przeoczyć Dungeon Siege 3?
Wywiad z Pyszem – 00:42
Oculus Rift kupiony przez Facebooka – 28:44
Dungeon Siege 3, dobry Hack&Slash czy tylko półprodukt? – 42:54
Metal Gear Solid: Ground Zeroes, żeby nie było że zapominamy ;) – 56:16
Zakończenie – 1:07:35
Serio? Teraz? Jak wróciłem z biegania !? ;//
Wrzuciłem przed 12 :( Ile biegałeś!?
A ja chciałbym serdecznie podziękować Netii za tak super jakość łącza…
odin masz na Endomondo, z postojami i wyjściem do sklepu bo zapomniałem zatrzymać licznika ;p
Witaj Pyszu, znam Szczecinek, byłem tam w zeszłym roku na koloniach. Polecam. Pozdrawiam.
Ha! Dungeon Siege 3 mam i przeszedłem całe. Podobało mi się nawet do tego stopnia, że planowałem (planuję?) wrócić do gry i przejść ją jeszcze raz inną postacią i DLC którego nie było w momencie premiery. Powtarzałem to już przy paru okazjach, że jest to tytuł niesłusznie niedoceniony. Nie jest grą wybitną, ale na tle promowanych średniaków i miernot drażni mnie jak został potraktowany. Ja rozumiem, że nie udźwignął poziomu DS2, ale patrząc obiektywnie to fajna gra jest. Fabularnie owszem miałka (taaak, jakby inne slasha były kwintesensją wyrafinowania), ALE ma system wyborów odczuwalnie lepszy niż w takim spsiałym już Dragon Age. Owszem nie ma rewolucji i jakichś alternatywnych ścieżek, ale to jak postąpiliśmy fajnie powróci w podsumowaniu zakończenia. Poza tym są fajni towarzysze, którzy biją na głowę tych wykreowanych przez Blizza w D3 (Katarina RLZ!). Walka jak to w slashu, ale mi tam przyjemnie się młóciło wrogów. Są subquesty do wypełnienia, poziom trudności daje radę… Ja jestem na tak. Największą bolączką w DS3 jest dla mnie kąt ustawienia kamery, który przy rzucie izometrycznym sztucznie zawęża nam pole widzenia. A przy ślicznych widoczkach, które aż proszą się o podziwianie, woła to o pomstę do nieba. Sam interfejs i sterowanie na padzie uważam za nieco przekombinowany i trochę czasu zajęło mi aż się na niego przestawiłem. Reasumując – ceny premierowej warte to nie było, ale przy groszach za jakie można to wyhaczyć otrzymujemy solidny kawałek kodu. Należy tylko potraktować to jako samodzielny tytuł a nie część marki DS. Inną kwestią jest to, czy teraz, po wyjściu D3-RoS ktoś ma ochotę sięgać po jakikolwiek inny sleshowy tytuł? :P
Ja UWIELBIAM jej docinki w rozmowach. Rozmawiam z konstruktem magicznym, podając mu hasło aby przepuścił mnie przez bramę którą otwiera kluczem. Katherina – „Let’s steal the key. Steal it, then kill it. It even sounds good” :D
Widzisz, ja dostałem grę w prezencie (jak zawsze, tak wiem :). Wersję complete mogłeś kupić za 12 zł, a sama gra co chwile ląduje na przecenach (zresztą jest powszechnie sprzedawana za 10 zł). Przyrównajmy je zatem cenowo :D Obie gry graficznie są wyjątkowo do siebie podobne, muzycznie zresztą również. Na plus warto zaliczyć również ilość i sposób realizacji questów pobocznych – które IMO są lepsze niż w Diablo 3. Zatem mamy grę tańszą, graną głownie dla fabuły, questów i smaczków. Po jej zakończeniu… po prostu zaczynamy od nowa (o ile się chce?). Diablo 3 to gra droższa, grana po części dla fabuły a większości dla gameplayu – dobrego. Zakończenie to tylko wprowadzenie do dalszej gry (czy to pogoni za ekwipunkiem, czy poziomami). Tak więc w sumie zaprojektowana dla gracza który będzie powracał.
Nie ma może realnego połączenia między jednym a drugim tytułem, mimo wszystko DS3 jest naprawdę bardzo w porządku. Dodatkowo w grze jest wiele klasowych wątków fabularnych, których nie uświadczysz grając tylko jednym bohaterem ^_^
Moim zdaniem szkoda życia na łupanie w więcej niż jednego H&S ^^
Jesteś gruby i prawie zabiłeś psa dzisiaj. Myślisz że nie wiem :D ?
Nie, to pies jest gruby i prawie się przez to wykończył ;p
Jak przeczytałem, że macie ekskluzywny wywiad z Maciejem Pyszem, to aż serce mocniej zabiło, a to się okazał tylko jakiś noname z internetów. ;) Ale o tych przebierankach w sumie chętnie poczytam. Kręci mnie to. Szczególnie jak będą zdjęcia ładnych pań. ;]
Co do Dungeon Siege, to przypomniała mi się relacja wideo pewnego niszowego, polskiego vlogera. ;)
http://youtu.be/qNJcyWCL2Ak
To jeszcze za czasów złotej ery youtubowej kariery tegoż osobnika. W sumie to niespecjalnie polecam, ale dostaję cukierki za każdy link, więc wiecie.
Zakończę swoją rozbudowaną wypowiedź sucharkiem (tak a propos Sosnowca):
Wiecie co najlepszego może cie spotkać w Sosnowcu?
.
.
.
.
Autobus do Katowic.
#bekawhooy
Żart dosyć popularny u mnie w pracy :D
:D
Piotrek dodał post w DSP170 o Nihilumbrze, którą można otrzymać za darmo przy zakupie CD-Action 05/14 :D
Cisza… przed burza??
Meh