Z okazji pierwszych urodzin Nas to kręci, zapraszamy naszych wiernych widzów do obejrzenia niecodziennego odcinka, w którym powracamy wspomnieniami do dziewiętnastu dotychczas nagranych gier. Przybliżymy wam między innymi szczegóły dotyczące powstawania czołówek i nasze osobiste opinie o wszystkich odcinkach. Dalszy los NTK jest w waszych rękach! – szczegóły poznacie w końcowych minutach.
Dodatkowo, z okazji urodzin chcemy dać każdemu z was po kawałku naszego urodzinowego ciasta! Znajdziecie je poniżej:
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Miło się z Wami wspominało ;)
Kiedy powiedzieliście że to już 19 odcinków to w szoku byłem, nie myślałem że aż tyle tego wyszło przez ten rok.
Ja chyba najlepiej bawiłem się oglądając ostatniego Portala, a także Trine w którym wspomógł Was Blady (czołówka była w tym odcinku genialna), dlatego że kooperacja (jak już powiedziałem ostatnio) jest wręcz stworzona do tego żeby ją pokazywać w NTK.
Jeśli chodzi o gry na następne odcinki – nie podpowiem Wam żadnego tytułu. Celowo. Po prostu lubię kiedy pokazujecie mi gry, których nie znam. Lubię gdy swoim graniem zachęcacie (bądź nie – Quantum of Solace) mnie do tego żebym sam spróbował pomęczyć dany tytuł.
No dobra, tak na prawdę marzy mi się jakiś MGS w NTK ale to chyba nie ma prawa się udać, a na pewno nie bez wcześniejszego wymęczenia treningu VR ;)
100 lat funu i radochy z robienia tego co się lubi:)
Żem się wzruszył oglądając ten materiał, a banan nie znikał z bladego mordźca. Nawet w równoległej rzeczywistości, w której nigdy nie poznałem Bizona, to oglądałbym NTK, bo w Internetach brakuje materiałów o grach tworzonych w tak…niewinny sposób, bez pompatycznego (ekhm, winny) przekonania o jakiś ideałach i morałach, bez wnikliwego rozdrabniania detali i wyciskaniu komedii z czyjejś ciężkiej pracy.
Pamiętam pierwsze szlify intra, kiedy Bizon próbował ogarnąć intro do projektu, więc teraz widzieć ten materiał – ach :) Sto lat, moje wy Robaki, niechaj kamera wam służy ;)
PS. http://www.youtube.com/watch?v=T6WSYIddWOM
Czasami mieliście te wzloty i upadki ale częściej były te udane odcinki zamiast na odwrót. Fajnie się wspominało i dowiedzieć się co myśleliście przed nagraniem, jak to powstawało było na swój sposób przyciągające do monitora.
Życzę wam abyście wytrwali i nie zrażali się nad małą ilością komentarzy i oglądających. W tych czasach ciężko jest się przebić, wiem to po sobie. Popularność się ciężko zdobywa a jeśli będziecie dalej ciężko pracować nad odcinkami, może nawet je w jakiś sposób ulepszać to prędzej czy później zostaniecie zauważeni w internecie.
Co do gier w kooperacji, matko… naprawdę nie wiem jakie wam polecić. Dawno już nie grałem w gry na kilka osób… może Wormsy ale nie te 3D tylko te dwuwymiarowe, World Party najlepiej, Ja, z moim bratem ciotecznym wciąż ogrywamy Stunt GP we dwóch jak tylko on do mnie przyjeżdża, bo ta gra wciąż bawi.
Metal Slugi są w kooperacji i są cholernie grywalne, może nawet Frog się wkręci skoro jak sama mówi, lubi strzelać : ]
Teenage Mutant Ninja Turtles 2 Battle of Nexus – też bardzo fajna gierka – chodzona bijatyka.
Może jakąś grę olimpijską? Niestety w nie grałem tak dawno że nie pamiętam ani jednego tytułu ale może traficie na jakiś godny tytuł.
Re-volt – kolejna genialna ścigałka, tym razem ścigamy się małymi resorakami na baterię, powerupy, można likwidować za ich pomocą przeciwników. Grałem w to kiedyś na PS One w kawiarence poświęconej konsolom.
Ignition – jest bajeczne po prostu, jak ktoś nie grał. Wstyd! Ciężko zapomnieć o tych wyścigach.
Jazz Jackrabbit 2 – nie trzeba nawet komentować. Da się grać na dwóch, hehe.
Virtua Cop 2 – kto tego nie zna? Toć to klasyk celowniczka w którym jesteśmy policjantem i policjantką i strzelamy do tych złych. Kupa zabawy.
Z gier w pojedynkę, przypomniała mi się taka bardzo kolorowa i fajna gra w klimatach Looney Tunes, Sheep Dog and Wolf – o co w niej chodzi? to już pozostawiam wam do odkrycia.
Overlord – rgp akcji o takim władcy ciemności który zbiera armię goblinów debili, ulepsza swój zamek i podbija wioski, sympatyczna gra z komediowym akcentem i w dodatku z PL wersją, paaanie!
Prince of Persia: Piaski Czasu – heh… klasyk – nic dodać nic ująć ; ]
Ace Ventura: Psi Detektyw – co tu dużo mówić… klasyczna, humorystyczna przygodówka : )
MDK 1 i 2, niah niah niah : ]
Kapitan Pazur, platformówka z kotem ale to już wiecie, ja tutaj jestem tylko od przypominania.
Nie wiem czy się nadają strategie do NTK ale kultowy Dungeon Keeper wam proponuję o ile nie zrazicie się przestarzałą już grafiką: Dowcipna, klimatyczna i świeża jak na tamte czasy.
Zagadki Lwa Leona, logiczna gra w której główną postacią w tle jest sympatyczny Lew. Zdaje się, że o tej grze wspominałem już w jakiś podcaście.
Liero – wspaniała gra na zimne czy deszczowe dni, gra wciąga bardziej niż osławiona seria worms, (nie żartuję) do dyspozycji multum broni, edycja ilości krwi i możliwa totalna rozwałka mapy.
Gruntz – niby gra była tania a dawała wiele więcej radochy niż gry z górnej półki.
Jakże mógłbym zapomnieć o Desperados – w wielkim skrócie, mega grywalność i ten dziki zachód – Fuuuch… *pali cygaro*.
G-police – sterujemy pojazdem policyjnym i zaporwaodzamy porzą… ekhem! siejemy zniszczenie wrogiego nasienia : >
Crime Cities, futurystyczny cyberpunkwy klimat – sandboxowa latałka.
Mało znany horror: The Devil Inside 5 rodzajów kamery. Ciala przeciwników podzielone na strefy, Kryszak jako narrator/prowadzący. Masa broni/zaklęć no i ten klimat.
Little Big Adventure 2 – podobno świetna przygodówka. Nie wiem, nie miałem okazji grać w nią nigdy.
THE NEVERHOOD – rewelacyjna przygodówka. Klasyk.
Teenagent – nie trzeba tłumaczyć. Tą grę chyba wszyscy znają ze starszych graczy.
Frogger 3D, fajna zręcznościowa platformówka w której sterujemy żabą i naszym zadaniem jest przetrwać w tym niesprzyjającym środowisku.
Carmageddon 2 – totalna rozwalka, mózgi na masce i ogólnie, zuo.
Star Wars:Rogue Squadron 3D – coś dla miłośników SW.
Road Rash – jeździmy motocyklem po mieście.
Star Wars Episode 1 Racer, trudna ale adrenalina rośnie bardzo szybko. Ile ja w to się zagrywałem : D
Wydany w 1996 roku WipeOut niszczył grywalnością.
Tony Hawk’s Pro Skater 2 – do dzisiaj uważam ją za najlepszą część o śmiganiu na desce.
The Sting – pamięta to ktoś jeszcze? http://imageshack.us/photo/my-images/42/375042140.jpg/?sa=0
Adventures of Lomax in Lemmingland – platformówka w świecie Lemingów : )
Indiana Jones and the Infernal Machine
Death Rally – świetna gierka, jedna z najlepszych wyścigów 2d.
Hercules: Action Game – Disneyowska gra – przeszedłem ją całą, i jak na tamte czasy była Moc! Różnorodność, świetne poziomy, przepiękne, wręcz bajkowe scenerie i tony grywalności nie pozwalały oderwać oczu od ekranu.
The Lion King – kolejna perła.
Destruction Derby – Rozwalanie samochodów i zawrotne prędkości.
Emergency: Fighters for Life – ratowanie ludzi nigdy nie dawało tyle frajdy co kiedyś.
Oddworld: Abe’s Exoddus – platformówka doskonale wszystkim znana. Mylę się?
Prehistorik – uga buga… eeee o jaskiniowcu ta gierca jest. Znana i lubiana, chyba przez wszystkich, i stara ale jara.
Shadow Warrior 4 – świetna bijatyka 2d, naprawdę.
Theme Hospital – świetna gra w której zarządza się szpitalem i pacjentami.
Turok: Dinosaur Hunter – kolejna stara ale jara strzelanina z dinozaurami w tle : ]
No.. to macie już w czym wybierać, a to przecież nie wszystkie w które miałem okazje grać w swoim życiu. Jak coś mi się przypomni to jeszcze dopiszę ; P
Gratuluję wytrwałości! Chociaż nie oglądam (wpasowując się tym samym w link bladego), bo nie trawię materiałów dłuższych niż 5 minut chyba, że jest to Angry Joe, przy intrach parę razy się uśmiechnąłem.
Życzę aby wasz projekt trwał jak najdłużej. Miałem to pisać zaraz po dodaniu ale pomyślałem że głupio by było jakby moje komenty wchodziły 3 minuty po publikacji – tak więc modnie się spóźniłem ;) Jeśli ktoś nie zauważył, spójrzcie na zainteresowanie Patrycji kiedy Bizon mówi o konwersjach na PCta, płynności lub jej braku – pure gold :D Zaabsorbowana i pełna entuzjazmu szczególnie zauważalne przy rozmowie o GTA4 gdzie Bizon wciągnięty w wywody nakreśla wady PCtowego portu a Żaba siedzi i czeka… czeka… i czeka… :D
@odin – http://www.youtube.com/watch?v=OF8CtN9wTmk&feature=youtu.be&t=27m53s
jaruto – był już moment, w którym szukałem Metal Slugów do NTK – podobno wyszła jakaś kompilacja na PC, ale za cholerę nie mogę tego znaleźć.. :/ Myślałem też nad MDK 2, ale ostatecznie zrezygnowałem. W Re-volta zagrywałem się kiedy dostałem swój pierwszy komputer (ah, ten kreator tras), a jakiś rok temu graliśmy z Żabą w Jazza 2, ale to nie jest raczej coś, co nadawało by się do NTK. Swoją drogą, to Frog jest ogromną fanką Ignition ;). Sheep Dog był też ogrywany przez nas (kiedyś prawię to ukończyłem), ale Frog jakoś się nie przekonała. W Neverhooda graliśmy też jakoś przed rokiem, ale wywalał sporo błędów i ogólnie budowa gry raczej nie pozwala na ciekawą prezentację (chyba, że się zna całość na pamięć, bo my się gubiliśmy co dwa kroki ;) ).
Devil Inside było kiedyś dodane do CLICKa i baaardzo miło wspominam całość, chociaż nienawidziłem grać tą żeńską formą – chciało by się remake’u, bo cała konwencja gry była genialna i przy dzisiejszych możliwościach można by było zrobić z tego hicior.
Ogólnie, to dzięki za listę :)
Spoko.
No proszę, Żaba ogromną fanką Ignition? Bardzo dobry gust : )
Tak, wyszła kompilacja Metal Slug na PC dawno temu. Pierwszy, lepszy z brzega link: http://desu-hq.org/2010/03/03/metal-slug-complete-pc-2010/
Sprawdźcie resztę tytułów, może coś wam przypasi jeszcze przypasi ; )
PS: Dajcie PoPa:SOT następnym razem jak nic wam nie przyjdzie do głowy :D
Metal Sluga (i triliardy jego części) pamiętam jak z fatmanem się zagrywaliśmy na outerheaven :D dobre czasy bo większość emulatorów miałem właśnie od niego – świetna gra i momentami naprawdę trudna.
To zabawne że po raz pierwszy zobaczyłem którąś z części Metal Slug w grajbudach nad morzem. To było dawno temu ale do dziś pamiętam to pamiętam. Marzyłem żeby MS trafił na PC kiedyś, i ło. Jest! : D
Guardian of Light wam najlepiej wyszedł, serio. Ale z tego co pamiętam, nie było za bardzo co komentować. Ja po prostu obejrzałem, napisałem wam chyba dwa zdania – tyle.
Odcinek w Bladym był super. Wniosek z tego taki, że potrzebujecie celebrytów w swoich materiałach! Blady, Odin, David Duchovny, Ja… Jest z czego wybierać! :)
Nie patrzcie się na oglądalność, Dżizas… Róbcie swoje, wypuszczajcie dużo materiałów i żeby było regularnie. Szukacie niszy, a jak ją znajdziecie, to wbijcie się w nią jak drzazga w palec. Mocno i pewnie.
Albo róbcie co chcecie, nie jestem waszym szefem… :)
Teraz przychodzą mi do głowy dwa tytuły. Oba są indie. Oba są za darmo. Nie są coopowe niestety.
Spelunky – gra ma już kilka lat, ale nie zestarzała się ani trochę. To znaczy, ma retro pikselozowaną grafikę, więc jest stara z definicji… wiecie o co biega. Poziomy są losowo generowane. Zdarzenia są losowo generowane. Itemy są odjazdowe i bez sensu. Poziom trudności jest przeogromny. Więc, piękna sprawa na filmik.
Treasure Adventure Game – ta gra, jest genialna. Ciężko nawet napisać, co to jest. Metroidvania (backtracking i gameplay) + Zelda (w zasadzie też backtracking, wymuszony przez zeldową konstrukcję świata, to znaczy „znajdź drogę której nie możesz przejść – znajdź przedmiot, który pozwoli ci przejść). Wiem, że to może odstraszać, ale ta gra oferuje niesamowicie interesujący świat, a takiego bogactwa w gameplayu (który na pierwszy rzut oka wygląda prosto, tutaj jest podobnie jak w spelunky) dawno nie widziałem. Na dodatek, wszytko poparte jest bardzo pomysłową budową poziomów, co sprawa, że backtracking nie męczy wcale a wcale.
Jeśli coś mi się przypomni, albo wpadnie do głowy, to dam wam znać.
A ciasto… było do przewidzenia :D