30 odcinek DualShock Podcast przed Wami! Jak zwykle profesjonalni, wyważeni i chętni do merytorycznej dyskusji prezentujemy kolejne warte omówienia tematy:
– Wrażenia z trailera Deus Ex: Human Revolution.
– Wspomnienia serii Splinter Cell.
– Dywagacje o wiedźmińskiej części drugiej.
– Oczekiwania wobec Bullet Storm.
– Nowy dodatek do Assassin’s Creed Brotherhood, kopernicze śledźtwo.
– Czy Kinect się sprawdza?
– Medal of Honor – will it deliver?
Ten odcinek sponsoruje bladzia pasja, odina błądzenie w myślach i niezauważalny brak bizona. Zapraszmy!
Jestem zmuszony wytknąć błąd w waszym podcastcie, odin wykazał się nieprofesjonalizmem i powiedział „trylogia Sapkowskiego”, a naprawdę są to 2 zbiory opowiadań i 5 tomów sagi.
Co do samej gry to pierwsza część kojarzyła się z NeverWinter Nights jak zauważyliście głównie dlatego że była na tym samym silniku.
Ja już zamówiłem EK Wiedzmina 2 i teraz czekam do maja.
Ten zły odin! Uwierz mi ten podcast jest tak pocięty, że w oryginalne to zdanie jest odnosi się do wyciętego kontekstu. Oryginalnie podcast miał 1:25h. Zostało ścięte do 43min.
Po krótce, czytałem 3 książki o Wiedźminie, zresztą szło mi to lepiej lub gorzej. Po ukończeniu nie mogłem się już kompletnie przemóc do czytania kolejnych. I okazało się, że czasy kiedy to czytałem, (a był to rok 2000/2001), nie uczyniły mnie samotnym w moich przekonaniach.
Jednak, za niedługo się za nie zabiorę, bo kończą mi się już lektury na 40 minutowe przejazdy autobusami. Tak więc niektóre rzeczy po porostu tak wychodzą. Gdybym miał więcej czasu, na pewno bym to jakoś poskładał.
Wybacz ;(
Ah, i pozwolę sobie dopisać, Tyka wykazał się nieprzygotowaniem i brakiem profesjonalizmu :) Bo silnik nie był ten sam, a jedynie framework i narzędzia. Gdyby oba do siebie przyrównać, około 15% w ostatecznej formie pozostało te same. Mam wykładowce którego znajomy pracował jako programista nad tym silnikiem ;)
To że jest pocięty to nawet czasem słychać, w tym podzie chyba tylko raz było ale zawsze…
Faktycznie nie wiedziałem jak z Aurorą jest w Wiedźminie, przepraszam, to się więcej nie powtórzy :)
Pamiętam rozmowę z Michałem Madejem (MFK 2007 bodajże), podczas prezentacji miałem okazję zapytać się go o silnik i mówił że w 80% to mocno zmodyfikowana Aurora, więc zaokrąglając jest to Aurora ;)
Notabe, CDP planował nawet promowanie tego silnika graficznego, jako narzędzia dla developerów. Okazało się jednak, że to walka z wiatrakami, bo silnik był mocno niezoptymalizowany i jego rozwój trzeba byłoby odłożyć na bok, na rzecz mocnego przebudowania.
Jeżeli Łyczera 2 spotka to samo co Mass Effect 2 to oł yea – może wreszcie w to zagram, bo jedynka była słaba ;)
Kinect nikogo, miód na moje uszy jak po nim jedziecie \m/
MOH kupiłem i jestem zadowolony, gra jest sto razy lepsza od Black Ops. Po prostu. Black Ops to film sensacyjny, MOH to film dokumentalno-sensacyjny. :)
Miodaśny podcast :)
W2 nie robi na mnie na razie takiego Hype jakiego zrobił na mnie W1, ale cały czas obserwuje wszystkie info na temat gry. Bardzo ale to bardzo zależy mi na tej kiedyś zapowiadanej wersji konsolowej, nawet gdyby wyszła pół roku po premierze ale żeby wyszła :)
Kinect pozostawie bez komentarzu bo to mówi samo za siebie:
http://www.youtube.com/watch?v=KWbLOFGSEDo (odin wybacz że cie okradłem z linku xD )
Podcast jak zwykle świetny, ale po kolei:
Deus Ex 3 – jeżeli ruszy na moim PC, to z chęcią zagram, ale nie rozumiem, jak można się tą grą jarać. Widziałem wszystkie trailery, jednak wrażenie na mnie zrobił tylko ten pierwszy. To na pewno nie będzie ten sam Deus Ex, w którego ludzie grali kilka lat temu.
Splinter Cell: Double Agent na PS2 – grałem tylko w wersję na PC i mnie nie zachwycił. Możliwe, że wersja na PS2 jest lepsza, jednak w najbliższej przyszłości nie będzie mi dane w to zagrać.
Wiedźmin 2 – właśnie gram w „jedynkę”. Trochę mnie martwi, że idą w stronę akcji, ale co ja tam wiem. Może to i lepiej, przynajmniej gra porządnie zarobi na siebie i na prawdopodobną kontynuację. Może dzięki Wieśkowi CDProjekt RED stanie się kolejnym studiem, które będzie się liczyć na rynku. Ot, takie marzenie polskiego gracza.
Bulletstorm – spoko, będzie sporo broni, jakiśtam generator tych broni i zajebiste kombosy. Ale czy to się spodoba? To będzie kolejna gra, w którą ludzie będą grać tylko po to, aby odpocząć od bardziej ambitnych produkcji z porządną fabułą. Neeeeext!
Kinect – miałem okazję pograć przez chwilę w Saturnie i muszę powiedzieć, że tam działało to ciekawie. Jednak wątpię, że w Polsce, w większości mieszkań, znajdzie się tyle miejsca, aby spokojnie pograć w cokolwiek na Kinect. Myślałem, że będę mógł pograć na tym czymś bez tej specjalnej przestrzeni pomiędzy mną a urządzeniem. Myślałem, że te kilka metrów potrzebne jest, żeby Kinect działał najlepiej. Okazało się, że nie ma takiej możliwości, aby odpalić grę, bo Kinect mnie nie widzi. W pojdynku z Move, Kinect w Polsce przegrywa na każdym kroku.
Aki, nic się nie stało :)
Kinect: http://www.youtube.com/watch?v=tb97Ahy0NNg
KAŻDY powinien to zobaczyć.
Porównać:
http://www.youtube.com/watch?v=Au4d5anfjnA
Po pierwsze – tego nie można porównać, bo EyeToy opiera się na prostej detekcji ruchu. można by palcem pstrykać przed tą kamerką i też zadziała.
Po drugie temu grubemu kolesiowi zupełnie brakuje koordynacji ruchowej. Macha tymi rękami jak chce i się dziwi że przeskoczyć nie może…
„Mam wykładowce którego znajomy pracował jako programista nad tym silnikiem ;)”
Szacun, masz rispekt wśród kolegów. Moja wykładowczyni robiła Polan, nie wiem który z nas jest fajniejszy…
Grałem na Kinecie już 4 razy, w tym 3 kiedy zwaliłem się do kolegi na parę godzin. Grałem również w tą grę. Proszę Cię przestań się wypowiadać nie mając żadnego doświadczenia z tą platformą. Bo na razie tak to wygląda. Kinect tak właśnie działa. Są ludzie którzy idealnie pasują pod profil tego sprzętu, inni są skazani na Kinecta który w ogóle nie odczytuje ich ruchów.
Druga sprawa, można to porównać, gdyż jeden sprzęt działa, drugi nie. Nie skupiaj się teraz w ogóle na technologii i możliwościach. EyeToy ma czas reakcji równy od 50170/340 .ms – jeśli interesuje Cię specyfikacja techniczna.
Kinect czasami w ogóle nie wyłapuje ruchu, czasami ruchy kolejkują się po sobie. Zagraj, jakiś czas, wypowiedz się. Zmienisz zdanie.
Wykładowczynie powiadasz? No to super, pozdrów ją.
Chcę tylko dodać, że na filmiku dodanym przez odina widać, że Eye Toy potrafił coś ponad „prostą detekcję ruchów” – mianowicie był w stanie znaleźć i „śledzić” kończyny – coś, z czego Kinect jest bardzo dumny, a na razie cienko mu wychodzi (dlatego właśnie takie wspomaganie przy Kinect Gel Ride, Dance Central [o którym wspomniałem w podcaście a nie wiedziałem, dlaczego działa – dlatego, że połowę ruchu robi za ciebie]).
Moment, w którym Kinect sprawi, że padnę na kolana – domowy sposób wprowadzenie siebie do gier. Pomyślcie o tym – odgrywamy scenki w pseudo motion capture, przepotężna platforma generuje nasz trójwymiarowy model, któremu nadajemy swoje animacje i wprowadzamy siebie do gry. I want that in my life.
Blady, ta detekcja konczyn to zludzenie. Taka poswiata wynikajaca wlasnie z prostej detekcji ruchu. Ktora swoja droga robi sie od tak z palca stad tez szybka reakcja bo niewiele to musi liczyc.
Btw ja wiem ze ten kinect nie jest taki fajny ale wasze narzekania podchodza juz pod absurd…
Nope, sprawdź sam. A jeśli nie masz okazji, jeśli będę w stanie jakoś to nagrać pokaże Ci twilitekid jak to wygląda w praktyce – w zwykłym polskim mieszkaniu. Ale nie zapominajcie – ja nie jestem przeciwnikiem tej technologii. Ja cały czas powtarzam, że bardzo chce żeby działała. Jednak niektórzy ludzie budują cały kręgosłup argumentacyjny na chceniu, i to jest właśnie prawdziwy absurd.
twilitekid wole już kupić to http://www.youtube.com/watch?v=uSmTmJimHB8 niż kine… Tak jak odin też chciałbym by Kine działał, ale obecnie będę na niego przeklinał bo dają ci wadliwą technologie za 600 zł i jeszcze w twarz ci mówią że to działa…