TechnoShock #2

Witajcie w kolejnym, drugim już odcinku TechnoShocka, gdzie zajmiemy się tematem rynku elektronicznego! Co ciekawego działo się przez miniony tydzień ?! O tym dowiecie się już za chwilę.

Milordzie, jeszcze tylko kilka tygodni. Wszystko pod kontrolą.

mniej więcej czasu potrzeba na dostarczenie Jabłuszku jego dysków twardych. Zgodnie z przypuszczeniami jakie obrosły internet, gigant ma obecnie problemy z transportem na czas do swoich klientów dysków twardych, jakie montuje w swoich iMac’ach. Wszystko dzieje się poprzez problemy jakie wynikają u producenta. A gdzie dokładniej? Linia znajduje się w Tajlandii, gdzie jak wiemy produkuje się bardzo dużo komponentów. Ale jak również wiemy zdarzają się powodzie… dalej chyba nie muszę tłumaczyć? Cóż, Apple ma przejściowy problem ale nawet pomimo tego straty jakie odniesie nie wydaje mi się by były jakieś ogromne. Przecież oni mają większy budżet od wszystkiego innego co istnieje… Osobiście nie widze powodów by im jakoś strasznie współczuć, pech i tyle.

Anorektykiem być

Nowy LG ma tylko 1.5cm grubości i akutlanie wzbił się na pozycje lidera w swojej lidze. Do tego producent dodał 13” ekran LED, procesor i5 lub i7, 4GB RAMu, duży, szybki dysk SSD, a także USB 3.0. Brzmi smakowicie? Dla mnie bardzo. Oddałbym wiele by móc go mieć na własność. Co jeszcze lepsze, to fakt iż całość waży tylko niespełna 1.2kg! Warto dodać, że bateria jaka ma być w nim zawarta, ma starczać na około 6 godzin ciągłej pracy. Nie wierzę w to zabardzo, pewnie jest to taki sam wynik jak w przypadku podawania spalania zupy przez Ferrari i inne tego typu. Jest jeszcze jedna rzecz z jaką jest problem. Jest nią niestety nazwa. Maszyna przyszłości zowie się dźwięcznie Xnote Z330, niczym C3PO. Ale… kto kupuje sprzęt ze względu na nazwe. Szkoda tylko, że cena nie jest jeszcze znana (pewnie oskubią ludzi do suchej nitki, ale za przyjemność przecież trzeba płacić).

Asusowa innowacja?

Być może, bowiem owy mocarz wystawił do walki nowego zawodnika jakim jest Asus ET2700. I zdaje się, że nie jest on byle jaki. Spieszę zatem z wyjaśnieniami. Jest to jednostka centralna wraz z monitorem w jednym. Ale o tym już kiedyś chyba słyszeliśmy, prawda? Nie wykluczone, jednak ten model jest inny. Producent zaimplementował w nim wielopunktowy, 27” ekran dotykowy, co od razu kojarzy mi się z wykorzysteniem go w dziale grafiki (nie kręcę się w tym temacie, ale z tego co czasami mam okazję zaobserwować na różnych filmikach to owi artyści lubią pracować na dotykowych tabletach itp.). Poza ekranem, całość wyróżnia się także wyglądem. Myślę, designerzy się popisali, ponieważ całość została zamknięta w eleganckiej, czarno-fortepianowej obudowie. A żeby czasami nam się nie nudziło, dostajemy także w środku głośniki, które jak podaje producent grają wyjątkowo czysto (wyjątkowa nowość w reklamie). ALE. Wróćmy do tematu. W kwestii „zewnętrznej” mogę jeszcze dodać, że obraz wyświetlany na ekranie, będziemy mogli oglądać pod kątem nawet prawie 180⁰. Nieźle, ale co znajduje się wewnątrz? Otóż znajdziemy tam procesory serii „i” od Intela, a także kartę Nvidii- GeForca GT540M. Do tego możemy „wcisnąć” maksymalnie 8GB RAMu i dysk twardy 2TB. Wszystkie te rzeczy są obsługiwane przez Siódemkę (nie, nie tego kuriera). Na bocznym zaś panelu znajdziemy porty USB i czytnik kart SD. Opcjonalnie możemy także zamówić napęd Blu-ray combo, oraz wbudowaną kartę telewizyjną, dzięki czemu całość stanie się przenośnym komputero-telewizorem. Jak dla mnie bomba, ciekawe jak z wagą i kosztami.

Double, double, double… DOUBLE POWAH!

Właśnie coś takiego wprowadzi Samsung. Wszystko będzie podwójne. Ekran, rdzenie, karty SIM… Osobiście pierwszy raz widzę coś takiego na oczy, ale musze przyznać że już mi się podoba. Nie przepadam za pisaniem SMSów na klawiaturze ekranowej, stąd zwykłe mechaniczne klawisze byłyby dla mnie super rozwiązaniem. No i klapka, której zawsze byłem miłośnikiem. Pomysł z tym telefonem naprawdę może się udać! Model o nazwie SCH-W999 wyposażony zostanie w dwa ekrany Super AMOLED, dzięki czmemu jakość obrazu będzie na bardzo wysokim poziomie, procesor Qualcomma o taktowaniu 2×1.2GHz, Android 2.3 (zapewne zostanie zaktualizowany w późniejszym czasie do nowszej wersji), a także aparat 5MPx dla miłośników fotografii. Minusem telefonu będzie na pewno jego grubość, ale myślę, że nie ma co narzekać- wkońcu jakoś te dwa ekrany i klawiatura muszą się zmieścić. No i pozostaje cena. Ale pomińmy ten temat.

Jajajowy świat

Były już pluszaki. Były już koszulki. Były inne gadżety! Ale teraz… teraz dopiero nadchodzi pogrom! Już za trzy dni swoją premierę będzie miała książka kucharska wraz z Angry Birdsami! Bójcie się Boga, bo oto nadchodzi zestaw 40 przepisów na wspaniałe dania bazujące na jajkach. Całość będzie wydana pod nazwą „Bad Piggies’ Egg Recipes” i będzie kosztować 10 dolarów (to chyba nie majątek?) no i niestety nie będzie jej w polskiej wersji. Może kiedyś doczekamy się tłumaczenia. Jak dla mnie jest to pomysł hm… zabawny i „z jajem”. Doskonały prezent pod nasze iglaki, dla osoby która lubi zagrywać się w Wściekłe Ptaki, no i umie speaking in English.

Pełen przepis: http://i.imgur.com/IQPNl.png

Dotknij niemożliwego, zobacz coś niesamowitego

LG DX2500 to 25 calowy monitor, który ma na celu zatrzęsienie rynkiem naszych wyświetlaczy komputerowych. Jego magiczna moc to niesamowity tryb 3D, do którego nie będzie potrzeba używać okularów. Aż chciało by się powiedzieć „Wreszcie. Koniec z tym ustrojstwem.”. Dodatkowo żeby było lepiej i wygodniej, monitor ma wbudowany czujnik wykrywania ruchu głowy, dzięki czemu nie będziemy zmuszeni do siedzenia niczym nieruszająca się mumia przed urządzeniem. Dodatkowo całość będzie miała możliwość zamiany obrazu 2D w 3D jak to ma miejsce w dzisiejszych telewizorach. Brzmi ciekawie, chciałbym zobaczyć to w rzeczywistości. Widziałem już jak wygląda gra w Portala 2 na okularach Nvidii i muszę przyznać, że bardzo mi się podobało, lecz oczy mnie szybko zaczęły boleć, a na dodatek nie jestem osobą, która chodzi bez okularów, tak więc miałem jeszcze jeden problem. No ale cóż, zobaczymy co z tego wyniknie. Niewątpliwie jest to temat ciekawy, przynajmniej dla mnie. Kto wie, może nasz szpec od zadań specjalnych odin uzupełni kiedyś to swoją nieograniczoną wiedzą i opowie nam jak to wygląda w praktyce? Moja wypowiedź dla niektórych na pewno nie będzie wystarczająca, a to z tego powodu m.in. że nie zagłębiam się aż tak w szczególiki takich rzeczy. : )

100lat, 100lat…

Tego właśnie życzymy Operze, która obchodzi swoje piąte urodziny w Polsce. To właśnie w 2006 roku została założona siedziba Opery złożona z 23 osób we Wrocławiu!

I tym pozytywnym akcentem, kończymy już drugi odcinek TechnoShocka. Zapraszam już za tydzień i zachęcam do komentowania!