Oto on – setny odcinek DualShock Podcast, wyczekiwany konkurs z fajnymi nagrodami oraz pierwsza część odpowiedzi na wasze pytania :) Po dłuższej walce udało nam się zebrać całą podcastową ekipę i rozpocząć bój o lepsze jutro. Dodatkowo poruszymy tematy nadchodzących zmian w postaci nowych redaktorek, śnieżnych skuterów DualShock Podcast (!) oraz możliwości rozszerzenia swojego portfolio! + bonusowy wiedźmiński strój dla najszybszych słuchaczy.
Dodatkowo wy-haczyliśmy pozdrowienia od znajomych :)
Aby dowiedzieć się więcej na temat konkursu kierujcie się pod właściwą kategorię na stronie :) Wystarczy przewinąć troszkę do góry!
Dodatkowo z okazji pierwszej części setnego odcinka do wygrania Terraria!
Z racji rozpoczęcia kampanii na rzecz poprawienia humoru naszym użytkownikom prosimy was o umieszczanie w komentarzach numerka od 1 do 200. W następnym odcinku przeprowadzimy losowanie a osoba której udało się trafić lub była najbliżej otrzyma od nas oryginalną grę Terarria na platformie steam :) Powodzenia!
98
Konkurs koszulkowy jest super, ale moje umiejętności graficzne ograniczają się do
a) Włącz GIMPa
b) Wyłącz GIMPa
Dacie rade.. Wierze w was!!
PS. Pamietajcie ze numerkowe losowanie trwac bedzie do niedzieli 20 maja do godziny 17stej :)
Ja tylko chciałem coś napisać o mari0 jak będziecie chcieli to coś z tym kiedyś robić.
Na razie maksymalna ilość graczy to 4 osoby i nie ma jeszcze możliwości gry przez internet. No chyba, że istnieje jakiś mod, ale w to wątpię. Multi wprowadzą kiedyś, raczej nieprędko :/
Naprawdę świetny odcinek dawno tak się nie uśmiałem. Pozostaje wam życzyć kolejnej setki odcinków, miliona pomysłów i takiego samego entuzjazmu jakim tryskacie obecnie. Rośnijcie duzi i zdrowi :D
Ostatnie przypomnienie o numerkowym losowaniu, zostalo wam 6 godzin!!
Obym się załapał…75
No i przez pytanie o topkach moja nieskończona lista tytułów, które powinienem zobaczyć przed śmiercią powiększyła się znacząco. Dzięki :D
Też czytałem „Czy Androidy marzą o elektrycznych owcach?”. Bardzo dobra książka, wylądowała w mojej literaturze podmiotu na maturę ustną.
Zdziwiłem się, że w TOP grach nikt masiora nie wymienił…albo chwilowo ogłuchłem.
I w trakcie słuchania do głowy przyszły mi dwa pytania, acz nie wiem czy jest już za późno…
Bardzo przyjemnie się słuchało, czekam na drugą część.
no to obstawiam nr 14 :)
Swidru… Wyslij :) Moze akurat zdazymy na wszystko odpowiedziec… Ale nie obiecujemy ze bedzie krotszy niz 2 godziny :)
I dobrze :D po setnym odcinku teraz powinniście nagrywać tylko 2godzinne a po dwustu 3h :D
Witam,
Nie ma to jak małe parcie na ego ;) CialnyGD już coś o tym wie.
Cóż, spóźniłam się na konkurs, zresztą nigdy nie miałam szczęścia we wszelakich losowaniach, loteryjkach i hazardzie. Jakoś przeżyję ;]
Wracając na tor główny podcastu – tak przecież zacnego, bo leciwego (niech stuknie 200-tny!). Dodam tylko, iż przyjemnie, lekko się słucha. Macie poczucie humoru, no i dobrze :) Przekaz nie jest sztampowy, sztuczny i naciągany. Podchodzicie do pracy na luzie, widać, że czerpiecie z tego radość i przyjemność, co znacznie wpływa na zdrową atmosferę. To się ceni…
Hm, co do stereotypu „kobiet w kuchni”. Tak, nie umknęło to mojej uwadze ;)
Akurat całkiem niedawno miałam tę przyjemność zagłębić się w info i skrobnąć tekst, z którego wynika, że kobiety mają lepszą zdolność biomotoryczną (przede wszystkim wytrzymałość psychiczna), do wykonywania złożonych przestrzennie i czasowo ruchów. Pozwolę sobie zacytować
„Kiedy w 1972 roku Atari wypuściła „Ponga”, narodził się przemysł gier wideo. Pierwsze gra, która wyszła poza granicę laboratorium i stała się powszechnie dostępna. Cechowała ją prostota, mimo to każdy, kto miał do czynienia z Pongiem doskonale pamięta te emocje… Zupełna nowość – przeznaczona dla dwóch graczy i mieli wreszcie oni wpływ na odbiornik TV. Pong – przodek wszystkich gier, popularniejszy był niż „papier, kamień, nożyce”. Dawał szansę pokonania innych, pozwalał udowodnić, że jest się najlepszym. Był to również okres walki kobiet o równouprawnienie. Niezmiernie podobało im się, że mogą iść do baru i zapytać: „Ktoś chce zagrać w Ponga?” A że udowodnione jest, iż mają lepszą koordynację ruchów, grały dużo lepiej niż płeć „brzydka”. To była jedna z niewielu dziedzin, w których mając równe szanse płeć piękna mogła dołożyć facetowi. Męska dominacja kończyła się, a kobiety zaczęły nawet wygrywać kasę.”
W moim związku, to facet w większości gotuje – bo lubi i chce. To żadna ujma ani wstyd dla płci. Nawet jeśli to żart.
W dodatku, jakby nie było kobiet, nie byłoby was ;D
Pozdrawiam!
Ja też gotuje ale głównie dlatego, że mam doświadczenie oraz smakuje mi to co zrobię, więc to raczej kwestia bardziej praktyczna :) Witamy na stronie!
Niedlugo będziemy zapraszać na nowe cykle videologów: „Gotuj z odinem” zaraz po „Szybcy i Cialny”, „Blada Wojna” oraz „Sowie pastwisko – czyli jak Bizon został Panem Sową”. A wszystko to na dsTV :)
;D
O, smacznie i egzotycznie się zapowiada ;)