Let’s Play: Warhammer 40,000: Space Marine


Z racji tego, że ostatnie wieczory spędzamy wraz z Mrokiem na graniu w tryb multiplayer Warhammera 40,000: Space Marine, postanowiłem ostatecznie zakosztować również trybu single player. Dobrze się akurat złożyło, bo dysk świecił pustkami a dodatkowo od dawna nie umieszczaliśmy nagrań z Alan Wake – niestety problemy ze studiami i praca Michała skutecznie nie pozwalają się nam odpowiednio zgrać czasowo. Nie mniej! Orki.

Informacje o odin

Staram się utrzymać stronę w jak najlepszej kondycji, oraz być lepszy w tym co robię. Interesuje się grami komputerowymi odkąd tylko dostałem Swój pierwszy komputer, a samym tworzeniem stron internetowych, treścią multimedialną, designem, od około 2003 roku. Tyle tytułem wstępu, na pewno napiszę więcej :)
Ten wpis został opublikowany w kategorii Let's Play i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

20 odpowiedzi na „Let’s Play: Warhammer 40,000: Space Marine

  1. kryspin013 pisze:

    @Odin Czterdzieści tysięcy, a nie cztery!

  2. odin pisze:

    no no ;D Już zauważyłem ten błąd :D Niech zostanie dla potomności :)

  3. Świdru pisze:

    Dziś nie za wiele mam czasu, więc obejrzałem jedynie 15 minut. Jutro dokończę, ale póki co jest jak najbardziej za kontynuowaniem let’s playa- ciekawił mnie Kosmiczny Marian, bo o grze słyszałem, że to przyzwoita gra (ale standartowo dla Relica ma nie do końca przyzwoicie zrobione multi) i że swego czasu uwielbiałem Warhammera 40000 to co nieco mogę powiedzieć (avatar mam z tego uniwersum). Póki co…Ultramarines to nie jacyś wybitniejsi Marines- to po prostu zakon, dość silny i szanowany, aczkolwiek biorąc pod uwagę najnowszy kodeks to taak, w pewnym sensie elita…A Ork nie zmusi patyka do strzelania, po prostu ich broń jest tak pokrętnie skonstruowana, że rasy wyższe cywilizacyjnie nie mają pojęcia jak ich ich broń (oraz pojazdy) ma prawo działać, tymczasem zielony po prostu łapie i strzela :D
    No pozostaje czekać do jutra.

  4. kryspin013 pisze:

    @Odin Orkowie, chyba powstają jako rośliny, ale nie jestem pewien. Na pewno mają chlorofil w skórze dlatego są zieleni.

    Odnośnie figurek to kiedyś chodziłem do Avalonu (lokalny klub kanciarek i plansza) i tam oprócz grania w karty nauczyłem się też grać w Warhammera. Malowanie figurek jest zdecydowanie najlepsze jeśli chodzi o gry z figurkami ;]

    I zwróciłem uwagę na błąd „4 000″ bo masz go w tytule filmu na Youtube

    P.s Kapitan Bomba chyba też ma Tytus… Przypadek? :D

  5. Świdru pisze:

    @kryspin013 Nie, to grzyby. Po śmierci puszczają zarodniki wchodzące w ziemię, z których po długim czasie wyskakują orkowie.

  6. Non pisze:

    Jeszcze nie oglądałem wideo, ale grałem w te gre.
    Dla mnie, ona jest jakaś dziwna. Wszystko wygląda, jakby było wycięte ze slashera. Przeciwnicy padają hordami, jak w slasherze. Mimo to, gra każe nam korzystać z broni palnej. Bo walka „bezpośrenia” staje się co najmniej znośna, gdy dostaniemy do ręki ten topór (nie pamiętam, czy miał on jakąś specjalną nazwę). Nie wiem. Taki strzelany slasher dla mnie nie działa, gdy się strzela z „przycelowania” broń błyska na cały ekran. Strasznie mnie to wkurza, w Mass Effect też tak było, niestety…

  7. Divi pisze:

    Warhammer 40,000 zawsze będzie mi się kojarzył ze strategiami. Widząc, że nagrałeś półtoragodzinny let’s play cholernie się dziwiłem, bo przecież kto normalny oglądałby taki długi film ze strategii.

    A tutaj niespodzianka. Space Marine okazuje się być czymś całkowicie innym. Na filmach wygląda to ciekawie, ale w moim przypadku było tak też z Gears of War. Oglądając gameplay’e było spoko, jarałem się, ale już po próbie zagrania w jedynkę po godzinie gry po prostu sobie odpuściłem. Tak, dla mnie GoW jest nudny i boję się inwestować w Space Marine, żeby sytuacja się nie powtórzyła.

    A kolejny filmik z chęcią obejrzę, tylko może nie śmigaj kampanii rozdział po rozdziale, a po prostu następnym razem pokaż inny poziom.

  8. Mroku pisze:

    Waaaagh!
    A z tym patykiem to ja cos odinowi pomieszalem.

  9. Jaracz pisze:

    Odin, dwie wskazówki: pociski z wyrzutni „zemsta” możesz odpalać w wystrzelonej kolejności naciskając „r”, a przy walce wręcz stosuj kombinacje z klawiszem „f” to będziesz skuteczniej ogłuszał wrogów. :)
    @ Non – takie było założenie autorów, żeby było wszystkiego aż do przesady, a jucha tryskała wszędzie naokoło, co zresztą charakteryzuje całe to uniwersum – albo je pokochasz, albo znienawidzisz. :) Tyczy się to wszystkiego: od topornie wykonanych broni, które w rzeczywistości byłyby zupełnie niefunkcjonalne, po ogromne pancerze, monumentalne budowle przywodzące na myśl architekturę gotyku, a na przesadnie ogromnych kalibrach broni i wiążących się z nimi płomieniami wylotowymi z broni na pół ekranu kończąc. :D
    Jak to się przyjęło mówić na forum o Dawn of war, na którym spędziłem sporo czasu – czysta esencja wpie*dolu. :P

  10. odin pisze:

    To nie robić ciągłego let’s playa tylko co kilka misji? Jakie jest wasze zdanie :)

  11. Świdru pisze:

    Ja jestem za ciągłym gameplayem. Dało radę z RE5, da radę i tu.

  12. Kostek667 pisze:

    Osobiście wolałbym oglądać let’s play z całej kampanii, bo wiem, że sam nie miałbym i tak chęci do jej ukończenia, gdyż nie przepadam za tego typu rozrywką, a tak to chociaż mógłbym w przystępny sposób poznać całą fabułę gry. A co do samej gry – wygląda na całkiem miłego slashera, więc gdyby nie osobista niechęć do owych, to zapewne poważnie zastanowiłbym się nad kupnem tego tytułu.

  13. Non pisze:

    Jaracz, nie pomyślałem, żeby spojrzeć na to z tej strony. Dzięki :)

  14. Non pisze:

    Jeszcze coś a propos THQ, pamiętam jak Cialny polecał w jednym z Podcastów Darksiders. Miał rację. Świetna gra. Kombinacja Zeldy, GoWa i platformówki. Kto nie grał, niech się wstydzi! :) A druga część zapowiada się więcej niż dobrze. Może jakoś się odkują.

    Odin, ja na przykład, nigdy nie czytałem Tolkiena, za to filmy uwielbiam. Co więcej, nie mam zamiaru. Film są tak dobre, że… A jakbym przeczytał książki i okazałyby się lepsze niż filmy? Co bym ja wtedy zrobił?
    Z tego co ja pamiętam, jedynymi sekretami są te dzienniki w kształcie czaszek, ale czasami trochę zbaczając z drogi można znaleźć skrzynki z amunicją.
    A tych Orków co biegają w tle to można zostawić w spokoju, szkoda amunicji. :)

    Nie mogę się doczekać, aż zobaczę jak

    Spoiler ZaznaczPokaż

    mnie ten poziom tak dał w kość…

  15. odin pisze:

    Non nie musisz tak spoilerować :) Ja się nie obrażę. Co innego gdyby była to gra fabularna i jej cały sens opierał się na angażującej historii :)

  16. Non pisze:

    Chciałem przetestować system ukrywania spoilerów… :)

  17. jaruto pisze:

    Pokaż następnym razem jakieś różnorodne bitwy gdzie można robić coś innego niż tylko przejście z punktu A do punktu B i rozstrzelanie fali przeciwników o ile jakaś różnorodność występuje w tej grze bo póki co wydaje się że trzeba będzie robić odpoczynek od gry bo tak dużo się dzieje na ekranie – to może zmęczyć, nie sądzisz, odin?

  18. odin pisze:

    Sądzę ;) Aktualnie zatrzymałem się na statku orków i nie wiem jak to ruszyć dalej :D

  19. Non pisze:

    Na tym, o którym pisałem w komentarzu wyżej? Mam nadzieję, że nagrywasz :).

  20. odin pisze:

    Mogę nagrać – ale tak, ten moment. Na wagonie pociągu. Masakra…

Add Comment Register



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>