Witajcie w moim spóźnionym SingleShocku – Orzeł lubi zaliczać wpadki, ale w końcu zawsze ląduje. Dziś wspomnę o Ninja Gaiden, o zombiakach, które Blady i Cialny radośnie wykpili w ukazanym wczoraj podcaście, a także o 4 kwietniowych premierach, których NIE chcesz przegapić. Na końcu będzie też coś niesamowitego, przynajmniej moim zdaniem… Zapraszam.
Ninja Gaiden 3 i IGN: „krwawa porażka”
Xboksowy oddział IGNu opublikował ostatnio recenzję nowej przygody słynnego od kilkudziesięciu już lat ninja o imieniu Ryu. Zarówno grę, jak i jej tematykę omijałem zawsze szerokim łukiem, jako że żaden japoński skrytobójca nigdy nie był moim ulubionym bohaterem.
IGN w swojej recenzji opisuje trzecią, current-genową część przygód Ryu jako „krwawą porażkę”. Autor tekstu zarzuca, że gra nie pozwala nam dokonywać moralnych decyzji, próbując ukazywać mroczną historię, którą bierze się na poważnie. Jak również to, że gra popełnia tragiczne błędy w logice opowiadanej historii i pozostawia więcej pytań na końcu, niż miało się na początku.
Twórcy mają ostatnimi czasy tendencję do schrzaniania swoich dzieł. Blady miał rację twierdząc, że ten rynek nigdy nie przejdzie do świadomości ludzi jako centrum pewnej sztuki, a pozostanie miejscem dla fanów bezmyślnych siekanin i bryzgającej krwi.
Doesn’t seem legit…
Kwietniowe gry, o których warto pamiętać
Xboksowy Geralt oczywiście się załapał, choć na pierwszym miejscu, okiem portalu AnimeGenius, znajduje się Devil May Cry HD Collection. Zaraz za nim plasuje się Prototype 2 (oj, czekam na to, czekam :3), potem Xenoblade Chronicles na Wii, na co, sądząc po screenach, warto czekać, potem Disgaea 3 dla nowej konsolki przenośnej Sony, i dopiero na piątym miejscu znalazł się Wiedźmin 2 na X360. A na którą wy wyczekujecie najbardziej? Odpowiedzi chyba się domyślam. ]:->
Jakie uczucia powinny wyrażać zombie?
No więc, Official PlayStation Magazine wypowiedział się na temat tego, jakie uczucia winny żywić do nas zombie i w jaki sposób je wyrażać.
1. Pożądanie.
Zostajesz zjedzony przez zombie, ale one mają wielką nadzieję, że jest Ci przyjemnie.
2. Zazdrość
Zostajesz zjedzony przez zombie. Najpierw odgryzają Ci twarz.
3. Poczucie braku bezpieczeństwa
Zostajesz zjedzony przez paczkę bardzo wesołych zombie, ale żaden z nich nie wie, czy właściwie postępują słusznie.
4. Nihilistyczna samo-destrukcja
Zostajesz zjedzony przez zombie, ale niektóre z nich robią to tylko z braku innej opcji.
5. Żarłoczny samowstręt
Zostaniesz zjedzony przez zombie, które będą kaleczyć bardziej siebie nawzajem, niż Ciebie.
6. Bezstronność
Zostaniesz zjedzony przez zombie, ale jeden z nich będzie się z tego powodu czuł tak bardzo źle, że spędzi cały ten czas na przepraszanie za swoich przyjaciół.
Tak, zombie, otrzymawszy wyżej wymienione cechy, mogłyby uatrakcyjnić już i tak rozszarpany przez popkulturę temat. Tak, jak Zmierzchy i inne Pamiętniki rozniosły przyjaciół Hrabiego Draculi na strzępy. Ciekawe, czy twórcy gier wykorzystają któryś z wymienionych wyżej pomysłów w jakiejś nowej, super-innowacyjnej strzelance z zombiakami w roli głównej.
Amazon zwraca kasę za ME3
Fani, którzy zakupili Mass Effect 3 w Amazonie zdają się dostawać pełen zwrot pieniędzy. Jak wynika z postu Lyciusa na oficjalnym forum BioWare, otrzymał on swoje 87.95 USD, które zapłacił za wersję kolekcjonerską.
Być może znajdę inną grę, która nie zmiażdży mojej duszy za 80 dolców – pisze Lucius.
Przynajmniej jest szansa, że w odróżnieniu od BioWare, sklepy postąpią ze swoimi klientami tak, jak się należy.
…Origin też zwraca kasę
Tym bardziej to dziwne, że to przecież usługa Electronic Arts, tego postrzeganego przez wszystkich jako diabła wydawcy ME3, któremu sprzedało się BioWare. Na forum firmy pojawił się poradnik, jak zażądać zwrotu pieniędzy za grę.
„1) Otwórz Origin, nie grę,
2) Zaloguj się,
3) Kliknij w znak zapytania w prawym górnym rogu,
4) W okienku „Pomoc Origin” kliknij „Czat na żywo”,
5) Pojawi się nowe okienko, mówiące, że Origin łączy Cię z agentem,
6) Przywitaj się z agentem jak najmilej potrafisz i zapytaj, jak minął mu dzień. Powiedz mu, że chcesz zwrotu kasy za produkt, którego firma stworzyła nie tak, jak pokazywano w reklamach.
– W tym momencie agent rozłączył się ze mną (większe dziwadła poniżej), ale następny agent pomógł mi uzyskać zwrot bez dalszego gadania,
– Jeżeli uzyskasz odmowną odpowiedź, sugeruję byś zachował swoje argumenty i pozostał miły dla agenta.
7) Mogą zapytać Cię o numer zamówienia i ostatnie cztery cyfry karty kredytowej (pracuję w takim biznesie i jest to typowy sposób na zidentyfikowanie właściciela).
8) Uzyskasz zwrot kasy w ciągu 5-7 dni (w moim przypadku, na kartę kredytową).
Matko z córką, ale się rusz zrobił. Ciekawe, czy polskie Empiki zaczną zwracać kasę za wersje pudełkowe, hehe.
CryEngine 3 kosztuje 1.2 miliona USD.
Nie ma wątpliwości, że CE3 stało się najpopularniejszym current-genowym silnikiem. Crytek spędził mnóstwo czasu i pieniędzy na stworzenie i wypromowanie go, a mimo to wielu ludzi nadal woli Minecrafta.
Żart, rzecz jasna – jednak jak głoszą ostatnie donosy, każdy, kto chce stworzyć komercyjną grę na silniku Cryteka, musi podpisać umowę niejawną, więc do tej pory cena silnika pozostawała tajemnicą. Jak jednak dowiedzieliśmy się niedawno od DigitalBattle, pewien zespół software’owy tworzy grę na własnym silniku – o tej jednakże jeszcze nic nie wiemy – a stworzenie jej na CryEngine 3 kosztowałoby dodatkowe 1.2 mln USD.
Rock & Rojo o DLC
Parka sympatycznych podcasterów z YouTube nagrała ostatnio videocast, w którym omówiono kwestię DLC. Co prawda nasza DSPodcastowa ekipa omawiała podobne tematy już wiele razy, ale chyba warto zapoznać się z materiałem.
8itHit
Nie, dziś nie będzie nic 8-bitowego. Nie będzie też najnowszych dzieł demosceny. Będzie… najpewniej znany wam już motyw muzyczny z gry Bastion. Wspomniałem o nim przy okazji rozdawania nagród dla gier za oprawę dźwiękową, pamiętacie?
!! Słuchając, koniecznie włączcie sobie tę stronę!
Afera z ME3 to coś co nie mieściło mi się w mojej małej głowie, ale motyw ze zwracaniem kasy to przebił, aż chciałoby się powiedzieć „mózg rozjebany”.
http://www.youtube.com/watch?v=McaV4Ua-QMA
Dokładnie Aki, dokładnie :D
Jeżeli podstawą do zwrotu pieniędzy jest niezadowolenie z tego jak gra się kończy to szczerze powiedziawszy cała ta afera zabrnęła chyba za daleko. Żeby nie powiedzieć nawet, że co poniektórym graczom to się w dupach po przewracało od nadmiaru.
Gruba przesada – wiele gier kończyło się ni jak, a nikt nam kasy nie zwracał (MGS4?!). Nie wiem czyja postawa jest głupsza – ludzi, którzy domagają się za takie coś zwrotu, czy dystrybutorów, którzy faktycznie zwracają pieniądze..
Swoją drogą – mam takie życzenie, żeby od teraz wszystkie gry od BioWare się niesatysfakcjonująco kończyły. Będziemy mogli sobie takie gry „wypożyczyć” za ponad stówkę, a później otrzymać zwrot.
Ja podczepie się pod komentarz Akiego. :D
Omg omg omg… Bastion… jest to przecież moja piosenka… Ajjj :) Jednakże dla większego rozmarzenia wstaw poniżej ten filmik… Jest piękny! http://www.youtube.com/watch?v=YlfUcnSbKDA , a na sam koniec to: http://www.youtube.com/watch?v=YlfUcnSbKDA
I tu już nic nie mówie, sami zrozumiecie :)
http://www.youtube.com/watch?v=GDflVhOpS4E ten link jako drugi
Wrzucę tutaj coś co może się przydać na podcast: