SingleShock Weekly #16


Witam was serdecznie, wróciłem z „wakacji” jak to określił odin. Tak naprawdę byłem na obozie treningowym poprzedzającym turniej tańca towarzyskiego, drugie i trzecie miejsce, więc jest dobrze :) W dzisiejszym SingleShock’u zobaczymy trailer nowej postaci do Mortal Kombat, będziemy podziwiać dziennik developerów Driver:SF, przyjrzymy się szaleństwu w Dead Block oraz prześledzimy tegoroczne lato Arcade z XBL, a na deser Edycja kolekcjonerska Forza Motorsport 4! Konkurs dalej trwa! Do boju!!!

Zmagania ślepca z mieczem w Mortal Kombat

Całkiem niedawno otrzymaliśmy pierwszą dodatkową postać do Mortal Kombat, a była nią okresowa miłośniczka (see where I’m getting here…) Skarlet. Teraz deweloperzy przedstawiają nam nowego wojownika, który chce wyjść na światło dzienne piątego lipca, czyli już niedługo. Osobiście projekt Skarlet podoba mi się… i tak, jestem normalny :P, ale jakoś nie widzę dynamiki w postaci Kenshiego. Nie doszukuje się oczywiście tutaj realizmu, lecz pojawiający się znikąd miecz/katana?? W każdym bądź razie nasz ślepy wojownik kosztować będzie 400 punktów MS, chyba, że zakupiliśmy MK Season Pass za 1200msp, to nie mamy się czym martwić, bo już za niego, i kolejną postać zapłaciliśmy :)

Driver San Francisco, dziennik dewelopera na wysokich obrotach

Od 14stego odcinka SingleShock w ogóle nie byłem zainteresowany danym tytułem, pewnie z powodu wcześniejszych części, które jakoś mnie nie wciągnęły. Jednakże coraz to bardziej zaczyna mnie wciągać Driver SF. Jakoś kojarzy mi się ta odsłona „kierowcy” z grą, czy filmami w stylu „Starsky & Hutch”, może niekoniecznie w Fordzie Torino, ale MuscleCary są tutaj bardziej na miejscu.

Ja już nie mogę się doczekać 30stego sierpnia 2011.

DeadBlock czyli Left4Dead w wersji 3osobowej na wesoło :)

Nie jest to chyba spinoff, ponieważ każda gra z Zombie, musi być grą w której te Zombie zabijamy… no, może poza Stubbs the Zombie in Rebel Without a Pulse, ale to było chore. Deadblock będzie grą w stylu drop-in/drop-out co-op, czyli w każdej chwili może do nas dołączyć jakiś znajomy i pomóc nam w walce z zielonymi, bezmózgimi pokrakami. Nie ma co się chyba na ten temat zbytnio rozpisywać. Zapraszam do obejrzenia filmiku.

A tutaj mały tutorial…

I jak, podoba się?? Przekonamy sie czy gra warta jest naszych pieniędzy już 6tego lipca.

XBOX LIVE SUMMER OF ARCADE

Jak co roku Microsoft szykuje nam najciekawsze tytuły w okresie wakacyjnym. Tym razem promocja wygląda nieco inaczej. W poprzednich latach otrzymywaliśmy tzw. zwrot pieniędzy za jeden tytuł, gdy kupowaliśmy wszystkie gry z tego 5ięcio tygodniowego święta gier. Tym razem natomiast otrzymamy grę Crimson Alliance, która ma ukazać się 7dmego września za 1200msp (15$).

Jednakże czy warto zakupywać wszystkie pozycje by otrzymać ten cudny hack’n’slash?? Przekonajmy się, co jest w tym zestawie:
BASTION rozpoczyna całą imprezę 20stego lipca a kosztować będzie 1200msp.

Będzie to bardzo kolorowy RPG, a co najbardziej imponujące, gra została stworzona przez grupę 6ciu, tak sześciu ludzi.

FROM DUST pojawi się 27dmego lipca, w cenie 1200msp.

Kolejny bardzo ciekawy tytuł, który każdy powinien chociaż spróbować…

INSANELY TWISTED SHADOW PLANET – przedstawiałem wam już wcześniej tą grę, ukaże się tydzień później, czyli 3ciego sierpnia, a kosztować będzie…1200msp.

Robi się coraz lepiej… czyli chyba warto będzie zebrać cały zestaw :)

FRUIT NINJA KINECT – combo breaker!! Ja rozumiem, że będzie to super gra, ale nie każdy ma Kinect’a przecież. 10 sierpień w cenie 800msp.

Chodźźźźźtaaaa sieeeekaććć OWOCE!!! ZAKUPIĆ KINECT ZA 600zł by móc siekać owoce za 800msp!

TOY SOLDIERS: COLD WAR – tytuł zamykający Summer of Arcade 17stego sierpnia w cenie 1200msp.

Gra wojenna zminiaturyzowana…hmm… zabawkowe żołnierzyki, ach te stare czasy :)

Patrząc na to wszystko, to nie wiem… w sumie gra za 1200msp dla osób, które mają Kinect’a to nie lada gratka, ale jeżeli ktoś owego sensora nie posiada, to moim zdaniem bezsensem jest zakup tego tytułu.

Forza Forza Forza Forza

Forza Motorsport 4, kultowa gra każdego Xbox’owego maniaka samochodówek, największy konkurent Gran Turismo (chociaż z GT5 to nawet Forza3 przewyższała konkurencje), ukaże się już 14stego października 2011 roku. Ostatnio została odtajniona edycja kolekcjonerska, a co w niej znajdziemy??

Zestaw VIP Car Pack:

  • 2011 Bugatti Veyron Super Sport
  • 2011 Ferrari 458 Challenge
  • 2011 Lamborghini Gallardo LP570-4 Superleggera
  • 2010 Noble M600
  • 2011 RUF Rt 12 R
  • a dodatkowo aż 10 klasycznych MuscleCarów, pakiet Forza Motorsport 4 BMW Design Challenge – czyli specjalnie zaprojektowane malowania na auta marki BMW, zestaw naklejek samochodowych z logami Top Gear, Turn10 oraz Forza Motorsport 4, Status członkowski VIP, Książkę „Cars of Forza Motorsport 4 Presented by Top Gear” – 96 stron pełnych opisów i prezentacji samochodów.
    Nie może zabraknąć również pakietu Preorderowego „Launch Bonus”:

  • 1965 Ford Mustang GT Coupe
  • 2011 Koenigsegg Agera
  • 1997 Lexus SC300
  • 2011 RUF RGT-8
  • 2011 Tesla Roadster Sport
  • A wszystko to w metalowym opakowaniu DVD w cenie około 249zł brutto.

    Nie ma co się nawet pytać czy warto,… po prostu WARTO!!!!

    Konkurs

    Czas trwania konkursu: 10.06 – ostatni tydzień lipca 2011.

    Stan punktów:
    toblakai:6 punkty (pyt #6 z SS13,#6 i #7 z SS14)
    Misiunia07: 3 punkty
    Grabczas: 2 punkt (pyt #7 z SS13)
    SzenlonGDY: 2 punkty
    Jaruto: 2 punkt (pyt #6 z SS15)
    Iroks: 1 punkt
    Mroku: 1 punkt
    Zayl: 1 punkt

    Uzasadnienia pytań otwartych:
    #6 z SS13: Obrazek znaleziony przez Szenlona był najśmieszniejszy, lecz też można określić dane zdjęcie za najstraszniejszą rzecz jaką da się znaleźć w internecie – Szenlon, jeżeli oglądało to jakieś dziecko to wiedz, że normalne psychicznie one już nie będzie. Punkt za pytanie 6-te przyznajemy użytkownikowi toblakai. Realizm pełna klasa :)
    #7 z SS13: Grabczas, nie tylko dlatego, że odpowiedział na pytanie 7-dme jako jedyny, lecz pomysł też jest bardzo ciekawy. Chciałbym móc tak pozwiedzać niemożliwe już do zwiedzania miejsca.
    #6 z SS14: Toblakai, bezkonkurencyjnie… nikomu widać nie chciało się walczyć, a szkoda, bo temat całkiem ciekawy.
    #7 z SS14: Toblakai, najlepszy scenariusz jak dotąd…
    #6 z SS15: Jaruto, bardzo ciekawe podejście, szkoda, że nie miałeś konkurencji :)

    Na aktualny tydzień, pytania wyglądają następująco:

    PROSZĘ O ZAPOZNANIE SIĘ Z REGULAMINEM PRZED PRZYSTĄPIENIEM DO ODPOWIEDZI!

    1.W jakim tytule zarządzimy taką przyjemną gromadką?

    2.Co to za gra?

    3.Gdzie możemy się wbić na taką imprezę?

    4.Cóż to za kultowa samochodówka?

    5.Jak nazywa się gra, w której znajdziemy takie lokacje?

    6.Pytanie otwarte: Podaj temat najgłupszego wypracowania na maturze z języka Polskiego jakie mogłoby się pojawić (oczekujemy odpowiedzi z jajem).

    7.Pytanie otwarte: Kolejna, OSTATNIA JUŻ edycja scenariusza nowej sprawy do L.A. Noire :D Określ zabójcę i jego motyw oraz przebieg wydarzeń. Możesz puścić wodze fantazji, tylko pamiętaj aby klimatem trzymać się tematu noire (brudno, brzydko, brutalnie i depresyjnie)..

    Informacje o CialnyGD

    Zapalony Xbox’owiec, osobnik potrafiący „zmęczyć” 3 gitary GH w ciągu miesiąca, amatorski nauczyciel drifting’u AWD w Forzie3. Zawsze stara się wyszukiwać pozytywne aspekty każdej sytuacji. I jak to kiedyś ktoś powiedział: „Cialny, jesteś lepszy od Achievementa”
    Ten wpis został opublikowany w kategorii SingleShock i oznaczony tagami , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

    35 odpowiedzi na „SingleShock Weekly #16

    1. Misiunia07 pisze:

      3. Saints Row The Third

    2. CialnyGD pisze:

      Ho ho,…szybciutko… i nawet dobrze :)

    3. odin pisze:

      1.W jakim tytule zarządzimy taką przyjemną gromadką?
      5.Jak nazywa się gra, w której znajdziemy takie lokacje?
      – :D

      2.Co to za gra?
      4.Cóż to za kultowa samochodówka?
      – Jedna z bardziej zajebistych!!!

      Pierwszy SingleShock Cialnego, w którym grałem we wszystkie gry (prócz Saints Row) :D:D

    4. CialnyGD pisze:

      No wiesz Panie odin, takie telepatycznie nawiązanie :)

    5. jaruto pisze:

      5. Mirrors Edge :)

    6. Toblakai pisze:

      2. Medievil 2

    7. jaruto pisze:

      4: Podchwytliwe pytanie chyba… —– ?

    8. odin pisze:

      Jaruto i Toblakai – brawo. Jaruto – twoja ostatnia odpowiedź, proszę przeczytaj zasady konkursu!

    9. Zayl pisze:

      Pytanie 6 :
      Udowodnij, że Cenega robi dobre spolszczenia do gier ;]
      Nie lada wyzwanie dla maturzystów.

    10. Abaddon pisze:

      Wszyscy by polegli zazyl:D

    11. CialnyGD pisze:

      Chyba bedziemy musieli wstawic skrocone zasady konkursu… Jaruto, tylko na jedno pytanie zamkniete mozesz odpowiedziec…

    12. jaruto pisze:

      Kurcze ale tutaj akurat tych zasad nie było wklejonych. Nic to niestety nie usprawiedliwia mnie, zapomniałem się, sorki.

    13. odin pisze:

      No problemo, nic się nie stało! I tak wyedytowałem Ci odpowiedź, swoją drogą niepoprawną ;)

    14. CialnyGD pisze:

      Spokojnie Jaruto… Tak jak odin napisal, bylo niepoprawne, i zostalo wyedytowane. W nastepnym SS beda skrocone zasady przedstawione.

    15. Grabczas pisze:

      Jakieś podpowiedzi będą?

    16. CialnyGD pisze:

      Podpowiedz do
      1. Gra z 1996 na komputery PC, pozniej przeportowana w 1997 na PlayStation
      4. Wstyd nie znac tej gry… Kombinowac.

    17. Grabczas pisze:

      Podpowiedź do 4 jest tak pomocna że o ja pierdziu normalnie…

    18. Iroks pisze:

      4. Ignition

    19. CialnyGD pisze:

      Grabczas… Sebiut w 1996 roku, aktualnie jest na PC, oraz iOS w wersji odświeżonej :)

    20. CialnyGD pisze:

      Iroks, niestety nie… :)

    21. Grabczas pisze:

      Szlag by to jasny wziął, te twoje podpowiedzi dalej dużo nie dają a człowiek po nocach nie da rady spać bo siedzi i szuka jak ten młotek @_@

    22. CialnyGD pisze:

      Kazda mala podpowiedz bedzie wskazywala odrazu na to jaki to tytul…. Deweloperem jest firma na litere R, ktora zaslynela trzecioosobowymi grami akcji, jedna z ich serii przejela firma tez na litere R. Jest to chyba gra obecnie darmowa na PC, a na iOS miala swoj okres promocyjny, ktory skonczyl sie pare tygodni temu,obecna cena to 0,79€. Jest to ich jedyna obecnie gra na iOS. Czy taka podpowiedz wystarczy??

    23. Grabczas pisze:

      4. death rally

    24. CialnyGD pisze:

      No brawo Grabczas…w końcu :) Było aż takie trudne??

    25. Grabczas pisze:

      Tak było :P I powiem szczerze że pierwszy raz o tym słyszę, więc jak twierdzisz że wstyd nie znać to weź poprawkę że ta gra dla wyścigów raczej nie jest jak UT czy inny CS dla FPSów :P

    26. CialnyGD pisze:

      No ok ok, przypomnialem sobie jak ja grywalem w ten tytul godzinami dlatego pomyslalem ze wstawie go jako pytanko konkursowe… A tak nawiasem mowiac to wiekszosc myslala ze to GTA ;) A tak naprawde to ten tytul powinno sie znac, poniewaz jest to pierwszy hicior Remedy entertainment przed MaxPaynem(przejete przez Rockstar), a plakat DeathRally pojawil sie nawet w Alanie Wake’u (zreszta tez od Remedy). A wersja na iPhone’y i iPady jest rewelacyjna :) Moze sprawdz sobie ten tytul na PC w odswiezonej wersji, podobno jest za free.

    27. Grabczas pisze:

      Jak nie zapomnę to na pewno nie omieszkam. Tymczasem ciężko mi się od LoLa oderwać a co dopiero zabrać z L.A. Noire ;) Bo o Wiedźminie 2, Mass Effectach czy jeszcze innych grach nie wspominam xD

    28. toblakai pisze:

      6. Uzasadnij poszczególne etapy rozwoju fabuły Sniper Ghost Warrior. Największy nacisk powinien być kładziony na indywidualny rozwój bohaterów oraz motywy ich postępowania w kontekście odgrywających się wydarzeń.

    29. Misiunia07 pisze:

      7.Siedziała w ciemnym, zimnym pokoju, jednym z wielu w tym pachnącym starością domu. Wywiad z ikoną tego miasta, która dziś była staruszkiem na wózku, traktowała początkowo jak dopust boży. Jednakże w miarę jak poznawała historię tego człowieka, coraz lepiej rozumiała fenomen i złożoność jej losów. Pewnym ruchem sięgnął po kolejnego papierosa. Znów usłyszała zacinającą się wskazówkę zegarka. „Cholera naprawdę ktoś powinien wymienić te baterie”
      -Mówi pan, jakby był jedynym uratowanym z Titanica.
      -Po części tak jest. To miasto tonie-zalewa je fala krwi, brudnych pieniędzy, brudnych spraw. L.A. przesiąka przemocą i prochami.
      Spojrzała w okno na zalane słońcem ulice. Marzyła, żeby wreszcie znaleźć się za zewnątrz, w tym jasnym świecie, tak bardzo kontrastującym z mrocznym domem i stalowo zimnym, posępnym człowiekiem.
      -Zatem, na zakończenie – która ze spraw najbardziej zapadła panu w pamięć?
      Zaczął opowiadać monotonnie, bez emocji, raz po raz zaciągając się dymem. Zamilkła wskazówka zegara zacinająca się w pół sekundy, znikł zimny pokój.
      -Pewnej nocy wracałem do domu. Deszcz lał jak z cebra. Kątem oka zauważyłem, postać wymykającą się ze sklepu, jak mi się zdawało, z łupem. Zastąpiłem drogę typowi, lecz zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć ktoś trzasnął mnie w potylicę. Kiedy ocknąłem się leżałem w lepkiej, galaretowatej kałuży. Pomyślałem, że nieźle oberwałem. Tyle krwi? Z mojej głowy? Zobaczyłem buty – dziwaczne, brązowe chodaki, kłapiące oderwanymi podeszwami. Ten dźwięk- dziwny, przenikliwy, niknący wśród szumu deszczu. Facet powłóczył nogami powoli, rytmicznie jakby ciągnął je z nadludzkim wysiłkiem. Coś błysnęło w jego dłoni, lecz w pierwszej chwili nie rozpoznałem tego przedmiotu. Później dotarło do mnie– to był młotek. Złodziej został zmasakrowany, dosłownie rozbity jak kotlet. To, co z niego zostało nie przypominało ludzkich szczątków-wyglądało raczej jak rozciągnięta na bruku, krwawa pajęczyna. Długo potem nie jadłem steków. Ustalenie tożsamości ofiary zajęło sporo czasu. Nikt nie szukał faceta, nikt nie zgłosił zaginięcia. Sprawca rozpłynął się w powietrzu. Ci, którzy nie załatwiali w tym czasie brudnych interesów w porze zabójstwa dawno spali w domach. Ci, którzy akurat służbowo włóczyli się po mieście, nabrali wody w usta, albo faktycznie nic nie wiedzieli. Nie spodziewałem się, że zabójcą będzie ktoś z przestępców, których ścigałem ani że te indywidua będą chciały z nami współpracować. Robiłem jednak wszystko, żeby znaleźć jakikolwiek punkt zaczepienia. Przesłuchałem mieszkańców okolicznych domów, właścicieli sklepów, szarych smutnych ludzi, którzy nie chcieli mieć nic wspólnego ze sprawą. Tylko co do jednej osoby miałem przeczucie, że coś wie. Podczas przesłuchania silił się na swobodne pozy, jednak te rozbiegane oczy… W miarę upływu czasu, powtarzania pytań, denerwował się coraz bardziej. W końcu wykrzyknął: ” Całe to wasze śledztwo! Słyszał pan żeby ktoś polował na martwą zwierzynę?! Czy strzela pan do poroża na ścianie?!” Ten wybuch ekspresji wyczerpał jego siły witalne, gdyż później apatycznie twierdził, że nie posiada informacji przydatnych dla ujęcia sprawcy. Szukałem tak długo, aż znalazłem maleńki haczyk, który może nie wystarczyłby, żeby posłać pana Vergaz za kratki, za to doszczętnie podważyłby jego wiarygodność i zrównał z ziemią autorytet, który wypracował sobie przez z lata. To wystarczyło, żeby przypomniał sobie historię morderstwa sprzed półtora roku. Zabójstwo Elizabeth Johnes przez jakiś czas nie schodziło z pierwszych stron gazet. Pamiętałem akta tej sprawy. Kobietę brutalnie zgwałcono i zamordowano, niemal dokładnie w tym miejscu, gdzie nieznany sprawca rozbił na miazgę Nathaniela Bernsa. Dlaczego nie było w aktach ani słowa o tym, że Elizabeth poszła po papierosy dla męża, który w drodze wyjątku wrócił do domu w stanie wskazującym? Faktem jest, że jej męża, Toma, nie sposób było przesłuchać. Po tragicznej śmierci żony znajdował się w transie przypominającym katatonię. Nie jadł, nie pił, nie odzywał się. Kiwał się rytmicznie w fotelu, ściskając w rękach jej szal, jakby czekał, wciąż czekał…Kiedy rozpytywałem mieszkańców w sprawie zabójstwa Bernsa, jego drzwi zawsze były zamknięte. Mieszkał nad nieszczęsnym sklepem. Sąsiedzi charakteryzowali go krótko, kiwając głowami ze współczuciem: przykładny mąż, spokojny, uczynny, niepijący ( za wyjątkiem tego feralnego wieczoru, kiedy wypił kilka drinków z kolegami. Z okazji awansu. Ten jeden raz, o jeden za dużo). Od czasu, kiedy funkcjonariusz zapukał do jego drzwi i przekazał mu wieść, nie było z nim kontaktu. Kawałki tej strasznej, smutnej układanki złożyły się na zbrodnię, której motorem była rozpacz. Z pozoru odebrała mu rozum i siłę do życia. Tom jednak zmuszał ciało do wysiłku, chwytając życie ostatnim tchem, jak ryba wyrzucona na brzeg. Każdego wieczoru czekał w oknie. Co noc wpatrywał się w ciemność. Tom czekał- nie na żonę, lecz na mordercę. Zajrzałem ponownie do akt sprawy Elizabeth. O jej śmierć obwiniono Samuela Bernsa. Nie zdołano niczego mu udowodnić. Jedyny świadek, o wątpliwej wiarygodności, uliczny pijaczyna, stwierdził, że go rozpoznaje, po czym wycofał się z zeznań, zrzucając „pomyłkę” na karb upojenia alkoholowego. Samuel był w mieście grubą rybą. Trudno było cokolwiek mu udowodnić, chociaż wiadomo było, że na potęgę handluje prochami, a czasem zbytnio wczuwa się w zabawę z dziwkami, z których kilka wylądowało w szpitalu-oprócz oczywistych obrażeń fizycznych cierpiąc oczywiście na całkowitą amnezję. Ważniejsze było jednak to, że Sam miał brata bliźniaka. Z powodu sprzeczki sprzed lat nie utrzymywali ze sobą kontaktu. Brat Sama poprzestał na przestępczości mniejszego kalibru, najwięcej energii wkładał w obrabianie sklepów. Nathaniel Berns. Wybiegłem z posterunku jak oparzony. W głowie kłębiło mi się tysiąc myśli. Przez miasto jechałem jakby ścigał mnie sam diabeł. Wbiegłem po schodach na czwarte piętro kierując się do apartamentu Samuela Bernsa. Taaak, dziś wiem, że to nie rozum lecz instynkt kazał mi jechać właśnie tam, zamiast do mieszkania Toma Johnsa. Drzwi były uchylone. Wyjąłem broń z kabury. Wewnątrz, w świetle nocnej lampki, z trudem rozpoznałem Toma. Popielata, wykrzywiona grymasem twarz, ślina ściekająca z kącika ust. Wyglądał jak zwierzę w ostatnim stadium wścieklizny. I najwyraźniej zamierzał gryźć. Dostrzegł mnie kątem oka. Spodziewałem się, że odwróci się w moja stronę, lecz on miał inny plan. W ułamku sekundy zrozumiałem, że w tym spektaklu byłem tylko statystą. Tak przynajmniej zdawało mi się, dopóki Samuel nie spróbował przemknąć za moimi plecami. Tom strzelił. Poczułem gorąco i ciemność, zdążyłem tylko pomyśleć, że znów jakiś wariat zdzielił mnie w głowę. Niestety, tym razem ocknąłem się po dwóch dniach, w czystym szpitalnym łóżku, bez władzy w nogach. Tom dorwał Samuela, następnie zastrzelił siebie. Znaleziono jego pamiętnik. Półtora roku rozpaczy, tysiąc słów nienawiści. Przez cały czas, kiedy prowadziłem śledztwo myślałem o tym, co powiedział Vergaz ” Nie poluje się na martwą zwierzynę”. Tom był martwy od śmierci żony. Pusty w środku. Tliła się w nim jedynie iskra nienawiści, żądza zemsty, która napędzała go jak tryby zegarka napędzają wskazówkę. Powoli, rytmicznie, pchają ją naprzód dotąd, aż pęknie sprężyna. …
      Cole sprawiał wrażenie jakby chciał powiedzieć coś jeszcze, jednak twarde spojrzenie, którym ją obdarzył definitywnie kończyło rozmowę. Był w nim niemy wyrzut i gniew, że przywołała bolesne wspomnienia.
      -Dziękuję. Dostanie pan oczywiście tekst do autoryzacji…
      Nie doczekawszy się odpowiedzi wstała pospiesznie. Kiedy wyszła, uderzyło ją gorąco, zalał blask słoneczny, otoczył gwar ulicy. Poczuła ulgę, jakby opuszczała wrogi, obcy świat.
      -Jaki zimny ten dom-pomyślała wzdrygając się- Jakby spoczęły na nim dłonie wszystkich ofiar, o których sprawiedliwość walczył Cole Phelps – uwięziony na wózku inwalidzkim bohater dawnych czasów.
      Jej rozmyślania zostały zagłuszone przez szum samochodów i gwar rozmów. Życie wirowało wokół jak kolorowa, podszyta robalem parasolka.

    30. Abaddon pisze:

      Chyba mamy zwycięską odpowiedź na siódme pytanie:)

    31. odin pisze:

      Toblakai – :) myślę że to Ci się udało.

      Misiuń – jesteś wielka :D

      Takich wypowiedzi bardzo nam potrzeba i naprawdę wyjątkowo cieszy mnie fakt, że chciałaś napisać aż tyle. Nie zdarza się to często, gdy ktoś z naszych użytkowników czuje chęci, ale gdy się już zdarza, takie opowiadania wynagradzają (mi przynajmniej) całą pracę jaką wkłada się w stronę. Tym bardziej, myślę że Cialnemu również jest miło, bo takie odpowiedzi to miód na serce :) Dzięęęęęękkkiii!

    32. toblakai pisze:

      Łał, Milusia pozamiatała :D

    33. toblakai pisze:

      Przepraszam, Misiunia :P

    34. CialnyGD pisze:

      Jak najbardziej zgadzam sie z odinem. Misiunia, jest to majstersztyk :)

    35. CialnyGD pisze:

      Dodaje kolejną podpowiedź do pytania 1szego:
      Gra z 1996 na komputery PC, pozniej przeportowana w 1997 na PlayStation, a od listopada 2008 na PSN, jest to gra strategiczna (RTS)… a mocno zmodyfikowana wersja tego silnika graficznego była użyta w grze Dungeon Keeper.
      Przypominam, iż na pytania odpowiadać możemy do środy (dzisiaj) do 23:59.

    Add Comment Register



    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>