Commandos: Retrospekcja cz.1

Blady w bezprecedensowym stylu powraca do gry Commandos: Behind Enemy Lines, by ukazać jej ogrom, geniusz i wyjątkowość. Opisuje bohaterów, przedstawia ciekawsze misje oraz zagrania, a wszystko doprawia wywiadem z zaproszonym do studia gościem. Zapraszamy do oglądania!

Informacje o Blady

Fan ASG, militariów, gier video, filmów, motoryzacji oraz miłośnik tworzenia słów niemalniezwykle brzmiących. Mógłby popełnić samobójstwo skacząc ze swojej pewności siebie na swoją inteligencję. Brutalnie szczery, wierny swojemu skrzywionemu, wiecznie sarkastycznemu spojrzeniu na świat.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Recenzje i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

12 odpowiedzi na „Commandos: Retrospekcja cz.1

  1. ChrisAenSidhe pisze:

    Ha! Mojemu tacie też nieobce jest granie i spędzieliśmy wspólnie wiele godzin przy niejednej grze. Strasznie pozytywna sprawa, gdy rodzice dzielą nasze hobby:)
    Co do samych Commandosów, swego czasu (nie wiedzieć czemu) odbiłem się od nich i odpuściłem. Tym niemniej materiał oglądało się bardzo fajnie. Łezka się w oku kręci na malowane 2d i klasycznego cd-boxa. Drgnęło coś nawet we mnie i błysnęła iskra pomysłu, aby Dziecię Baala się przebudziło i powróciło do Amn po raz kolejny…

  2. Bizon pisze:

    Tak się akurat składa, że Commandos to była moja pierwsza gra gdy kupiłem PCta. Wspomnienia zawsze żywe. Przechodziłem grę na spółę z bratem (wspólne kombinowanie i obmyślanie taktyki, ah ;) ) i podobnie jak w przypadku Bladego, pierwsza misja zajęła nam dwa dni. Nikt chyba w tamtym czasie nie był gotowy na tego typu grę. My podchodziliśmy do tego na początku jako „ooo, ciekawsze Cannon Fodder” – ale swoim poziomem trudności szybko zweryfikowała nasze myślenie. Najbardziej pamiętna była akcja gdy mój brat przechodził jakąś misję gdzieś od 10:00 do 14:00 po czym wyszedł do kumpla, bo nie mógł sobie poradzić z cichą eliminacją jakiś strażników. Jakie było jego zdziwienie gdy wrócił wieczorem i odkrył, że praktycznie w pojedynkę ukończyłem całą misję (swoją drogą miałem też masę satysfakcji z tłumaczenia mu po kolei co robiłem ;) ).
    Wywiad z gościem był świetny – cieplej się człowiekowi na sercu robi, kiedy słyszy jak wiele może opowiedzieć o takiej grze osoba, która na co dzień nie jest graczem. Świetny materiał Bladziński.

  3. Frog pisze:

    To niecodzienne, że czyiś ojciec wypowiada się na temat gry i godzi się, aby puszczać to w internet ;) Chyba trzeba połączyć siły ojców i wspólnie nagrać jakieś „Ojców to kręci!” ;D Mój tato ostatnio grał w Slendera i leciały bardzo śmieszne teksty typu: „zaraz go obejdę od tyłu i kopnę w d*pę!” – gdzie przy tej grze każdy mięknie ze strachu, a mój ojciec nic sobie z tego nie robi ;)

    Chociaż nigdy nie grałam w takiego typu gry bo mnie zwyczajnie nie interesowały, to obejrzałam materiał z wielkim zaciekawieniem i chwalę go nad niebiosa, gdyż znam to uczucie wielogodzinnego nagrywania, wycinania, montowania żeby to miało jak najlepszy efekt.
    Brawo :)

  4. Altairus pisze:

    eh świetna gra po twoich lets playach dość długo w nią grałem ale niestety nie jestem w stanie poradzić sobie z 17misją :(

  5. dasm pisze:

    Świetna retrospekcja. Ostatnio Steam miał promocję i zaopatrzyłem się w pełen komplet Commandosów. Nawet zainstalowałem Behind Enemy Lines, ale jak usiadłem do pierwszej misji, to była tak trudna w porównaniu do współczesnych gier, że chwilowo odłożyłem ją na bok i postanowiłem naostrzyć sobie pazury by wrócić ponownie niedługo, z większym doświadczeniem.

    Coś mi się wydaje, że po tym materiale, apetyt mi już tak wzrósł, że przyda się tak jedną misję dziennie zrealizować :)

  6. Świdru pisze:

    Moja historia z komandosami jest dość krótka- ot Beyond Call of Duty znajdował się na płycie obok Heroes 3 i Simcity…któreśtam. Po WIELU próbach przejścia gry i wypluciu nieskończonej liczby fucków sobie darowałem- do dziś nie pamiętam, czy w końcu przeszedłem tą cholerną misję…
    A retrospekcja jak najbardziej fajna. Co tu więcej pisać- czekam na kolejną część :D

  7. Blady pisze:

    Radość, że się podobało :) dasm, życzę powodzenia z BELem, sam chciałbym wiedzieć jak to by było dzisiaj przechodzić tę grę po raz pierwszy. Świdru, pamiętaj słowa Bladego Seniora – nie wolno się załamywać, że coś nie wychodzi itp. Dasz radę:)

    Tutaj pytanie – w materiale świadomie pominąłem sporo historycznych ciekawostek, coby utrzymać „growy charakter” materiału, ale czy ktoś chciałby zobaczyć taką małą lekcję historii oddziałów commandos, połączoną z analizą gry?

  8. Świdru pisze:

    Jako miłośnik historii wszelakiej jestem jak najbardziej za :)

  9. odin pisze:

    Ja powiem szczerze – tak jak Commandos 1 znam, bo nasz wspólny romans zaczął się od numerów Secret Service i pełnej wersji w Playu (niestety mimo że chciałem gra była za droga – za to rzuciliśmy się jak sępy na kiosk po szkole z kolegami :D) i tak jak filmik zieje dobrymi wspomnieniami, najbardziej podobał mi się wywiad z Tatą :) Pozdrawiam Tatę :D

  10. Enslaved Eagle pisze:

    Ja też powiem szczerze, Blady, jako człowiek kompletnie niezwiązany w jakikolwiek sposób z serią którą przedstawiasz (jedyne, co mnie z nią łączy to krótki fragment w życiorysie, i to tylko za sprawą CD-Action). Widać, ile ta seria dla Ciebie znaczy i żałuję, że sam nigdy nie przysiadłem do niej na dłużej. Może kiedyś to nadrobię, jeżeli w ogóle uda mi się wypracować w sobie cierpliwość do strategii takich jak ta. :D

    Niemniej, muszę Ci to powiedzieć – udało Ci się stworzyć materiał, który z zaciekawieniem obejrzałem od pierwszej do ostatniej klatki. A to dla mnie nietypowe, ze względu na to, że jestem raczej słuchaczem, aniżeli oglądaczem (nawet filmy pełnometrażowe często tylko słucham, psia mać :P). Bardzo dobry pomysł, by przeprowadzić swego rodzaju wywiad z grającym tatą. Pomyślałem sobie „cholera jasna, że też mój ojciec w całym swoim życiu był zainteresowany wyłącznie Dr Mario na NES-a”…

    Ode mnie też przekaż pozdrowienia. :) I czekam na więcej Twoich materiałów, bo są rewelacyjne.

  11. Bizon pisze:

    Z cyklu „znalezione w sieci przed chwilą” – http://www.youtube.com/watch?v=JAF8xocWibU
    Wierzyć mi się nie chce, że komuś się chciało robić port akurat TAKIEJ gry na Segę (cóż ruscy…). Nie mniej jak na to patrzę to zastanawiam się, czy gra znalazła by zwolenników gdyby została wydana w takiej formie. Myślę, że jednak nie ;)

  12. jaruto pisze:

    Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że twój tata gra w Commandosy ponieważ tata mojego brata ciotecznego też lubi grać w gry wojenne, typu Commandosy, stare Call of Duty z okresu II wojny światowej, Brothers in Arms, itd.

    Restrospekcja zrobiona po mistrzowsku, przeszedłeś samego siebie tym razem. Przyłączam się również do pozdrowień :)

Add Comment Register



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>