Pewnie nie raz zadawaliście sobie pytanie jak potoczą się dalsze losy naszej planety. Gry komputerowe od dawna miały swoje wizje na ten temat lecz ja skupię się na dwóch skrajnie odmiennych. W tym artykule porównam dwie wersje historii, które prezentują nam pewne serie gier FPS/RPG. Mowa tu o serii Mass Effect i serii Fallout. Jedna – utopijna, druga – katastroficzna. Nie będę się tu skupiał na fabule czy ocenie danych serii gier. Po prostu porównam życie zwykłych mieszkańców Ziemi z uniwersum ME i uniwersum Fallouta.
Totalna zagłada
Hitchcock powiedział, że film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi a akcja powinna stale rosnąć. W moim artykule zacznę od katastrofy daleko potężniejszej i bardziej niszczycielskiej. Zacznę od katastrofy, której sprawcą był człowiek. Chodzi tu oczywiście o wizję świata prezentowaną przez serię Fallout.
„Stałem się śmiercią, niszczycielem światów.” – Robert Oppenheimer ojciec bomby atomowej
Na początek trochę wybranych dat ze świata Fallouta:
2051r.
Chroniąc swoje interesy i zapasy ropy, Stany Zjednoczone zaczynają wywierać rosnący nacisk na Meksyk, uznając jego polityczną niestabilność i zanieczyszczenia pochodzące z tego kraju za zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych. Różne sankcje ekonomiczne posłużyły do destabilizacji Meksyku, po czym siły zbrojne Stanów Zjednoczonych wkroczyły do niego celem utrzymania ciągłości produkcji ropy oraz zapewnienia eksportu ropy i paliwa za północną granicę… Kosztem południowego sąsiada USA.
2052r.
Telewizyjny dokument o wyczerpujących się złożach ropy w Teksasie uświadamia społeczeństwo jak głęboki jest kryzys energetyczny.
Kwiecień: Rozpoczyna się Wojna o Surowce. Wiele mniejszych nacji bankrutuje a Europa, zależna od importu ropy z Bliskiego Wschodu, odpowiada na wzrastające ceny ropy akcją militarną. Długa i wyczerpująca wojna między Wspólnotą Europejską a Bliskim Wschodem rozpoczyna się.
Maj – Lipiec: Organizacja Narodów Zjednoczonych i tak już nadszarpnięta, zaczyna się rozpadać. Podczas serii burzliwych debat, wiele nacji występuje z organizacji gdyż ONZ stara się utrzymać pokój. W skutek tego ONZ zostaje rozwiązana.
2054r.
W obliczu konfliktu Europy z państwami Bliskiego Wschodu i rozprzestrzeniającej się plagi, Stany Zjednoczone wprowadzają w życie Projekt Safehouse. Projekt, finansowany z obligacji miał za zadanie stworzyć schrony zwane Kryptami, dla ludności na wypadek wojny nuklearnej lub śmiertelnej epidemii. Budowa rozpoczyna się pod koniec 2054 i posuwa się bardzo szybko dzięki postępom w technologiach budowy.
2060r.
Komunikacja drogowa na całym świecie powoli zanika. Paliwo staje się zbyt cenne aby marnować je w pojazdach wykorzystuje się więc alternatywne rozwiązania – rozpoczęta zostaje produkcja samochodów napędzanych wodorem i elektrycznością ale fabryki są w stanie wyprodukować jedynie ograniczone ich ilości. Wzrasta nacisk na dalsze badania nad technologią mikroogniw termojądrowych.
Wojna między Europą a Bliskim Wschodem kończy się gdyż pola naftowe na Bliskim Wschodzie tracą surowiec… Konflikt nie ma już dalej sensu a obie strony zostały niemal doprowadzone do ruiny.
Wspólnota Europejska rozpada się na skłócone nacje, walczące o pozostałe zasoby surowców.
2077r.
Wielka Wojna. Ziemia pogrąża się w ciemnościach. W ciągu dwóch godzin świat znika pod warstwą radioaktywnego pyłu, który przysłania Słońce. Nastaje zima nuklearna.
Z powyższego kalendarium wynika, że powodem Wielkiej Wojny była walka o surowce. To spowodowało wzrost napięć między światowymi mocarstwami. W pewnym momencie sytuacja była tak napięta, że skończyło się to globalnym zniszczeniem. Wielka Wojna (zwana także Wojną dwugodzinną) spowodowała, że wciągu dwóch godzin dorobek ludzkiej cywilizacji zniknął z powierzchni Ziemi a nad błękitną niegdyś planetą uniósł się radioaktywny pył.
Ok, Ziemia zniszczona, co teraz?
Jedynie ludzie zamknięci w kryptach, czyli wielkich podziemnych schronach przeciwatomowych, przetrwali i wyruszyli na powierzchnię by odbudować cywilizację ludzką. Lecz od czego zacząć? Ziemia i woda są napromieniowane a roślinność prawie nie istnieje. Ludzie więc przerzucili się na zbieractwo. Zbierali pozostałości po dawnym świecie. Większość ludzi nie miała większych zmartwień jak znalezienie pożywienia. Kilka płacht blachy falistej służyło za schronienie. Lecz człowiek dalej tworzył grupy, organizował się w społeczności. W grupie zawsze łatwiej zmagać się z problemami. Narodziła się waluta – kapsle od Nuka Coli (napoju gazowanego, który był bardzo popularny przed Wielką Wojną), ludzie wybierali swoich przywódców. Warunki życia się zmieniły, lecz umysł ludzki pozostał ten sam.
I don’t want to set the world on fire, Honey.
I love you too much.
Zagrożenia post-apokaliptycznego świata
Tworzące się społeczności musiały uważać na różne zagrożenia. Niektórzy ludzie wybrali inną drogę życia – bandyctwo. Stanowili oni niemały problem dla pozostałych mieszkańców post-apokaliptycznego świata. Niektóre zwierzęta uległy mutacji i również stanowiły zagrożenie ( z małymi wyjątkami jak braminy, czyli dwugłowe krowy, które dostarczały pożywienia i pełniły funkcję wołów). Do tego dodajmy jeszcze stworzenia powstałe w wyniku przedostania się wirusa FEV do atmosfery ( supermutanty, centaury) a otrzymamy wizję świata pełnego niebezpieczeństw. Świata, w którym nie wiesz czy dożyjesz jutra.
„To jest mały krok człowieka, ale wielki skok dla ludzkości” – Neil Armstrong
Sięgnąć gwiazd
To tyle jeśli chodzi o katastroficzne wizje. Czas na coś bardziej optymistycznego. Chodzi tu o Ziemię przedstawioną w serii ME. Przyszłość nie musi być jedną wielką zagładą. Człowiek może rozwijać się i udoskonalać swoje osiągnięcia. Seria ME pokazuje jak mógłby wyglądać świat gdyby nikt nie zabawił się w ,,wielkie grzybobranie”.
Tak jak w przypadku Fallouta, trochę wybranych dat:
2148r
Ludzkość odkrywa niewielkie pozostałości wysoce zaawansowanej technologii Prothean, głęboko pod powierzchnia Marsa, na jego południowym biegunie w okolicy Promethei Planum. Czerpiąc wiedzę dawno wymarłego gatunku ludzie szybko opracowują teorię pola Efektu Masy co prowadzi ich do odkrycia technologii nadświetlnej. Wykorzystują ją do eksploracji swojego systemu słonecznego.
2149r
Podążając za informacjami zakodowanymi na odkrytym na Marsie nośniku danych, ludzie odkrywają, że Charon, księżyc Plutona, jest w rzeczywistości ogromnym reliktem technologii Prothean – zakutym w bryle lodu przekaźnikiem masy.
Kiedy ludzie uruchamiają przekaźnik masy, Jon Grissom prowadzi pierwszą wyprawę poznawczą, dowiadując się, że przekaźnik pozwala na natychmiastowe przemieszczenie się do odległego o tysiące lat świetlnych przekaźnika położonego na drugim końcu galaktyki.
Osiemnaście największych państw na Ziemi podpisuje Przymierze Systemów. Staje się ono szybko flagowym reprezentantem ludzkości w kwestiach eksploracji i podboju kosmosu.
2151r
W celu obrony swych nowych terytoriów, ludzkość buduje olbrzymią flotę i rozpoczyna budowę ogromnej stacji wojskowej na Arcturusie w otoczeniu paru kluczowych przekaźników masy… choć jeszcze nie spotkała nikogo innego w galaktyce.
2152r
Przymierze rozpoczyna budowę pierwszej pozapolarnej kolonii ludzi na planecie Demeter.
Ludzie na Eden Prime i Terra Nova.
2157r
Ludzkość nawiązuje pierwszy kontakt z inną galaktyczną rasą: turianami. Niestety spotkaniu daleko do pokojowego. Turianie napotykają ludzką flotę gdy ta próbuje uruchomić przekaźnik masy, a tego prawo galaktyki zabraniało od czasów Wojen z Rachnimi. Atakują więc. Przez parę następnych miesięcy trwa powstały w ten sposób konflikt, znany na Ziemi jako Wojna Pierwszego Kontaktu. Rada interweniuje przed eskalacją konfliktu, uświadamiając ludziom rozmiar i złożoność galaktycznej społeczności i mediując za pokojem między ludźmi a turianami.
2158r
Ludzie uczą się o potencjale biotycznym.
Na podstawie powyższych dat wynika, że ludzkość odkryła pozostałości technologii Prothean na Marsie. Co oznacza to w praktyce? Warunki życia zmieniły się diametralnie. Średnia długość życia zwiększyła się do 150 lat. Ostatnie osiągnięcia medycyny wyeliminowały niemal wszystkie choroby. Życie stało się dużo bardziej wygodne. Ulepszył się transport. Ludzie kolonizowali kolejne planety.
Zakończenie
Na zakończenie chciałbym zauważyć jedno:
Czas akcji serii Fallout – 2161r.-2277r.
Czas akcji serii ME – 2183r.-2185r.
Porównajcie sobie obie te przedziały czasu i stopień rozwoju technologicznego ludzi w obu tych seriach gier. W tym momencie należy zadać następujące pytanie:
Quo vadis, homo?
Tak jak mówiłem bardzo podoba mi się pomysł na artykuł aleeee formatowanie i tak Ci poprawiłem. Za dużo nagłówków i tekst jak z plakatu a nie artykułu do czytania :)
edyta: aby było jasne, teraz już tak nie wygląda :)
Bardzo zacne czytadło i ciekawe porównanie :) Propsy dla ciebie Bruno ^^
Szkoda że nie zainteresowałeś sie wydarzeniami z KillZone… Niby prosty FPS ale ma świetnie zrobione uniwersum i co do wydarzeni i historii jest dość dokładne i szczegółowe ale mimo wszytko zacny artykuł :)
Z tego co widzę, to chyba debiut w kategorii artykułów. Bardziej podciągnął bym to pod kategorię streszczeń fabuły niż artykuł, brak zawiązania i puenty.
Jest myśl przewodnia i suche fakty, nic poza tym.
Ale cieszy, że ktokolwiek próbuje cokolwiek napisać na DSP. Czekam na następne artykuły.
Zgadzam się z szacoolem – dużo tu przepisanych faktów, a mało własnej inwencji. Na przyszłość postaraj się dać więcej „siebie” do artykułów. Ale źle nie jest – trzymam kciuki za kolejne arty, bo brakuje nam tego ostatnimi czasy.
Następne artykuły na pewno będą. Zaczęło mi się podobać ich pisanie. Pomysł na następny już mam i jest to bardziej rozmyślanie nad pewnym aspektem gier RPG. Śladowe ilości suchych faktów lub ich brak.
W artykule jest błąd. Autor napisał „Pierwsza Wojna Kontaktowa” a powinno być „Wojna Pierwszego Kontaktu”.