Tomb Raider: Underworld

nas-to-kreci-tr-underworld
Z okazji premiery rebootu serii Tomb Raider, ekipa Nas to Kręci postanowiła przypomnieć wszystkim „podziemną” część przygód Lary Croft, która zakończyła dotychczasową linię fabularną. Bizon będzie walczył ze sterowaniem i ograniczeniami rozgrywki, a Frog nawet nie będzie się starała bronić tej produkcji. Koniec końców – z tego odcinka dowiecie się, dlaczego ta seria potrzebowała kompletnego restartu.

Informacje o Bizon

Człowiek rąbiący beton siekierą, zapalony gracz, ambitny filmowiec, początkujący basista, dusza towarzystwa, niedzielny dziennikarz i powieściopisarz… a pomyśleć, że zawsze marzył o zostaniu Batmanem…
Ten wpis został opublikowany w kategorii Nas to kręci i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

16 odpowiedzi na „Tomb Raider: Underworld

  1. Toblakai pisze:

    Ograłem wszystkie Tomb Raider’y począwszy od części IV aż do Underworld – pomijając Angel of Darkness. Moim ulubionym zawsze była i będzie „czwóreczka” ze względu na klimaty mi niezwykle bliskie :) Underworld to była pomyłka – grałem w wersję PS2 i bugi oraz frame-drop był przerażający. Sama gra też nie prezentowała w sobie nic ciekawego, ale niestety Tomb Raider zaczął się zmieniać już od części „Legend”. Oczywiście TR:Legend mi się bardzo podobał ale już tam zacząłem odczuwać większy nacisk na akcję niż samą eksplorację ruin i zagadki. Przez ostatnie sekcje Underworlda musiałem się przemęczać aby tylko to już skończyć. Mam nadzieję, że – o ile zagram – nowy Raider mnie nie zawiedzie.

  2. odin pisze:

    Ja osobiście bardzo lubię Underworld, zresztą – ja lubię każdą Larę, nawet Angel of Darkness (jedną z niewielu oryginalnych wersji na konsole PSX jaką widziałem w pierwszych miesiącach posiadania konsoli I MUSIAŁEM POLUBIĆ) ;)

  3. Bizon pisze:

    Musiało ci się coś pomylić odiński, bo Angel of Darkness to był pierwszy Tomb Raider na ps2, więc nie mogłeś grac w niego na PSX – może ci się z Chronicles pomyliło ;). Dziwię się, że Underworld ci się podoba.. Ja grałem w prawie wszystkie TRy i Underworld nie robi nic nowego i ciekawego, a masa błędów i niedoróbek psuje mi jakąkolwiek radochę z grania. Co z resztą widać w tym NTK..

  4. Blady pisze:

    Mój ulubiony odcinek NTK – nie, nie dlatego, że wystąpiłem jako Pan Rąsia. Widać wasz wysiłek, gra dobrana świetnie, w wielu momentach śmiałem się jak dzikun.

    Muszę kichnąć. ACHUUUU. Już.

  5. odin pisze:

    Musiało ci się coś pomylić odiński, bo Angel of Darkness to był pierwszy Tomb Raider na ps2, więc nie mogłeś grac w niego na PSX – może ci się z Chronicles pomyliło ;). Dziwię się, że Underworld ci się podoba.. Ja grałem w prawie wszystkie TRy i Underworld nie robi nic nowego i ciekawego, a masa błędów i niedoróbek psuje mi jakąkolwiek radochę z grania. Co z resztą widać w tym NTK..

    To zdecydowanie musiało mi się coś pomylić. Tam się uciekało ze szpitala na początku, wychodząc po gzymsie okna. Pamiętam też, że wszyscy na to narzekali bo nie przypominało Tomb Raidera.

  6. jaruto pisze:

    Intro było przekozackie, bo bardzo fajnie wymyślone. Przez cały czas miałem banana na twarzy ze względu na ilość różnych odniesień. Wychaczyłem oczywiście nawiązania ze Splinter Cell, Inspektor Gadżeta z tym panem ze złą rączką co wcielił się Blady no i oczywiście Lara Croft w roli Frog ;)

    Tak, mapy w Splinter Cellu, zwłaszcza w Chaos Theory były średnio czytelne ale ja miałem na tyle duże doświadczenie, że potrafiłem z nich całkiem nieźle czytać. Mapa w Double Agent mnie o tyle irytowała iż pokazywała wrogów przemieszczających się na tej 3D mapce którą oczywiście jak na złość już dało się lepiej czytać, gdyby nie te npce zaznaczeni na mapce, to chętniej bym zaglądał do mapki, a tak to czytam z nich aby wiedzieć dokąd się udać i wyłączam bo nie chcę znać położenia wrogów…

    Nie jestem ogromnym fanem Tomb Raider i grałem, a nawet przeszedłem Underworld, i nie hejtuję jej, może fabuła nie była jakoś specjalnie zachęcająca ale lubiłem rozgrywkę z Legendy więc całkiem nieźle się bawiłem – powaga – niezła gra, może nic odkrywczego ale sprawiała frajdę, nawet w tych znienawidzonych przez was podziemiach.
    Bizon jak uciąłeś szybko temat o Assassins Creed porównując wspinanie do Underworld, aż parsknąłem śmiechem bo tak komicznie to wyszło i co najważniejsze, naturalnie :D

    Dziwne… ja nie miałem większych problemów z tą wieżą, fakt trochę na początku byłem zdezorientowany ale nie zawieszała mi się Lara w takich dziwnych miejscach jak wam ; )

  7. Non pisze:

    Krótko mówiąc. Posłużę się parafrazą cytatu, który padł z ust znanego filozofa – Krzysztofa Cugowskiego:
    „Scenarzysta forsę wziął, potem zaczął pić.
    A z gameplay’u wyszło dno, zero, czyli nic.”

    Strzelanie tutaj jest komiczne :D

  8. Infernal Warrior pisze:

    Właśnie dlatego tak długo walczyłem o to żeby intra powróciły. To jest to!
    Nawiązanie do poprzedniego intra z NTK – TR: Legend wychwycone z łatwością.
    Frog, ile Ci taśmy poszło na przywiązanie Bizona do krzesła? :D

    Kabury udowe się prezentują świetnie (uda zresztą też ;p ). Zakombinuj sobie jeszcze takie buty jak ma Lara i widzę Cię z chęcią w następnej części filmu.

    Co do samej rozgrywki… Oglądam, oglądam i myślę – „okej, to da się przeżyć, to też da się przełknąć” ale ręce mi totalnie opadły kiedy to na statku Lara wskakiwała tylko na te skrzynki które sobie upodobała. Żenada na maksa, której nie umiem sobie wyjaśnić w żaden sposób.

    „Czekaj, czekaj, teraz będzie strzelanina (…) To jest średni poziom trudności. Średni poziom trudności!” xD xD xD Mistrzostwo świata :D

    Takie jeszcze pytanie do Was obojga (do Lary jako wielkiej fanki TR i do Bizona jako do gościa który grał we wszystkie gry jakie tylko świat widział). Pytanie brzmi – którą część TR polecacie najbardziej? W żadną nie grałem (w ogóle, jakoś tak wychodzi że w mało gier w życiu grałem), fabuła mnie tak średnio interesuje ale chętnie bym przeżył jakąś przygodę z Larą, rozwiązując przy okazji jakieś ciekawe zagadki.

  9. Frog pisze:

    Stare TUMB REJDERY są chyba za bardzo archaiczne, ale oboje polecamy Legendę. Pod każdym względem jest lepsza od Underworld – z resztą widać to w jednym z naszych odcinków ;)

    Bizona wystarczyło 3 razy owinąć stretchem i już nie mógł się ruszyć :)

    Dziękuję za komplementy ;)

    Swoją drogą – przepraszam wszystkich za moje: „po prostu”, które wychodzi ciągle ode mnie w tym odcinku, ale jest to spowodowane głęboką irytacją tak owej części TR ;)

  10. jaruto pisze:

    Bizona wystarczyło 3 razy owinąć stretchem i już nie mógł się ruszyć :)

    Gdyby to był odin, to musiałabyś zużyć całą taśmę, co ja mówię… aż dwie taśmy!

  11. Infernal Warrior pisze:

    Gdyby to był odin, to musiałabyś zużyć całą taśmę, co ja mówię… aż dwie taśmy!

    Taki silny czy taki duży obwód? ;d

    Ja Twojego „po prostu” nie wyłapałem ani razu, czyli chyba nie ma za co przepraszać.

  12. jaruto pisze:

    I to, i to : ]

  13. Mroku pisze:

    Przeraził mnie ten pies :o

  14. Bizon pisze:

    Jeżeli chodzi o samo intro, to może parę ciekawostek:

    – to intro miało być pierwotnie wstępem do odcinka o Jamesie Bondzie i wraz Larą Frog miałem być uwięziony przez Złego Bladego. Ostatecznie uznałem, że najpierw zrobimy moją metamorfozę w Bonda, a kolejne intro będzie kontynuacją i nawiązaniem do ciągłych psikusów robionych mi przez Frog.

    – bardzo dobrze wychwyciłeś tego Inspektora Gadżeta jaruto! :D Zadzwoniłem do Bladego i próbowaliśmy dojść do tego, jak nakręcić to tak by wyglądał złowieszczo i tajemniczo. Ostatecznie powiedziałem tylko „zrób taką rąsię jak w Gadżecie” – i tyle mu wystarczyło ;).

    – „kabury” Lary Frog są domowej roboty i Żabie bardzo zależało na tym, by odpowiednio je pokazać w tym intrze (długo walczyliśmy o to by jakoś umieścić je w kadrze w trakcie scen w piwnicy, ale nie mogliśmy dojść do porozumienia w tej kwestii). Ostatecznie w całym intrze widać je tylko przez jakieś 3 sekundy ;D

    – można powiedzieć, że słowa Bladego „Bizon, czy chcesz zagrać w grę?” są nawiązaniem, do znienawidzonej przeze mnie serii filmów „Piła”. Nie wiem czy nawiązanie jest wystarczająco jasne, ale mi taki miszmasz różnych konwencji, filmów i gier bardzo się podoba ;)

    Może jeszcze mi się coś przypomni potem ;)

  15. jaruto pisze:

    Jak byłem brzdącem to uwielbiałem oglądać Inspektora Gadżeta do tego stopnia, że po dziś dzień pamiętam tę wpadającą strasznie w ucho melodię :)
    Nie domyśliłem się, że to może być nawiązanie z piły, bardziej skojarzyło mi się z tym krótkim materiałem dziennikarskim przed sylwestrem: „Będę grał. W Tomb Raider.”

  16. Bizon pisze:

    No to wychodzi właśnie takie combo z tego, bo jak dobrze pamiętam, to Blady nie za bardzo był za pomysłem z „Piłą”, a właśnie bardziej z „bede grał w gre!” ;).

    Swoją drogą – gdzie jest nowy, blady materiał? Tam z tego co słyszałem, tam też jest co najmniej rozbudowane intro ;)

Add Comment Register



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>