Śpieszę poinformować, że z dniem dzisiejszym odchodzę z ekipy DualShock Podcast. 42 odcinek należy do jednego z najlepszych i nie było by chyba lepszej okazji do odejścia, niż po takim świetnym show. Tym, których ciekawią powody mojej decyzji odpowiadam, iż złożyły się na to dwa czynniki.
Jednym z nich jest to, że dawno straciłem pojęcie o tym, jaki jest mój udział w kreowaniu podcastu. O ile to ja zainicjowałem całe przedsięwzięcie i wykonałem pierwszy krok, to dawno już wszelkie decyzje były podejmowane bez mojego udziału, niemal zawsze jednoosobowo.
Najważniejsze jest jednak to, że DualShock Podcast zawsze był dla mnie okazją, żeby spotkać się z dwoma wyjątkowymi przyjaciółmi i dyskutować o naszej wspólnej pasji. Parę tygodni temu to wyobrażenie zostało zniszczone w mało przyjemnej wymianie poglądów. Katorgą było nagrywanie następnych podcastów wiedząc, że robi się to z osoba, która otwarcie mnie nie lubi. Chęć oferowania rozrywki słuchaczom była jednak ważniejsza. Wspaniałe komentarze i wsparcie Bizona pozwoliły mi zebrać chęci i siły do dostarczania wam najlepszego podcastu w Internecie.
Teraz jednak czuję, że nie fair wobec osób, które nas słuchają – czy to od samych początków, czy od niedawna – jest dalej udawać, że wszystko gra. Męczy mnie odgrywanie przez nas karykatur samych siebie, udawanie dawniej istniejących relacji. Te już nigdy nie powrócą.
Dziękuję za wszystko, co dobrego spotkało mnie podczas współtworzenia tego podcastu, za Wasze komentarze, dojrzałe dyskusje i motywację do działania.
Dziękuję Bizonowi za to, że nie wyśmiał mnie, kiedy z mojej strony padła propozycja stworzenia podcastu, za wytrzymywanie moich nieśmiesznych żartów i wspieranie w trudnych momentach.
Cya
Szkoda, że tak się sprawy potoczyły, bo wasza trójka reprezentowała bardzo ciekawą mieszankę osobowości. Bez Bladego DSP dużo straci – jakby nie patrzeć odchodzi jeden z Wielkiej Trójki.
Szkoda, lecz życie idzie dalej, ludzie przychodzą, odchodzą. Może nasze drogi się jeszcze kiedyś skrzyżują.
Pozdro, twoje żarty BYŁY śmieszne.
PS. DSP będzie dalej nagrywany, czy zamykacie „biznes”? (pytanie skierowane, już raczej nie do Bladego.)
Yyy… Niech ktoś mi powie, że mamy 1 kwietnia!
Mamy 1 kwietnia.
O stary, dzięki, od razu mi lepiej.
Ale jak to tak bez Bladego? Przecież tak się nie da…
no to po podcaście O_O omg, this can’t be…
kurwa! DLACZEGO!?
nie wierzę, że tak po prostu poprzytkaliście się przez internet i tak sobie zaleźliście za skórę, że nie dało się tego obrócić w żart czy jakoś złagodzić. Takie w porządku osobistości z was ale tu widzę naprawdę dziwne i niedojrzałe zachowanie.
Jeśli to nie żart to nie wyobrażam sobie DSP bez Bladego.
Phsx nie wiem czy, ten komentarz był targany emocjami(po braku interpunkcji mam takie przypuszczenie) ale wypowiadanie się temat, o którym niewiele wiadomo, jest jak napisałeś niedojrzałe. Osobiście nie znam Bladego ani trochę, a Odina minimalnie. Nie wiem co im siedzi w ich głowach ale wiem że, długo noszona gorycz może zniszczyć najsilniejszych, i nie jest to już traktowane w kategorii „poprztykanie się”.
Słucham waszych podcastów, bo stanowicie zgrane trio(wywnioskowałem to po rezultatach waszej pracy), a jak widać, myliłem się. Nie żebym faworyzował Bladego jako tego najlepszego, ale bez niego to nie będzie już to samo. Ładnie się uzupełnialiście, różne charaktery i poczucia humoru powodowały mieszankę wybuchową. Nie podoba mi się ta sprawa, ale widocznie tak musi być. Nie wiem co się dokładnie stało i dlatego też nie będę wyciągał wniosków z niczego.
W każdym bądź razie trzymaj się tam Blady(jeśli to czytasz), a Bizonowi i Odinowi życzę dobrej współpracy przy robieniu kolejnych podcastów.
Szkoda,bardzo szkoda słuchając waszego podcastu od prawie samego początku weszło mi to w nawyk i nie wyobrażam sobie jak mógłby wyglądać na stałe bez Bladego.Tak czy inaczej mam nadzieje że Odin i Bizon będą nagrywać dalej i nie porzucicie podcastu.Trzymam za was kciuki.
Ja się zastanawiam czy w takiej sytuacji pozostała ekipa DSP nie powinna zacząć szukać trzeciego kompana do rozmów. Mi osobiście takie trio się bardzo podobało – było różnorodnie. Obawiam się, że w dwuosobowym składzie audycja może stracić na dynamice.
Osobną kwestią jest to, że tutaj przy DSP stworzyliśmy pewną fajną społeczność naprawdę wartościowych ludzi. Cały czas odnosiłem wrażenie, że zarówno my – słuchacze – jak i osoby nagrywające DSP robią to z zamiłowaniem i powiedzmy „od graczy dla graczy”. Wiele razy w podcaście wspominaliście o tym jak wiele przyjemności sprawia wam tworzenie tego słuchowiska, ale jak wyżej Blady napisał od kilku tygodni – czyli też kilku podcastów – w „studio” atmosfera nie była taka przyjacielska. Nie mnie oczywiście oceniać, bo poprzez ten czas nadawania zasługujecie w moich oczach na kredyt zaufania i nie sądzę żebyście specjalnie robili nas w „jajo”.
Mam nadzieję, że to wydarzenie nie zabije DSP, bo wiem jak takie wydarzenia wpływają na pozostałych członków składu i ich motywacje.
Ok, panie i panowie. Nasze oficjalne stanowisko przestawia się następująco – DualShock Podcast NIE KOŃCZY SIĘ z odejściem Bladego. Trudno nam na razie napisać cokolwiek więcej, bo to dla nas zupełnie nowa sytuacja, ale spodziewajcie się rozwinięcia w najbliższym podzie.
Aż mi się trochę smutno zrobiło, bardzo lubiłem słuchać takiego trio, ale jak tak sprawy wyglądają to w pełni rozumiem decyzję twoją decyzję Blady. Może wrócisz do swego kanału youtube, bo dawno nic nowego się nie pojawiło, bywaj.
Załamałem się, bez Bladego to nie będzie to samo… ;(
Pokłóciliście jak panienki czy jak koty w okresie rui?
Ok, proszę nie robić sobie jaj – zaistniała sytuacja nie jest NAGŁA i decyzja Bladego nie była NAGŁA, więc komentarze dotyczące „kłótni” sobie darujcie, ok? Poza tym – to wszystko dotyczy was jedynie jako słuchaczy, a tak naprawdę to przede mną i odinem zaczyna się trudny okres. W środę usłyszycie zapewne o co chodzi…
Witam.
Powiedzcie mi moi drodzy (DSP), czy aż tak poróżnił się Odin z Bladym, że z przyjaźni, stali się osobami dla siebie nie do zniesienia?
Może Odin zabierze głos w tej sprawie? Przedstawi swoje stanowisko?
Niestety czeka Was teraz sporo pracy (Odin, Bizon).
Musicie nadrobić stratę osoby która naprawdę bardzo wiele wnosiła do słuchowiska.
Moim skromnym zdaniem DSP dużo przez to straci, bez MassEffektoManiaka to nie to samo.
Mam nadzieje tylko że nie będziecie na siłę próbowali nadrobić braku Bladego Mistrza, bo może to przynieść tylko same szkody.
Chciał bym tylko prosić, na koniec, Odina żeby zajął swoje stanowisko w tej sprawie.
I życzę wam reunion za jakiś czas jak emocje opadną, a tęsknota za kumplem zacznie wiercić dziury w brzuchu.
Czekam do środy na efekty odejścia Bladego, i mimo wszystko życzę powodzenia.
Nie przesadzałbym z tym, że ekipa DSP musi w jakiś sposób tłumaczyć się co i o co poszło. Blady ujął sprawę jasno i w moim odczuciu sprawiedliwie. Stanowisko odina zapewne usłyszymy „na antenie”, ale też nie oczekuje żadnych wyrzutów czy rage’a z jego strony. Nie zapominajcie, że to są ludzie którzy jednak pewien poziom trzymają i nie będą robić szopki z całej sprawy.
Niemniej jednak ostatni #42 DSP przesłuchałem dopiero dzisiaj i szczerze powiedziawszy tak trochę nostalgicznie mi się słuchało Bladego – wiedząc, że to jego ostatni podcast.
Odin powinien odejść a nie Blady!
Troll alert!
Nikt nie powinien odchodzić, o!
Blady nie odchodź! Jesteś największym filarem tego podcastu! …Chyba masz tego świadomość? Dla mnie jakieś 40% DSP. A jak już masz odchodzić to nie kończ z podcastami bo świetnie się do tego nadajesz! Może jakiś własny projekt a może starsi koledzy z fantasmagieri by cie przygarnęli? Na pewno była byś tam Świerzym powiewem na tym sympatyczny acz bardzo oftopowym juz podcascie o grach. Blady przypominasz mi i z głosu i z wypowiedzi Konczalskiego a jego wycofanie się z wielu projektów ( GH i KG ) wzbudziło w wielu żal i niesmak.
Reasumując zostań albo rób coś podobnego bo jesteś w tym dobry!
Pozdrawiam i życzę udanych , trafnych i przemyślanych decyzji ;)
No co się dziwić. pierwsze podcasty były świetne, kolejne coraz gorsze. Od ostatnich kilkunastu w ogóle nie słucham.
Poza tym ciężko było nie zauważyć zmiany „warty” oraz tego, kto i przede wszystkim jak odgrywa tu główną rolę.
Mam nadzieję, że Blady wciąż będzie się realizował, może znów robiąc filmy na yt. Podobną nadzieję mam w stosunku do Bizona. Baby Powder Studio było ciekawszą inicjatywą aniżeli to co z DS podcast wyrosło.
Zresztą obserwując całą sytuację przyznam rację banikowi.
Bo ja doskonale wiem, dla kogo słuchałem jeszcze zanzibarowego podcastu oraz pierwszych odcinków DSP.
To są zarzuty twilite – naszym subiektywnym zdaniem podcasty ewoluowały, a my sami wciąż się doskonalimy, więc twoja opinia, że „kolejne są coraz gorsze” mnie trochę zabolała. Co w takim wypadku powinniśmy robić, by znów być fajni?
No nie wiem. Wiem tyle, że mi się nie chce słuchać kolejnych podcastów. Brak im jakiejś iskry, nie wiem. Pierwsze były świeże, słuchało się ich jak luźnych dyskusji na growe tematy. Później zaczęło mi tego brakować. Zaczeliście jechać po grach tonem znawców. I jeszcze to wysłuchiwanie wiecznie zmęczonego zapracowanego biednego odina…
No może sorry, nie zaczęliście jechać tonem znawców, ale odin zaczął – a może i nie zaczął a zawsze tak miał, tylko mi to nie przeszkadzało początkowo. W sumie w większości jego opinii czy to „na antenie” czy tu wyczuwam aroganckie poczucie „ja wiem lepiej”. Rzygać się od tego chce szczerze mówiąc.
Miałem nic nie pisać bo sam nie wiem jak do tej sytuacji sie dostosować, ale po prostu nie mogę milczeć…
Po pierwsze Blady, mimo że nie wiem „dokładnie” o co poszło, to po cholerę ta cała szopka. Nie możesz odejść normalnie, tylko robić wielki szum itp. Można napisać „Papa Blady odchodzi, czas spędzony tu był super, jednak z powodów paru wydarzeń nie jestem w stanie już tu „pracować” ” a ty kurna wyciągasz brudy dokładniej ich nie określając, przez co słuchacze różnie to interpretują, z kolei piszesz to tak jakbyś był bez winny i cała tą sytuację starasz się zrzucić na kogoś innego. Piszesz, że to nie fair względem słuchaczy… Gówno prawda, to co robisz jest nie fair i nie w porządku do twoich redakcyjnych kolegów, zostawiasz ich z problemem tłumaczenia całej sprawy, a ty się zmywasz „bo nie mogłem się z kimś dogadać”. Wiesz Blady naprawdę cię lubię, fajnie się ciebie słucha i gada z tobą ale teraz naprawdę zawiodłem się na tobie…
Po drugie, twilitekid i wszelcy internetowi napinacze, którzy myślą że wszystko wiedzą i komentują. Po cholerę komentujecie i osądzacie sprawę o której nie macie bladego pojęcia.
To tyle ode mnie, przepraszam za użycie paru nie takich ja trzeba słów. I z niecierpliwością czekam na kolejny pod…
Jak widzę mój apel wcześniejszy do Bladego nie przeszedł moderacji!! nie wiedziałem ze to zamknięte kółko wzajemnej adoracji! zawiodłem się
Dobra twilitekid tylko, że gdy ja słuchałem podcastów to w każdym Odin po Bizonie jest najspokojniejszy. Jest cichy, dyskretnie i z kulturą zabiera głos no chyba, że sytuacja tego wymaga by było śmiesznie.
A Blady w każdej chwili robi wjazd przerywa zdanie innych co mnie osobiście drażni bo przerwany temat który akurat mnie interesuje po takim przerwaniu nie jest kontynuowany :( . No jako, że to jeden z niewielu stron na którym użytkownicy trzymają kulturę więc nie będę jechać po Bladym ale no ma u mnie minusa.
Bizon,oczywiście ze podcasty ewoluowały,nie przejmuj się opinią jakiegoś trolla który napisał z czystej chęci hejtowania,który ewidentnie prowokuje.
Byłem przy narodzinach podcastu. Słyszałem pierwszy nagrany na sucho na żywca kawałek w wykonaniu Bladego – tak, nim jeszcze do ekipy dołączył się Bizon czy odin, nim Crusher dodał jakikolwiek podkład muzyczny.
Także nie pierdziel mi to o hejtowaniu, „trolu”, bo swoje zdanie na ten temat mam.
I smutne jest to, że osoba, która stworzyła podcast teraz od niego odchodzi przez jakieś wewnętrzne nieporozumienia. Jeżeli ktoś pisze teraz, że nie pasowała tu osoba Bladego to dziwne, skoro to jego inicjatywa…
Jezuu jeszcze pisać tu o jakiejś kulturze czy przerywaniu tematu. To nie jest wieczorne wydanie wiadomości…
twilitekid wydaje mi się albo zbyt emocjonalnie to przeżywasz i przez to źle interpretujesz to co czytasz…
Nikt nie piszę że Blady tu „nie pasował”, właściwie to odszedł jeden z bardzo ważnych elementów DSP, taki motorek napędowy wielu ciekawych rozmów w podach i bardzo tego szkoda…
Śmiesznie jeszcze to brzmi jak napisałeś „Bo ja doskonale wiem, dla kogo słuchałem jeszcze zanzibarowego podcastu oraz pierwszych odcinków DSP.”…
Piszesz że masz na ten temat swoje zdanie? Po pierwsze piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia (powtarzam się), po drugie wnioskuje że cała sprawę oceniasz z tego co przeczytałeś i z własnych domysłów… Jeżeli tak jest a najprawdopodobniej tak jest, to za przeproszeniem twoje zdanie jest…
Ja osobiście prosił bym was bardzo o po prostu zamilknięcie w tej sprawię i poczekanie do 43 poda. Zostało powiedziane już dużo aż za wiele, za dużo głupich wniosków, i zbyt daleko sięgających domyśleń…
Mam swoje zdanie na temat jakości podcastu, a nie na temat wewnętrznych konfliktów.
Źle mnie zrozumiałeś.
widzę ze jednak magicznie dwa moje komenty się ukazały dlatego proszę o wykasowanie poprzedniego ;)
ps. zabierze ktoś z ekipy w końcu głos w tym temacie? Kiedy następny podcast?