Cześć, wita się z wami świeżo upieczony redaktor DualShock Podcast, newsowo-recenzowo-publicystyczny: Enslaved Eagle! Jest mi niezmiernie miło powitać wszystkich w moim debiutanckim newsie, w którym przybliżę polityczne spory po drugiej stronie globu, zaistniałe pomiędzy Electronic Arts i Valve.
Jeżeli wierzyć Gabe’owi Newellowi, Electronic Arts wkrótce powinno przekonać się, że powrót na platformę Steam byłby całkiem dobrą decyzją. Szefostwo Valve ma ponoć kilka asów w rękawie.
W czerwcu dowiedzieliśmy się, że Elektronicy postanawiają zniknąć ze swoimi grami, a przede wszystkim z Crysis 2, z platformy dystrybucji cyfrowej Valve. Potem EA zabłysnęło projektem Origin – własnym systemem do sprzedaży gier w Internecie. Najpewniej upatrzyli w tym 100% zysków uzyskanych tą metodą, niemniej wszystko, co do tej pory osiągnęli to wkurzenie graczy, którzy chcąc nabyć Battlefield 3 będą musieli najprawdopodobniej skorzystać z systemu EA zamiast z poczciwego, wypróbowanego i niezawodnego Steam.
Podział rynku nie wytrzymał zbyt długo: Valve zamierza wysunąć wobec EA propozycję powrotu na swoje włości. Nie wiadomo dokładnie, co firma Newella planuje zaproponować gigantowi z Kalifornii, w tym temacie pozostają nam tylko spekulacje. Newell ujawnił jedynie, że ukaże swój system nie tylko jako dobre miejsce do sprzedaży gier, ale też jako „dowód na to, że tworzą wartościowe rzeczy na bieżąco, bez znaczenia, czy to dla EA, czy dla Ubisoftu, czy dla kogokolwiek”.
I rzeczywiście trudno tu nie zgodzić się z faktem, że Valve naprawdę daje światu gier coś wartościowego, tworząc i rozwijając Steam. Nie tylko ułatwia on zdobywanie gier za niższe pieniądze niż w sklepach, jest to także wygodna aplikacja do ustawiania rozgrywek multiplayerowych, czatowania podczas gry i społecznościowej wymiany informacji o postępach, jakie poczynili gracze w swoich rozgrywkach – na wzór konsolowych osiągnięć i rankingów.
Oczywiście Steam nie jest jedynym dotąd technologicznym pomysłem tego typu. Mamy GamersGate, mamy Direct2Drive, mamy Good old Games. Jednak jakoś tak się złożyło, że to Steamowi najlepiej się powodzi i raczej prędko nie przestanie. Valve odniosło całkowity sukces na tym polu i szczerze wątpię, by Origin mogło choćby dorosnąć mu do pięt, a co dopiero realnie z nim konkurować. Użytkownicy słusznie obawiają się, że tworzenie konkurencji na tym rynku przysporzy tylko nieporozumień, gdy EA zdecyduje się wydawać swoje tytuły o wiele taniej w Origin niż gdzie indziej lub dołączając irytujące wszystkich exclusive packi wyłącznie dla gier zakupionych przez ich platformę. W tworzeniu gier, jak i w każdym innym biznesie, najbardziej powinien liczyć się klient końcowy, czyli gracz.
To ja może skomentuje jako pierwszy. Ogromną przewagą Orgins jest fakt, że EA nie narzuca na tą dystrybucję żadnych DRM. Co to oznacza w praktyce? Nie interesuje ich co zrobimy z zakupioną kopią. Możemy na przykład dzielić się nią z naszymi znajomymi lub przechować na dysku. Ściągnięty plik to pojedyncze samorozpakowujące archiwum, które może wykorzystać każdy. Kilku z twoich znajomych chce zagrać razem z Tobą w Crysis II? Nie ma problemu! Profit?
W takim razie w komentowaniu nie powinno mnie zabraknąć :)
Musze stwierdzić iż nasz „zniewolony orzeł” cudnie rozwinął skrzydła! Przyjemnie się czyta Twój artykuł.
W imieniu ekipy DSP dziękujemy, iż chciałeś do nas dołączyć.
A odnośnie tych rekordów to mam nadzieje, iż będziesz miał przy niektórych chociaż „hard time”, bo nie wiem, czy będę w stanie ponownie takie rekordy ustawić, nie mam już wprawy :)
Witam nowego redaktora, teraz do sklepu marsz po mikrofon i na skypa ! :)
Ależ ja jak najbardziej mam Skype, a mikrofon w kamerce – tylko czeka na skonfigurowanie :) A tak to jestem gotowy do debat. ;) Mój login Skype: pbernasiewicz.
Meh nowy redaktor tak. Trzeba, to należycie zignorować :>
To fajnie, że ds się powiększa będzie co czytać.
Siema, Cześć, Hej, Hello! Na skajpa jak najbardziej zapraszamy a poza tym fajno że grono redaktorów DSP się rozrasta ;)
Co do samego news’a to w sumie przychodzi mi do głowy tylko „Trolololololo” ;)
Z innej beczki, dowcip z Facebooka:
Padło pytanie: Kto używa Steama?
Odpowiedź: Osiemnastowieczni Brytyjczycy.
Myślę, że nieśmieszny żart Zniewolonego powinien się stać nieodłącznym elementem jego newsów ;D Witaj na pokładzie, udanych łowów!