Były obietnice – na nową generacje panowie! Z tupetem i bez pardonu panowie! I co się okazuje? Okazuje się, że całkiem możliwe że jeszcze na tą generacje, bez tupetu no i bez przysłowiowego pardonu ;) Zaciągnijmy się oparami prawdopodobieństwa oglądając nie tak dawno opublikowany film prezentujący silnik graficzny jakim prawdopodobnie zostanie uraczone Beyond Good & Evil 2. I co teraz?
No i tak… nie ma tutaj komiksowego klimatu, przerysowanych karykatur, samochodów rodem z filmu Blade Runner oraz klimatu części pierwszej. Tego na pewno nie ma. Ale jakoś kupuje ten klimat. Niemniej liczyłem na ten futurystyczny silnik, na te nieuchwytne graficzne wodotryski, tą zrywającą kapcie prezentacje. No i co teraz!?
Jeżeli BG&E2 ma śmigać na tym silniku to nie wiem skąd u Ubi przekonanie, że pociągnąć go zdoła dopiero kolejna generacja konsol. Sama prezentacja wygląda ładnie, ale szału nie ma. Szkoda, że jest mocno statyczna – brak animacji na większości obiektów – przez co ciężko ocenić jak sam silnik daje sobie radę w czasie rzeczywistym. W oczy szczególnie rzucają się strasznie „płaskie” tkaniny wiszące na sznurkach – po prostu bez animacji to mogą być zwykłe płaskie tekstury które aż tak mocno nie obciążają samego silnika. Trzeba chyba jednak czekać na jakiś bardziej konkretny konkret.
Ogólnie tu nie ma animacji, wygląda to jak przelot kamery przez zapauzowaną scenę (te ptaki to jedyny wyjątek). Jak dla mnie nie prezentuje się to specjalnie nextgenowo, ot podobne to do ostatniej prezentacji ACIII (w wersji prepłodowej). Jak przypomnimy sobie ten fragment gdzie Jade wskakuje do jakiegoś mieszkania i wyskakuje z niego przez okno toć ta sama akcja występuje w wyżej wspomnianym trailerze AC. Mi to pachnie tak, że mają już stworzone część gry na tym swoim AnvilNext i albo teraz dokończą ją i wydadzą jeszcze na tę generację, albo poczekamy kilka lat i definitywnie pożegnamy się z BG&E.
Odinie, ale jak to niema przerysowanych postaci, karykatur samochodów jak są. No nie powiesz, że ten który widać w 13s. jest w pełni realistycznym modelem jakiegoś bolidu z przyszłości? No i same postacie, jak Świniak może nie być komiksowy, klimat jest i to JEST nawet. Jakaś zatłoczona, parna pseudo indyjska uliczka, jakieś szemrane typy w podcieniach, Jade szukająca informacji. Nagle musi uciekać przebijać się przez wąskie przejścia, drzwi, okna etc.
Swoją drogą te „otwarte” wnętrza budynków, jakieś zaplecza sklepów itp. mogą być usprawiedliwieniem dla (moim zdaniem) dosyć małej sceny, chodzi mi to to, że w takim AC miasto jest wielkie, ale tylko od zewnątrz, do żadnego budynku wejść się nie da ot tak prosto z ulicy. Tu natomiast mamy jakąś mniejszą wioskę, ale za to z w pełni otwartymi pomieszczeniami wewnątrz budynków, co może dawać w ostatecznym rozrachunku podobny obszar do eksploracji jak w Assasynie.
Orzeł zobaczył filmik. Orłowi spodobało się to, co zobaczył. Ale co oburza Orła, to to, że Beyond Good & Evil w tym jest tyle, co schabu w zupie szczawiowej.
Jakie rzeczy jako pierwsze przychodzą na myśl, gdy słyszysz: Beyond Good & Evil? Jade. Świnak. Wyspa z latarnią morską. Planeta Hillys, której powierzchnia w chyba 80% to woda. Pojazdy unoszące się nad kanałami i miasteczko, które przez wzgląd na małą powierzchnię suchego lądu jest w istocie malutkie.
A tutaj? Racja – mamy pseudoindyjskie miasto wypełnione kurzem i… całkowicie niefantastycznym stuffem, od którego roiło się w części pierwszej. To już nie jest nasze Beyond Good & Evil, w które graliśmy parę lat temu. Niby będziemy mieli Jade, niby będziemy mieli Świniaka, niby będziemy mieli rozwiązywanie sieci wielkiej intrygi. Ale bez tamtego, lub choćby podobnego, świata? To już nie jest gra, na którą czekałem.
Hmm… Byla Jade, ale jak na chwile obecna jest to jak wszyscy wspominali niezbyt BG&E jakie znamy, miejmy nadzieje ze miasto zapelni sie przedziwnymi wielorybo ludzmi i tego typu gatunkami, oraz reszta Beyondowego arcydziela. I bede w stanie w to uwierzyc… Dziwnie to zabrzmi, ale liczylem ze pojawi sie to na nowej generacji…
Panowie spokojnie – gra zmieniła nieco klimat by nie powielać schematów z pierwszej części, ale nie skreślajmy jej. Mnie od BG&E odpychała początkowo właśnie zbyt kolorowa oprawa graficzna (później zrozumiałem jaki byłem głupi). Może teraz chcą na zasadzie kontrastu zaserwować nam coś odmiennego. Ale skąd ogólnie wasze nagłe zdziwienie, skoro już od teasera było wiadomo, że klimat się diametralnie zmieni?