Jeżeli jesteście ciekawi co nowy Batman zaoferuje zarówno w kwestii fabularnej jak i samego gameplayu, nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić was do przeczytania tego dość obszernego i mam nadzieję, ciekawego artykułu. Zapraszam.
Batman przypomina gargulce na których często przesiaduje – „skamieniały na zewnątrz, ale kruchy od środka – original quote by Jaruto.”
Akcja rozgrywa się w wigilię Bożego Narodzenia, kilka lat przed wydarzeniami ukazanymi w Arkham Asylum i Arkham City. W grze wcielimy się w niedoświadczonego, jeszcze młodego Batmana. Szef mafii Black Mask wyznaczył nagrodę za głowę głównego bohatera, a zatem ten ścigany jest przez wielu znanych antagonistów z uniwersum DC, ale nie tylko – po piętach depczą mu policyjne siły specjalne S.W.A.T którzy wraz z resztą policji w Gotham są do takiego stopnia skorumpowani iż nie są oni wcale lepsi od gangów panoszących się po Gotham. Gordon tym razem jest kapitanem Policji który jako jedyny przestrzega prawa co oczywiście innym policjantom się nie podoba, dodatkowo, Batmana uważa za takiego samego kryminalistę jak resztę a tylko córka Gordona, Barbara w pewien sposób widzi sens w tym co Batman robi dla mieszkańców Gotham.
Ten młody, porywczy i arogancki Batman uważa iż nikt nie może się z nim równać w walce, a jedynie przemocą rozwiąże każdy problem ale tej nocy zda sobie sprawę z tego jak bardzo się mylił gdy dowie się iż Czarna Maska wyznaczy za jego głowę aż 1.000 000 dolarów i naśle na niego najbardziej doświadczonych płatnych zabójców którzy będą na niego polowali aby ostatecznie zabić. Batman będzie musiał przejść po raz pierwszy przez piekło gdyż do tej pory jego jedynymi przeciwnikami byli nie stanowiący żadnego wyzwania, ćpuni, złodzieje i pomniejsi kryminaliści, natomiast nigdy nie mierzył się z kimś kto potrafi stawić mu czoła. To się zmieni tej nocy. Po raz pierwszy Batman spotka się twarzą w twarz z Jokerem i innymi arcy-wrogami którzy zdefiniują jego osobowość i postępowanie jednocześnie wyciągając ciężką lekcję z popełniania własnych błędów aby pod koniec stać się Mrocznym Rycerzem którego znamy z Arkham Asylum.
Wielu ludzi do dzisiaj zastanawia się, „czym jest podtytuł Origins?” Skoro jest to jego początek to dlaczego tak dobrze walczy i „where does he get all those wonderful toys”?
Postaram się rozwiać wasze wątpliwości na ten temat.
Tytuł Origins w nowym Batmanie mówi nam o dwuletniej karierze Batmana, który jest już doświadczony w walce na tyle iż potrafi rozprawić się z drobnymi rzezimieszkami z ulic Gotham ale jego styl… jest nie do końca uformowany… To nie jest Batman który z wdziękiem i gracją niczym zgrabna baletnica gruchocze kości bandytom. Nie. Jego styl walki jest mniej elegancki, agresywny, jego postawa jest bardziej bojowa i do tego wszystkiego wkłada dwukrotnie więcej siły w swoje ataki aniżeli znany ze stoickiego spokoju podczas walki Batman z Arkham Asylum/City.
Przejdźmy teraz od strony technicznej gry.
Znany i lubiany „Free flow combat system” zapoczątkowany przez Rocksteady powraca też i tym razem i z początku mogło by się wydawać, że jego animacje ataków się w ogóle nie zmieniły. Czy rzeczywiście tak jest? Owszem, animacje ataków, kontr z Arkham Asylum/City zostają w niemal nienaruszonym stanie z drobnymi szczegółami o których wspomniałem wcześniej. Animacje technik są nieco szybsze i sprawiają wrażenie iż w każdy cios Batman wkłada więcej siły. Aby nie być gołosłownym, prześledźmy teraz dla porównania animacje ataków Batmana z Arkham City jak i Origins – jedynie tryb Predatora nie ulegnie żadnym zmianom, poza nowymi taktykami z użyciem gadżetów.
Jak zapewne zdążyliście zauważyć, pomimo tego iż główna idea free flow combat pozostała niezmieniona, Batman jednak posiada w zanadrzu nowe ataki i jego styl walki nieco się różni, zwłaszcza ostatnie dwa które dobitnie ukazują jego niepatyczkowanie się z bandytami. Jaką ilością nowych animacji ataków dysponuje ten Batman pozostaje na chwilę obecną tajemnicą.
Ale czy to wszystko? Bynajmniej nie, ponieważ mimo iż główne założenia walki nie zostały zmienione to twórcy chcą dodać przeciwników do tego systemu którzy będą tym razem stanowić większe wyzwanie dla człowieka nietoperza, i tak oto mamy przeciwników którzy specjalizują się w sztukach walki. Ich zadaniem będzie kontrowanie ataków Batmana i kontrowanie naszych kontr czy też wielkich kolesi których chroni pancerz. Są nieco powolniejsi od typowych bandziorów ale za to wytrzymalsi i silniejsi.
To są nowi przeciwnicy którzy już są potwierdzeni, a twórcy zapowiadają większą różnorodność przeciwników w samej grze.
Przejdźmy teraz do gadżetów i nurtującego was pytania, dlaczego Batman nosi niemal te same gadżety jak w City? Jeśli Batman uważa że bomba dymna jest mu potrzebna to zabiera ją do swojego paska, to samo z resztą gadżetów. Batman nie zawsze nosi ze sobą te same gadżety i na odwrót. Korzysta z różnych gadżetów w zależności od zadania i okoliczności. Nie zapominajmy że Batman planuje z wyprzedzeniem dlatego dobiera gadżety według własnych potrzeb. Dlatego też Batman przed dostaniem się do Asylum mógł zostawić gadżety które widzieliśmy w Arkham City. Możecie uważać że jest to wymówka wynikająca z lenistwa autorów którzy nie chcieli całkowicie nowych gadżetów dodać do gry ale fakt jest taki, że ta wymówka ma sens w uniwersum Batmana. Ponadto nie zapominajmy że nowe gadżety również pojawią się w Origins. Oto przykłady kilku z nich:
Shock gloves: w skrócie, gadżet ten (po naładowaniu podczas walki) potrafi porazić przeciwników z tarczami i tych którzy dzierżą w rękach elektryczne pałki w zupełnie nowych ciosach wykańczających. Oprócz zastosowań w walce, Batman przy pomocy Schock gloves może przywrócić zasilanie na danym obszarze. Gadżet ten, zdobywamy…
Remote claw: Jest to gadżet wystrzeliwujący hak który przeczepia się do obiektu a następnie wysyła drugi hak w przeciwną stronę do drugiego obiektu po czym przyciąga oba końce do siebie. Gadżet ten może być stosowany na ludziach jak i obiektach. Jego drugim zastosowaniem jest pomocnicza lina na której Batman może balansować czając się na niespodziewającej się niczego, hołocie. Gadżet ten zdobywamy
Cluster bomb: gadżet ten po rzuceniu w pobliskiego bandytę przyczepia się do ubrania i aktywuje niewielkie i nieszkodliwe odłamki które ogłuszają również pobliskich jego pobratymców powodując zabawną sytuację gdyż każdy z ogłuszonych, oślepionych i zszokowanych bandytów macha pustymi rękoma (lub co tam w danej chwili trzyma) co może spowodować iż ogłuszą się nawzajem. Gadżet zdobywamy w jaskini Batmana.
Zaraz… to tym razem mamy dostęp do Batcave tak jak w Arkham Asylum? Nie. Jest jeszcze lepiej…
Kolejną nowością, i po raz pierwszy w serii Arkham dostaniemy możliwość do w pełni funkcjonalnego, prawdziwego Batcave znajdującego się pod siedzibą Wayne’ów do którego będzie można wracać kiedy tylko mamy na to ochotę jak i również poprzez narrację wraz z postępami fabularnymi.
Jedynym sposobem aby dostać się do Batcave jest przelot Batwingiem w systemie szybkiej podróży gdyż Batcave znajduje się na wyspie oddzielonej od Gotham City.
Co Batman będzie mógł robić w Batcave? Pierwszą i chyba najważniejszą rzeczą jest jego garderoba. Z poziomu garderoby będzie można zmieniać stroje Batmana w trakcie misji i co ciekawe… po raz pierwszy stroje Batmana będą ukazane również w przerywnikach filmowych tak aby nie wytrącać gracza z immersji gdy postanowimy ubrać inny kostium niż domyślny. Batman będzie miał też dostęp do swojego Bat-komputera, (jednakże wciąż nie wiadomo jak będzie wyglądała interakcja z tą maszyną). Naturalnie znajdziemy tam też Alfreda Pennyworth’a z którym będziemy mogli porozmawiać, ale najważniejszą nowością wydaje się pokój treningowy.
W tym miejscu będziemy mogli wybrać czy chcemy się pouczyć nowych jak i starych technik, czy też porobić wyzwania które po raz pierwszy są wplecione w główny wątek fabularny i w zależności od tego co wybierzemy otrzymamy wynagrodzenie w postaci punktów doświadczenia które posłużą nam do ulepszenia Batmana w trakcie tej jego długiej nocy. Dlaczego to mówię?
Twórcy z WB Montreal chcą aby gracze stopniowo nauczyli się tajników free flow combat system wchodząc stopniowo w trudniejsze kombinacje wykręcania większych combosów (50+ Combo) przy używaniu przeróżnych gadżetów, aby już w połowie gry osiągnęli „czarny pas” walcząc Batmanem gdyż w pewnym momencie fabularnym czeka nas egzamin w postaci zmierzenia się z jednym z ośmiu zabójców polujących na naszą głowę którzy są nasłani przez Czarną Maskę. Każdy z tych testów zweryfikuje nasze umiejętności nabyte podczas wykorzystywania free flow combat w grze Batman: Arkham Origins. Dla przykładu, taki Deathstroke walczy jak Batman który opanował free flow combat system do perfekcji, potrafi kontrować nasze ataki, jest sprytny, szybki a także w umiejętny sposób wykorzystuje gadżety w walce. Zapomnijcie o zwyczajnym, starym sposobie maszowania przycisków na bossach aby wygrać. Tutaj to nie działa, dodatkowo nie będzie żadnych przerw podczas pojedynku w postaci dodatkowej grupki bandziorów których musisz pokonać aby walka z bossem trwała dalej. Nie. Jesteś na arenie tylko Ty jako Batman i Assassyn.
- Batman nie mógłby być sobą bez jego zdolności detektywistycznych. Nie bez kozery okrzyknięto go Najlepszym detektywem na świecie. Wobec tego twórcy postanowili ulepszyć poszukiwanie śladów zbrodni. Z pomocą Bat-komputera Batman będzie mógł odczytywać za pomocą rozszerzonej rzeczywistości zdarzenia które miały miejsce w danym miejscu i naszym zadaniem będzie kawałek po kawałku odtworzenie każdego poszczególnego elementu a następnie złożenie elementów tej układanki w jedną całość aby dowiedzieć się kto stoi za morderstwem a następnie schwytanie go. Jak na razie zaprezentowano kraksę helikoptera na dachu jednego z wieżowców ale podczas gry będziemy mogli rozwiązywać całkiem sporo nowych kryminalnych zagadek które Batman będzie mógł rozwiązać. Umiejętności detektywistyczne będą potrzebne w głównej linii fabularnej jak i zadaniach pobocznych, całkowicie opcjonalnych.
- Podczas zwiedzania miasta, bardzo często będziemy mieli do dyspozycji dynamiczne losowe zdarzenia dziejące się na ulicach Gotham których możemy się podjąć aby zyskać przychylność Policji Gotham które później wpłyną w jakiś sposób na reputację, jak i zyskamy punkty doświadczenia.
- Brak pobocznych postaci u boku Batmana z racji tego iż jest to jego dość wczesna kariera bycia Mrocznym mścicielem Gotham.
- Batman w Origins jest postrzegany dla zwykłych mieszkańców jak i bandytów jako mistyczna zjawa. Nie wielu miało nieprzyjemność spotkanie z Batmanem twarzą w twarz, a ci którzy tego doświadczyli, mieli bardzo zły dzień popadając w paranoję ze strachu przed nieznanym.
Garść suchych faktów dlaczego seria Arkham jest w dobrych rękach:
- Warner Bros Montreal jest tak naprawdę mekką studiów z naprawdę utalentowanymi ludźmi w zespole.
- WB Montreal bierze bardzo poważnie tę serię i zdaje sobie bardzo dobrze sprawę że wchodzą w buty tak wielkiej postaci jaką jest Batman.
- Eric Holmes jest dyrektorem kreatywnym Batman: Arkham Origins który jest nerdem jeśli chodzi o komiksy, doskonale zna uniwersum Batmana.
- Scenariusz do Batman: Arkham Origins powstał przy współpracy Eric Holmes’a razem z Jeff Johnsonem z DC Comics. Origins będzie bardziej nawiązywał do komiksów niż do serialu animowanego Batman: Animated Series dzięki temu iż Paul Dini nie jest zaangażowany w pisanie scenariusza. Inspiracjami do scenariusza były takie komiksy jak Legends of the Dark Knight czy Batman: Year One.
- Prace nad grą zaczęły się tuż po wydaniu Arkham City przez Rocksteady, dodatkowo otrzymali pełne wsparcie techniczne.
- WB Montreal ściśle współpracował z ludźmi z DC Comics już od samego początku w dobrych warunkach.
- Sefton Hill, główny dyrektor kreatywny studia Rocksteady mocno wierzy w to że Origins wniesie opowieść która jest potrzebna dla uniwersum i swoja jakością godnie będzie reprezentować serię Arkham.
Jako wielki fan mrocznych komiksów Batmana, (już będzie przeszło 14 lat) nie mogę się doczekać tej gry. Batmany z serii Arkham ukazały Batmana jako postać która nie oszukujmy się… była napisana naprawdę słabo, bo gdyby zabrać głos Conroya to z tej postaci nie wiele by zostało, jedynym plusem w grach z serii Arkham są wyraziści arcy-wrogowie, nie Batman.
Tak było do pewnego czasu, bo na szczęście tym razem widać znaczącą poprawę. Jestem zwłaszcza podekscytowany tym do jakiego stopnia udało się WB Montreal sportretować Batmana z komiksu który niewątpliwie przejdzie przez kryzys własnej tożsamości. Czy będzie bardziej ludzki niż poprzednio? Czy ktoś mu wreszcie złamie kilka żeber, posiniaczy, skaleczy tak iż ledwo będzie stał na nogach ale mimo wszystko będzie wygrywał wszystkie starcia… z trudem, ale jednak?
Przekonamy się o tym już 25 Października bo właśnie w tym dniu jest premiera nowego Batmańska.
Poprawiłem artykuł. Zwracaj uwagę na otwieranie i zamykanie tagów oraz nie wklejaj wszędzie znacznika more. Poza tym zostawiłeś bardzo dużo otwartych list które niemal na pewno spowodowałyby że komentarze nie wyświetlały by się poprawie :( Ale już wszystko bangla :)
Ah… starałem się aby tym razem wszystko było na swoim miejscu : ( Nie udało się, no trudno. Może następnym razem będzie lepiej.
Jak ci się podoba ten nowy króciutki spot reklamowy który ukazuje drogę Bruce’a Wayne’a którą musiał pokonać aby stać się Batmanem?
Muszę przyznać że chwyciła mnie za serce : ) Ten początek kiedy Bruce po raz ostatni był szczęśliwy po tym jak zamordowano mu rodzinę był najbardziej poruszającą sceną ukazującą dobitnie jego osamotnienie w dzieciństwie. Świetnie zrealizowany teaser. Ciekawe czy będzie dłuższa wersja :)
Dzięki za artykuł, nie brakuje w nim nowych, ciekawych informacji.
Nadal mam spore obawy co do Origins, obym się mylił.
Cieszę się że artykuł zaciekawił :)
Z ciekawości zapytam. Twoje obawy bardziej dotyczą samej rozgrywki czy fabuły?
Najbardziej fabuły.
Wszystko ma się dziać podczas jednej nocy Bożego Narodzenia. A postaci ma się pojawić cała masa. Gordon, Barbara, Pingwin, Joker, Deathstroke, Szalony Kapelusznik…
Na Batmana polować ma skorumpowana policja, złoczyńcy… Wydaje mi się że upychają zbyt wiele i każda z postaci wystąpi tylko na chwilę (ze złoczyńców pewnie tylko Czarna Maska zaliczy dłuższy występ).
WB Montreal zarzeka się że w fabule każda z postaci ma mocne wejście, nie jest tylko postacią która pojawia się i znika i już nigdy więcej o niej nie słyszymy. Każda postać ma być tym razem mocno zarysowana. Nie wiem na ile jest w tym prawdy… ale mam nadzieję że fabularnie będzie spójna historia jak w Arkham Asylum. Tam zachowano doskonale proporcje, nie można tego powiedzieć o Arkham City ktory był jednym wielkim fan-basem z wieloma cameo’s…
Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.
Ukazał się gameplay Robinem z oficjalnej już wersji multiplayer do Batman: Arkham Origins: http://www.youtube.com/watch?v=IbPMJli-l5k
http://www.youtube.com/watch?v=c_0zfpfJToY#t=84 – LOL
Pograłem chwilę w nowego Batka i polukałem po forum Steama. Wygląda na to, że gra ma problemy ze stabilnością u części graczy. Poza tym, żeby otrzymać bonusowego skina i mieć pełen dostęp do funkcji społecznościowych trzeba się zalogować na konto Warner Bros tylko, że… nie ma pola na wpisanie maila w grze i nie da rady tego zrobić;] Z czepialstwa – nie podoba mi się WYBITNIE jedna z czcionek użytych grze – jest brzydka i ma ultra z****e „A”. W dodatku w menusach jej kolor – jasny aqua niebieski (czy jak się to fachowo nazywa) kojarzy mi się z amatorską zabawą w paincie;/ http://hostuje.net/file.php?id=58d87de0e80aa77ebb5ec8a07ef8ed27 Co gorsze to syfiastwo jest także w samej grze – http://hostuje.net/file.php?id=6ca18652c5af7c9538b9988ef8a586fc A tak wygląda preorderowy Deathstroke (chyba, że jest też normalnie a bonusowe są skiny do niego?) – http://hostuje.net/file.php?id=32ab4f435f335eccce219fcf92e026b2 – w akcji nie mogłem go jeszcze zobaczyć ponieważ żadna mapa mi się nie odblokowała póki co. Na ten moment – po zaliczeniu prologu i dojściu do pierwszego bosa – Killer Croc (translate – Zabójczy Kroko – jak to brzmi…………..) stwierdzam, że to nadal stary dobry Batek. Faktycznie bardziej dark & angry, ale duch poprzednich dzieł nadal jest obecny. Tak czy siak poczekam aż załatają to trochę, wyjdą dlc z season passa i dopiero pogram, a tymczasem „zaczynam” przygodę z Arkham City – wreszcie bez GFWL i na kompie śmigajcym płynnie na maxa ustawieniach:)
Eeeeeee tam
Się kupi GOTY.
Za dwa lata.
Wiadooomoooo :D
A to polskie A wygląda dla mnie jak rosyjskie d: Д
Gdy pierwszy raz skonfrontowałem się z Killer Crockiem i zobaczyłem te tłumaczenie jego osoby na zabójczy Kroko to o mało nie wypierdoliłem się z krzesła (w przenośni:D). Przez całą walkę nie mogłem się skupić bo ciągle miałem przed oczami Zabójczego Kroko i jeszcze ten jego głos dopełnił całości. Dawno się nie uśmiałem z takiego nazewnictwa jak tutaj :D
A co do tej czcionki, nawet na to nie zwróciłem uwagi jak przeglądałem te okienko ; d