Trailer Mass Effect 3 – wrażenia

Mass Effect 3 miał do tej pory wyjątkowo aklimatyczną kampanię reklamową. Wpierw krótki teaser, który pokazywał Vinniego Jones’a z karabinem, potem parę zakodowanych obrazków na facebooku i jeden „przypadkowy” wyciek informacji na EA Store. Teraz jednak podczas VGA zaprezentowano pierwszy Trailer. W rozwinięciu wrażenia.

Z oczywistych względów poniższe wrażenia przepełnione będą subiektywnych komentarzy, gdyż, jak parę osób wie, ME2 to mój Święty Graal, którego następcy boję się jak ognia.

Czemu?

O ile ME2 perfekcyjnie nakreśliło wszystkie z 12 postaci, które Shepard wprowadzał do swojej ekipy, o tyle zawiodło w polu prowadzeniu fabuły do przodu. Do tego szansa, że którakolwiek z tych postaci powróci jest bardzo mała. Jeśli się zastanowić, cały udział wątku Żniwiarzy podsumowany był w paru sekundach filmiku końcowego. Tak, Shepard zdobył tajemnicze dane o Reaperach, dowiedział się o szybkim wymieraniu kilku gwiazd i… tyle.

Żniwiarze nadchodzą, a my po dwóch grach nie mamy żadnego pomysłu, jak ugryźć problem zbliżającej się apokalipsy. Moje obawy sprowadzają się w tym aspekcie do strachu o pojawianie się Deus Ex machiny, tj. w ostatniej chwili pojawi się jedno rozwiązanie, żeby rozwiązać THEM ALL.

Czy będzie to kolejna samobójcza wyprawa do serca serwerowni Reaperów, gdzie to Shepard będzie musiał się poświęcić i przejść przez napromieniowany korytarz do Master Guzika, który wyłączy wszystkie Reapery?

Druga obawa jest taka, że Reaperzy okażą się nie być tacy straszni i Shepard z pomocą kilku oddziałów Krogan będzie odcinał im kończynę za kończyną, przypominając o Przyjaźni i Miłości, zjednoczy gatunki Przymierzem Purpurowych Serc, a ludzkość udowodni, że jest WYJĄTKOWA.

Żadnej z tych obaw nie rozwiał pierwszy trailer. Tak, Ziemia jest atakowana. Tak, Vinnie Jones strzela do jednostek piechoty (po co Reaperom piechota?), Big Ben ocalał zadziwiająco długo jak na atak, który w 24 godziny zabił 2 miliony ludzi. Wszystko jest szare, bure, a Shepard musi SZYBKO PRZYBYĆ Z ODSIECZĄ ALBO WSZYSTKO WYBUCHNIE.

Zawsze ceniłem w serii Mass Effect to, że potrafiło wziąć bliskie naszemu serce schematy seriali i filmów Sci-Fi, nadać im wyjątkowy twist i sprzedać jako coś przyjemnego w odbiorze. Teraz jednak parząc na trailer mam obawy. O ile szarość otoczenia i powaga klimatu bardzo mi odpowiada, tak…inwazja Ziemi? Naprawdę? O ile jest w pełni zrozumiała z fabularnego punktu widzenia (Shepard napsuł Reaperom trochę krwi), tak skupienie się setek gigantycznych maszyn, które nigdy nie napotkały oporu na żadnej z podbijanych planet, na jednej małej Ziemi…Po prostu źle brzmi.

Na przestrzeni serii kilkukrotnie napotykaliśmy szczątkowe informacje, z których na siłę można by stworzyć Uber Deus Ex Machina działo – czy to będzie wspominana przez Illusive Man’a broń, która stworzyła Caleston Rift, obumierające Słońce przy Haestorm, ukradziony przez Batarian Leviathan of Dis, a może paznokieć Liary?

Bioware udowodniło jednakowoż, że potrafi zaskakiwać. Potrafi również słuchać swoich fanów, wyciągać wnioski i dostarczać dopracowane gry. Czy będzie to zasługą kolejnych DLC do ME2, czy też przekonującego intra do ME3, mam nadzieję, że uwiarygodnią obronę Ziemi przed Reaperami i przyjdzie nam obejrzeć satysfakcjonujące zakończenie jednej z najlepszych trylogii, jaka kiedykolwiek powstała. Pozostaje czekać cierpliwie na kolejne trailery i spijać słowa z ust specjalistów o PR, którzy nigdy nie kłamią.

Informacje o Blady

Fan ASG, militariów, gier video, filmów, motoryzacji oraz miłośnik tworzenia słów niemalniezwykle brzmiących. Mógłby popełnić samobójstwo skacząc ze swojej pewności siebie na swoją inteligencję. Brutalnie szczery, wierny swojemu skrzywionemu, wiecznie sarkastycznemu spojrzeniu na świat.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Newsy i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

13 odpowiedzi na „Trailer Mass Effect 3 – wrażenia

  1. phsx pisze:

    Oj, nie podoba mi się ten trailer. Z krytyką może wstrzymam się do jakiś konkretnych informacji ale wszystko o czym piszesz powyżej to szczera prawda. Boję się, żeby nie zrobili z tajemniczymi Reapersami tego co zrobiono z Patriotami w MGS4…

  2. phsx pisze:

    Blady, na forum neoplusa jeden typek bezdusznie oczernia ME2. Że tylko przytoczę :
    „Jedynka była w miarę sensowna i spójna, w dwójce scenarzyści pozwolili sobie na stek bredni bez jakiegokolwiek zastanowienia się nad ich absurdem. Niezwykłość ludzi wynikająca z ich różnorodności genetycznej, natychmiastowa komunikacja przy wykorzystaniu splątania kwantowego czy też stek nonsensów wypisanych przez Ciebie to była istna żenada. ”
    :D

  3. Blady pisze:

    Niech ginie. Tymczasem na forum Bioware rozgorzała dyskusja „TYLKO ZIEMIA? JAK TO?!”. Samemu ochłonąwszy stwierdzam, że nikt nie powiedział, że zagłada dotyczy tylko naszej planety, ot, Źli skupili swoją uwagę na niej w pierwszej kolejności – pewnie żeby pokazać, kto tu rządzi. Co ciekawe, strona Bioware nadal nie uznała za ważne, żeby potwierdzić istnienie ME3, w MROKU pozostały nadal informacje o kolejnym DLC do ME2 i cholera jasna, oby ten Brytol pojawił się w grze, bo mam miłe wspomnienia brytyjskich snajperów (ach, Commandos :] )

  4. phsx pisze:

    Commands2… :)
    Teraz ten gostek zarzuca, że opisy w encyklopedii są niezgodne z naukowymi teoriami :D
    TYLKO ZIEMIA? JAK TO? Ja mam taką koncepcję. To co widzimy w tym minikupateaserze to początek gry. Ziemia zostaje zniszczona, ludzie zostają zmuszeni do przesiedlenia się na inne systemy gwiezdne (nie pamiętam już ale w ME1+2 podróżowaliśmy chyba w obrębie tylko drogi mlecznej tak?) w naszej galaktyce lub na tułaczkę na statkach. Byłoby mega-mentolnięcie na początek gry.

  5. odin pisze:

    Z mojej strony:

  6. Mroku pisze:

    Ja nic nie wiem o żadnym DLC :(

  7. Bizon pisze:

    Nie przesądzajmy sprawy po jednym trailerze CGI…
    Ja się nie martwię o zwiedzanie galaktyki – po prostu jest to pierwsza międzygalaktyczna wojna jaka dotknęła naszą planetę i dlatego jest to tak rozdmuchane na trailerze. Widzę już tylko ten wybór moralny – czy jako człowiek skupisz się na ratowaniu swojej planety, czy dasz ją zniszczyć dla dobra galaktyki – huh? :D

  8. Burczyn pisze:

    Mam zaległości bo jeszcze nie kupiłem ME1. :D

  9. Blady pisze:

    Bizon, wybór o którym mówisz jest przywoływany od czasów ME1 – tak, masz go niemal jak w banku, tak samo poświęcenie swojego Love Interest by uratować np. całą flotę Quarian.
    Odwiedziny na Ziemi są mało prawdopodobne, ja to widzę w następujący sposób –

    4/5 gry błądzimy po galaktyce robiąc misje i werbując całe rasy na swoją stronę, robiąc dla nich misje lojalnościowe – znajdź rozwiązanie problemu Quarianie vs Gethy, znajdź porozumienie Turianie vs Ludzie, pogódź Salarian i Krogan itp. W pewnym momencie napotykamy na Magiczną Linię Bioware (a to Virmir w jedynce, Derelict w dwójce), która uruchamia nam spiralę szybko pędzących wydarzeń – atak na Ziemię. Możemy ruszyć od razu na ratunek samej niebieskiej planecie, pozwalając Reaperom niszczyć inne planety, lub zwlekać i patrzeć na destrukcję Ziemi czekając na pojawianie się WIN BUTTON (nadal stawiam na serwerownię Reaperów – ktoś ich musiał w końcu zbudować :P )

  10. M4rUd41 pisze:

    Ja bardzo czekam na ME3. Strasznie ciekawia mnie dalsze losy galaktyki :D Ostatnia scena w ME2, setki reaperów wyłaniających się z ciemności :P
    Z krytyką nie będę się na razie wychylał. Po jednym trailerze jeszcze zbyt wiele powiedzieć nie można. Poczekamy na więcej info, może jakieś oficjalne potwierdzenie i zapowiedź :)

  11. twilitekid pisze:

    No reaperom nie udało sie stworzyć ludzkiej hybrydy. Stwierdzili, że ludzie są zbyt niebezpieczni, więc chcą ich zniszczyć jako to największe zagrożenie. Stąd atak na Ziemię.

  12. phsx pisze:

    głupio to przyznać ale chyba zbytnio wszyscy pojechaliśmy gt5. Szczególnie ja robiłem nagonkę na filmik o AI który pokazywali na polygamii a teraz jest i sprostowanie. Polecam obejrzeć. Wygląda na to, że GT5 wcale nie jest takie straszne jak nam się wydawało ^_^
    http://www.youtube.com/watch?v=r_HJSJLL8_I&feature=player_embedded#at=395
    Chyba będę musiał rozważyć zaprzestanie oceniania gier po filmikach z neta, chociaż wiem, że to bolesne dla każdego true-troll-face

  13. endargo pisze:

    Czepiactwo – doszukiwanie się pięciorzędnych błędów i zadawanie pytań, a dlaczego te kolory są szare, a nie jasno szare. Filmik pokazuje nam parę obrazów. Nie wiemy nic, jeśli chodzi o wydarzenia dziejące się przed ową inwazją. Miasto jest w stadium zniszczenia. A może Big Ben runie za 20 sekund? A może w ogóle nie zostanie zniszczony, bo po cholerę im niszczyć kolejną nic nie znaczącą dla nich ruinę? A może Ż zawsze tak w kupie atakują? A może lepiej pomyśleć, zanim zacznie się wysnuwać teorie po obejrzeniu kilkunastu sekund zajawiających fajny klimat?

    P.S. Ta piechota to znane z poprzednich części zombiaki (zapomniałem jak się nazywają). Całkowicie sensowne, że pojawiają się tam gdzie ich faktyczni twórcy.

Add Comment Register



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>