Witajcie w 95 odcinku DualShock Podcast. Tym razem uszczuplona, dwuosobowa ekipa przyjrzy się temu co w tym tygodniu potajemnie skrywał przed nami rynek gier i elektronicznej rozrywki. Niestety nie obyło się bez cięć w tematach, tak więc gry idie oraz niezapowiedziane niespodzianki pojawią się dopiero za tydzień. Mimo wszystko w środku jak zwykle zawartość premium i bez dodatku glutaminianu sodu! Smacznego.
01:00 : Call of Duty: Black Ops 2
05:52 : Bioshock Infinite
10:25 : Mass Effect 3 i reakcja Bioware na komentarze graczy
14:25 : Blady i Cialny nie lubią Resident Evil Operation Raccoon City
24:42 : Wiedźmin 2 na XBox 360
31:54 : Forza 4
32:59 : Zakończenie
33:50 : Wtopy
Jaruto masz 100% racji odnośnie tego jak może DSP być odbierane przez słuchacza który swoją przygodę z tym słuchowiskiem dopiero co rozpoczyna. Sam osobiście ostatnio doszedłem do wniosku, że gdybym miał ocenić szukać sobie jakiegoś podcastu do słuchania i „próbkowałbym” różne słuchowiska to forma wypowiadania się Bladego czy też Cialnego mogłaby stanowić pewną barierę. To tak jak ze stroną internetową gdzie przeciętny użytkownik jeżeli nie znajdzie w ciągu kilku sekund informacji których poszukuje przechodzi do następnej. Mając powyższe na uwadze, chciałbym zauważyć, że nie uważam siebie za przeciętnego odbiorcę i nie wyobrażam sobie odrzucania jakiegoś projektu tylko na podstawie barwy głosu czy też sposobu konstruowania wypowiedzi któregoś z redaktorów. Niestety w środowisku osób które szukają czegoś bardziej mainstreamowego takie podejście raczej nie przeważa. Jeżeli chcecie otworzyć się na szerszą publikę musicie bardziej „znormalnieć”. W zasadzie chyba jedynie Bizon mieście się z waszej ekipy w standardach – jeżeli takie w ogóle istnieją. Blady potrafi czasami mocno odpłynąć, co nierzadko owocuje zabawnym słowotokiem – niestety przeciętny słuchacz tego nie łyknie. Po Cialnym czasami słychać, że nie potrafi dobrze odeprzeć argumentacji swoich współrozmówców, często wspierając się stwierdzeniami typu „fajne”, „zabawne” czy też „słitaśne” – w tym miejscu mam na celu zwrócenie uwagi na brak konkretnej argumentacji a nie sposób dobierania słownictwa. odin (kurde zdanie z małej litery zacząłem :( ) czasami ma takie dziwne napady dziennikarstwa. Strasznie wtedy zaczyna sypać faktami i technikaliami które pomimo tego, że są zgodne z ogólnym tematem rozmowy to jednak wypowiadane są w sposób świadczący o pewnym całkowitym przekonaniu o tym, że się ma rację. Badona za bardzo nie słychać więc nie mam co oceniać :P
Teraz, skoro mamy już te nieprzyjemności za sobą to może napisze czemu to wszystko co powyżej napisałem w moich oczach ma się nijak do mojego odbioru DSP. Przede wszystkim DSP jest robione przez ludzi z pasją dla ludzi z pasją. Jestem w stanie przełknąć dużo różnych mankamentów ze strony redakcji ponieważ wiem, że aby odnosić jak największą satysfakcję z prowadzenia tak długo utrzymującego się przy życiu projektu konieczna jest pewna doza swobody co do tego jaki całokształt przyjmuje projekt. W obecnej formie DSP nie zyska raczej MASOWEJ popularności bo jest to podcast który ma ogromny bagaż ze sobą związany. Różnego rodzaju „okej”, „chłopaki”, akcentowanie słowa „masa” i inne okrzyki/dźwięki które nie będą zrozumiałe dla nowego słuchacza. Żeby nastawić się na większą publikę musicie zacząć chyba nagrywać podcasty tak, aby nie była konieczność znajomości innych odsłon – co w rezultacie zabije częściowo specyficzny klimat produkcji :(
Odnośnie wjeżdżania na Cialnego-Hansa.
Nie rozumiem całego zamętu, bo przecież Cialny nigdy „na antenie” nie stawiał się ponad resztę redaktorów, a nawet nie odnosiłem wrażenia, aby przedstawiał siebie jako jedną z osób które zapoczątkowały całe DSP. Cokolwiek dzieje się poza anteną i w „kuluarach” raczej nie dotyczy słuchaczy. Przynajmniej nie odczułem, aby to wpływało na część merytoryczną słuchowiska. Zarzucanie Cialnemu, że jego wkład w DSP nie jest tak duży jak reszty redaktorów jest ciosem poniżej pasa. Każdy daje z siebie tyle ile może i ile chce – gdzie nie sądzę, aby Cialnego ograniczały chęci.
Na koniec jeszcze nowy design dla Cialnego:
http://i.wp.pl/a/f/film/033/80/19/0181980.jpg
@Toblakai: Dobrze napisane. Gdybym mial się wypowiedziec zacytawałbym co napisałeś, Wniosek? Chłopaki możecie raz na dwa tygodnie zrobic dodatkowy podcast bardziej stonowany ale dalej prawie w waszym stylu i spróbować w ten sposób zyskac nowe grono odbiorców. Są podcasty, które wychodzą co dwa tygodnie a raz w tygodniu cisnąć nagranie dal osób które już dobrze was i wasz styl znają. Ale jeżeli tyle czasu nie ma na nagrywanie różnych audycji no to niestety ale wszystkich się nie uszczęśliwi. Dlatego ludzie różne podcasty lubią. Ja dodam, że mi wasza forma podcastu nie przeszkadza i przymykam często oko bo jak napisał Toblakai wcześniej nagrywacie z pasją. Jeżeli totalnie zmienicie styl to wasi regularni słuchacze, którzy lubią taki rodzaj prowadzenia podcastu moga być trochę niezadowoleni.
Nie mam nic przeciwko eksperymentowaniu i jeśli się lepiej przyjmie to dla mnie jest to automatycznie win.
Dobra, miałem się nie odzywać, ale nie wytrzymiem. Powstrzymam się od oceny podcastów, ale napiszę o czymś innym.
To będzie truizm, ale chyba wszyscy o nim zapomnieli. Panowie redaktorzy, to wy jesteście twórcami. Musicie mieć odwagę, by obrać kierunek w którym chcecie podążać. Jeśli tego nie zrobicie, z tego nic nie będzie. Chociażby każdy napisał referat o tym, co chciałby zmienić na DSP, nic to nie da.
Jednym się będzie podobać, innym nie. Zmiana czegokolwiek, bo ktoś was skrytykował, to będzie przejaw oportunizmu, nie pokory. Jeśli będziecie coś zmieniać, cokolwiek, powinno to być waszą decyzją. Uwagi, o które ty Odinie prosisz, mogą pomóc w dostrzeżeniu rzeczy, na które nie zwracaliście uwagi, ale ja bym na nie zbytnio nie liczył. Nigdy nie będą konstruktywne, bo nikt nie jest na tyle obiektywny, by wznieś się ponad własne przyzwyczajenia i lubostki. Zwłaszcza bezimienny „ktoś” z internetów.
Mi tam podcast w takiej formie jakiej jest się podoba jak pisałem
Okej, wszystkie komentarze przyjęte do serca – teraz muszę przemyśleć i przedyskutować co zrobimy dalej. Narazie jednak muszę odrobinę odpocząć od nagrywania, bo brakuje mi pomysłów, energii no i mam kupę spraw ze studiami na głowie.
nie wiem czy to stwierdzenie Odina padło w dspodcast 94 czy 95, ale jest świętokradcze. Chodzi o ocenę muzyki Marka Morgana w Fallout 2 – stwierdził że jest średnia !!!???. Dla mnie to najlepsza muzyka ilustrująca grę EVER !!!. (no może na równi z Shadow of the Colossus). Tworzy 2/3 klimatu gry. Dźwięki etno z Arroyo, dźwięki country z miasteczek górniczych, przytłaczająca muza z Enclave. Każda lokacja jest idealnie udźwiękowiona. Kiedy zabrakło Marka Morgana w Fallout 3 byłem bardzo zawiedziony, muzyka Inona Zura (swoją drogą co to za nazwisko – Pers jakiś?) nie ma nawet 1/5 klimatu dwójki. A kiedy dowiedziałem się że Mark Morgan ma tworzyć muzykę do Wasteland 2 – to się ucieszyłem. Odin – wyznaj swą winę i odbądź pokutę. A może pomyliłeś Fallout drugi z trzecim?
Zgadzam się, staram się czasem za bardzo uśredniać każdą produkcję do ogólnego standardu gier wysokobudżetowych. Nie traktuj tego dosłownie, tutaj przeholowałem. Dlatego jest odpoczynek od podcastowania – sam nie potrafię się potem słuchać, pisałem już wielokrotnie.
Nie przesadzaj odin!. To jedyna audycja w sieci o takim stylu i jest on bardzo dobry. Dziwi mnie jak niektórzy ciągle narzekają ,że a to skład był nie taki, a to ten nie tak mowił/odzywał się a to tamto. Więcej empatii. Poza tym jest duży wybór podcastów w Polsce ale żaden nie jest taki jak ten. Innych niektórych słucha się świetnie ale żaden nie jest prowadzony w tak oryginalny sposób. Głos przejściówki i dynamiczne rozpoczęcie tematu i różne emocje wylewane do mikrofonu. Pieprzyć też niektóre zryte komenty z innych portali. Warto słuchać tych konstruktywnych a gównarzerie i niewyżytych co to nic nie robią a w sieci trolują ignorować. Nie dajcie się omotać, Dobrą robotę wszyscy kręcicie razem i tego się trzymajcie.
Chłopaki od dualshocka! Słucham kilku podcastów growych i zastanawiam sie czasem, czemu bezmózgie osobniki postanowiły lać swe frustracje do mikrofonów tworząc podcast który brzmi jak nagrany przez krótkofalówkę. Niestety, nie mogę tego powiedzieć o Was, jesteście najlepsi a i czasem pośmieję się przy Was półgebkiem. Tak trzymać!
Dzięki :)