DualShock Podcast #71


Witamy w 71 odcinku i od razu przechodzimy do rzeczy. Dwie większe recenzje. Pierwsza, znanego już większości graczy Uncharted 2 oraz jakże chodliwego ostatnio Dead Island. Wcześniej jednak trochę o Crysisie, Deus Ex: Human Revolution oraz Max Payne 3. W kwestii recenzji Dead Island: nagrywałem (odin) bez przygotowania i myślę, że omówiłem trochę za mało – ta gra zasługuje na to by ją sprawdzić. Zapraszamy!

Wersja audio. [Pobierz bezpośrednio]

Informacje o odin

Staram się utrzymać stronę w jak najlepszej kondycji, oraz być lepszy w tym co robię. Interesuje się grami komputerowymi odkąd tylko dostałem Swój pierwszy komputer, a samym tworzeniem stron internetowych, treścią multimedialną, designem, od około 2003 roku. Tyle tytułem wstępu, na pewno napiszę więcej :)
Ten wpis został opublikowany w kategorii DualShock Podcast, Podcast i oznaczony tagami , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

33 odpowiedzi na „DualShock Podcast #71

  1. tkay pisze:

    Apropos 3DSa ;)
    http://www.hejibits.com/comics/nintendont/

    Mam mieszane uczucia odnośnie nowego Maxa, a to, że bierze się za niego Rockstar wcale nie napawa mnie osobiście optymizmem. Już pod ich skrzydłami powstała taka jedna gra niby w klimacie noir, a chyba jedyne co ją łączyło z noir to tytuł. Tak jak odin powiedział, ta okładka rodem z serialu CSI albo Miami Vice, może być znacząca i jakby być wskazówką podpowiadającą w jakich klimatach będzie ta gra.
    Druga moja wątpliwość wiąże się z tym, że generalnie nie wiem czy R* jest w stanie zrobić dobrą grę niesandboskową. Obawiam się po prostu, że będą na siłę wciskać jakieś elementy freeroamingu, przechadzania się po mieście w poszukiwaniu znajdziek i chodzeniu po sklepach z obuwiem, co rozmieniłoby wg mnie klimat Maxa na drobne. Mam nadzieje, że jednak dostaniemy produkcję do bólu liniową (mimo, że czuję pewną awersje do tego typu produkcji), ale za to cała jej historia będzie na tyle klimatyczna i mroczna, że będziemy wsiąkać w ten posępny i nieco psychodeliczny świat Maxa Payne’a. Gdzieś przeczytałem, że w trzeciej części nie zobaczymy już komiksów między kolejnymi misjami, a fabuła będzie opowiadana w typowy przez R* sposób… Oby to nie była prawda.

    Crysis 1 na konsole już chyba wystarczająco został przez Was wyszydzony. ^^ Ja tylko dodam, że ta gra odzwierciedla możliwości technologiczne „współczesnych” konsol. Mam 6 – letniego PCta, więc teoretycznie możliwości mojej maszyny powinny być zbliżone do Xklocka/PS3, ale tak brzydkiej grafiki jak na załączonym filmiku porównawczym to nie widziałem. ;p Co do samej gry, to była faktycznie całkiem dobra produkcja i nawet bym ją przeszedł, gdyby nie jakiś straszliwy bug. W środku jakiejś misji, w której była epicka walka z trzema czołgami, po ich zniszczeniu jakby nie załączył się jakiś skrypt i nie dało się nic dalej zrobić. Błądziłem jak ten ostatni debil po całym dostępnym terenie mapy, a kolejny cel misji i tak się nie pojawił. Kicha. ;(

  2. _Jaseinfeld pisze:

    Pirat Bizon xD
    Niah Niah Niah Niah :)

  3. odin pisze:

    :D

  4. Abaddon pisze:

    ARRRR you mad?!

  5. _Jaseinfeld pisze:

    Sorki za drugi komentarz, ale pierwszy był podyktowany impulsem.
    Z całym szacunkiem dla „nowych” redaktorów, B.o.B. skład rządzi, a teraz też idę sobie ściągnąć grę z torrenta xD
    P.S.
    Czy Zanzibar’owy odin to nasz kochany odin?

  6. odin pisze:

    Ten sam odin. Kwestie nowych i starych redaktorów – tak jak było powiedziane, każdy wyrabia się z czasem. Im więcej ma możliwości, tym lepiej brzmi. Kiedy zaczynaliśmy było naprawdę… ‚inaczej’ ;) Tak więc, tym lepiej aby dla podcastu, by pojawiało się coś nowego. Inaczej zamknęlibyśmy się w małym ponurym zaułku który nie otwierałby się na żadne zmiany.

  7. _Jaseinfeld pisze:

    Jasne jestem za zmianami jak najbardziej, mam nawet swojego ulubieńca z nowszych działaczy DSP,
    mianowicie Cline przypadł mi do gustu, mam nadzieje że będzie się częściej wypowiadał.

    A co prawda to prawda, jakość wypowiedzi B.o.B.’a z pierwszych odcinków, a teraz różni się znacząco.
    Już nie wspomnę o odinie i Bladym którzy od kiedy słucham DSP (czyli od czasu let’s play pokemon ^^),
    ale nawet „Pan Sowa” zyskał niebywała lekkość wypowiedzi.
    Bizon zawsze był dobry w kwestii merytorycznej, ale teraz doszedł do tego ten flow i ja osobiście jestem bardzo zadowolony :)

  8. _Jaseinfeld pisze:

    Ha nie dokończyłem zdania xD

    Poprawka:
    „Już nie wspomnę o odinie i Bladym którzy od kiedy słucham DSP (czyli od czasu let’s play pokemon ^^),
    mieli niebywale przyjemny przekaz, ale nawet „Pan Sowa” zyskał niebywała lekkość wypowiedzi.”

    Tak miało być ^^

  9. Cline pisze:

    Meh naprawdę się komuś podobało ?

  10. tkay pisze:

    Tak naprawdę to nie, ale w czasach wszechobecnej bezwzględności i pogardy ludzie powinni od czasu do czasu okazywać śladowe ilości empatii. ;]

    Jest nowy trailer MP3: http://www.youtube.com/watch?v=zpPtEKjzjIU

    Czuję smutek. Tak naprawdę gdyby nie muzyka i wielki napis z tytułem na samym końcu filmiku, nie wiedziałbym, że to reklamówka nowego Maxa Payne’a. Kurde, teraz wyjdę na jakiegoś hejtera, ale co ja zrobię, że to co widzę mi się nie podoba, chociaż bardzo bym chciał by się podobało. Smutek.

  11. Spike pisze:

    Max jest troszkę podobny do Bruce Willis’a

  12. Cline pisze:

    :>

  13. _Jaseinfeld pisze:

    @Spike
    Zabrałeś mi komentarz :)
    Chciałem właśnie napisać że wygląda jak Willis w Die Hard 4.

    @Cline
    Tak podobało się, keep going boy :)

  14. rakken pisze:

    A propos wyższej skuteczności kuszy nad AK47, nie jest to wcale takie dziwne. Włókna kamizelki są tak skonstruowane że zatrzymują rotujące pociski ale ostre i nie rotujące elementy jak nóż czy bełt z kuszy mogą łatwo przejść przez kamizelkę wyposażoną w same włókna kevlarowe. Dlatego też trzeba oddać racje twórcom gier że pamiętają momentami o realizmie.

  15. Toblakai pisze:

    Max Payne 3
    Ostatnio postanowiłem sobie odświeżyć MP2. Sama gra jest po prostu miodna – niby 100% liniowości, ale już takie były gry z tamtego okresu. Klimat niesamowicie mroczny, wspominając fabułę części pierwszej i drugiej dochodzę do wniosku, że Max’owi w tej grze nie przytrafiło się nic pozytywnego. Wciąż obserwujemy głównego bohatera który coraz to bardziej „zapada się w siebie”. Samo to, że – tak jak wspomnieliście – cała akcja dzieję się w nocy i to jeszcze przeważnie podczas deszczu dodaje tego niesamowitego klimatu opowieści detektywistycznej.
    Teraz patrząc na screeny z MP3 widzę, że ta gra taka nie będzie. Może to być wciąż gra z serii Max Payne, ale nie będzie tego ciężkiego klimatu – nie daj Boże dadzą szczęśliwe zakończenie :( Max Payne to nie tylko bullet-time i efektowne head-shoty, ale przede wszystkim przygnębiający klimat cieknący z ekranu i sposób prezentacji rzeczywistości.

    PS_Payne: Jeżeli komiksy się nie pojawią to oficjalnie nie wydaje zezwolenia na rozpoczęcie dystrybucji takiej produkcji. Rzekłem.

    Crysis
    Szczerze powiedziawszy nie rozumiem skąd się wzięło to ubóstwienie dla Crysisa. To była gra mocno średnia, może nawet poniżej średniej. Jedyne co ją wyróżniało to fabu… – TFU – grafika. Zawsze gdy rozmawiałem o tej produkcji ze znajomymi to żelaznym argumentem było „ale ta gra wygląda!” Niestety – albo stety – zaliczam siebie do grupy osób dla których grafika nie stanowi aż tak ważnego elementu w grze. Jestem w stanie przymknąć oko na liczne bugi w grze jeżeli ta gra błyszczy w innych obszarach – w tym konkretnym wypadku Crysis błyszczał, ale raczej dosłownie :P
    W skrócie, nie widzę sensu wypuszczania gry która była sprzedawana jako benchmark z oprawą graficzną obniżoną do poziomu gier z przed kilku lat.

    Dead Island
    Ten trailer o którym wspomnieliście, ten trailer który spowodował tak ogromny i pozytywny odzew w środowisku graczy był zwykłym chwytem marketingowym. Nie mogę tego przeboleć bo to tak jakby pokazać psu kiełbasę, poobijać go nią po pysku i schować do lodówki. Ta gra mogła być fantastyczna. Gdyby tylko zaserwowano nam wybory moralne, autentyczne wyzwania polegające na przetrwaniu i wyrwaniu się z wyspy. Niestety oglądając gameplaye jakie były pokazywane jeszcze przed premierą już było widać, że jedynym praktycznie patentem będzie zmuszanie graczy do bardziej bezpośredniej konfrontacji z atakującymi zombie – ograniczenie broni palnej. Ja bym chciał zdobyć w tej grze furgonetkę, którą musiałbym opancerzyć i zebrać ekipę z którą możemy się przedrzeć do lepiej ufortyfikowanych zabudowań, takich które dadzą nam większą szansę na przeżycie. Chciałbym, aby gra zmuszała mnie do poświęcenia członka mojej ekipy, takiego który ma nakreślony charakter i autentycznie odczuje jego brak.
    A tak dostaliśmy sandbox’owy „obijacz” zombiaków. Trudno.

    PS_Island: Ale w drugiej części to dopiero będzie… :D

  16. Blady pisze:

    Rakken, pocisk z AK47 przejdzie przez każdą materiałową (wspomniane przez ciebie włókna, a właściwie ich specjalny splot [wymyślony przez Polaka, nota bene]) kamizelkę kuloodporną, do tego zostawi ładną dziurę za sobą i wyrwie kawał muru po drugiej stronie ulicy. Jeśli kamizelka miała by zatrzymać taki jebitny pocisk karabinowy musiałaby posiadać solidną płytę balistyczną, a ta zatrzymałaby również bełt z kuszy – lepiej lub gorzej. W Uncharted 2 kusza to jest broń instant-death, fire and forget, nawet strzelając w nogę, dlatego mnie to zmierziło.

  17. grabczas pisze:

    Z tym 3DSem to narzekacie nieco na siłę. Obudowa przez ten dodatek jest poszerzona więc na tym twoim przykładzie blady nie wyszło ci moim zdaniem o tyle że jak pozycję wyjściową traktujesz kciuk leżący na analogu a przesuwasz go w lewo na przyciski, to je po primera, sekunda. Jeżeli okaże się że kolejną funkcją jest MEGA akumulator to sytuacja jest jak dla mnie must have ;) Plus w tym wypadku masz mniejszą drogę kciuka między przyciskami a analogiem ;)

  18. Blady pisze:

    Ten dodatek jako Mega akumulator – cóż, jakby to ująć… jedna strona podała informację, jakoby kawałek plastiku z gałką wymagał baterii 3xA do działania :D

  19. tkay pisze:

    Szczerze powiedziawszy nie rozumiem skąd się wzięło to ubóstwienie dla Crysisa.

    Może nie tyle ubóstwianie, bo to zakrawa o przesadę, ale ta gra naprawdę mogła się podobać. Jasne, grafika i jej „fotorealizm” są jej głównymi cechami rozpoznawczymi, jednak nie są to jedyne wyznaczniki jakości tej produkcji. Crysis jak żadna inna gra FPS nie dawała takiej swobody rozgrywki. Jego świat był niemalże w pełni otwarty a do każdego zadania mogło się podejść w dowolny sposób i kolejności. Każda misja, to duży fragment wyspy, ty i twój kaprys na sposób przejścia danej lokacji. Zniszczyć przyczółek nieprzyjaciela szturmem przez główne wejście? Zakraść się od tyłu? Może jednak powybijać wszystkich z karabinu snajperskiego ze wzgórza nieopodal, albo w ostateczności użyć łodzi? Dowolność, która dodatkowo była jeszcze zwiększona o możliwości naszego „nanosuta” (:P), w tej grze była naprawdę spora, a trzeba przyznać, że taki otwarty świat nie jest często spotykanym ficzerem stricte w FPSach, które współcześnie są to praktycznie celowniczki na szynach.

  20. odin pisze:

    Toblakai „Ja bym chciał zdobyć w tej grze furgonetkę, którą musiałbym opancerzyć i zebrać ekipę z którą możemy się przedrzeć do lepiej ufortyfikowanych zabudowań, takich które dadzą nam większą szansę na przeżycie.”

    – Dokładnie takie samo coś występuje w grze ;)

    Rakken: Nie znam żadnej materiałowej kamizelki kuloodpornej, która powstrzymałaby pocisk z AK47. To jest naprawdę bardzo mocny kaliber, mimo że konstrukcja i sam pomysł jest bardzo bardzo stara.

    Crysis – chodziło o budowę świata. Poziomy z biegiem czasu stawały się coraz bardziej skomplikowane, wielopoziomowe a przez to bardzo interesujące. Elementy gameplayowe – żywcem naśladował je Bad Company 2. DICE otwarcie przyznaje się do tego iż główny scenariusz został napisany niemal kopiując Crysisa z pominięciem epickiej walki na samym końcu. Polecam sprawdzić – można kupić za 15 pln. Zresztą na silniku tej gry zostały skonstruowane narzędzia do modelingu oraz urządzania wnętrz. Bawiłem się tym bardzo dużo i efekty są naprawdę zaskakujące.

  21. odin pisze:

    Komentarz jednego użytkownika Reddit (grę oceniał dość słabo): Playing Sam B, I found that up until the jungle I could pretty much 1 shot zombies if I timed my swing right as they got into range of me or I ran forward/jumped a bit as it landed (closure rate & jumping both affect damage dealt).

    However, now I’m a big bad level 30, I’m finding that the zombies have started ducking just as they run in to tackle me which makes it pretty hard to do the same 1 shot trick. It’s fairly impressive really, not only do zombies just get tougher as you level up, they also fight smarter – some have even started throwing weapons.

    Aktualnie ocenia ją znacznie lepiej ;) Ja osiągnąłem 24 lv. Dotarłem do miasta i buszuje, questuje, zwiedzam. Jak na razie znalazłem 2 bronie palne (brak amunicji X_X), 2 fajne mody do broni (shock mod, toxic mod). Naprawdę gra się zajebiście :)

  22. rakken pisze:

    No tak @Blady masz rację zapomniałem a tym że AK47 to jednak armata.

  23. phsx pisze:

    Czekam na nowego Maksa tak cholernie mocno, bo wierzę, że podobnie jak Deus Ex HR któremu się to udało, jest w stanie pokazać nową odświeżoną wersję klasyki – gier których dzisiaj już się nie robi. Liczę na mroczne klimat, mocne, brutalne sceny, fajną fabułę a w dalszej kolejności na miodne strzelanie. Czekam również dlatego, że jedynka i dwójka to jedne z moich ulubionych gier, właśnie dlatego, że są dynamicznymi strzelankami tpp, z fajną fabułą, klimatem i designem.
    Crysisa jedynkę uważam za dosyć fajną a na pewno lepszą niż C2 grę. Grało mi się bardzo przyjemnie, nigdy nie narzekałem tak większość ludzi – że to tylko grafika i nic więcej.
    Dead Islanda może wkrótce sobie sprawdzę ale na razie szkoda czasu/kasy. Teraz się zasadziłem na Drivera i czekam na premierę pc.

  24. jaruto pisze:

    W Uncharted 2 grałem u kuzyna bo ja PS3 nie posiadam, ale zgadzam się z Bladym o tych wadach których wspomniał. Mnie osobiście najbardziej dobija wytrzymałość przeciwników na kule…
    Dead Island zawiódł ale nie liczyłem na zbyt wiele bo im więcej gameplayów oglądałem z tego tym bardziej się przekonywałem że to zabili potencjał na świetny survival z zombii ale jak stanieje mocno to się sprawdzi ją w trybie co-op.
    W Crysisa pierwszego grałem ale nie uważam, że jest to mocny i dobry produkt, fakt, były momenty które się podobały tak jak te wejście do statku czy walka z tymi wielkimi czworonogami za to najbardziej mnie denerwował fakt, że włączając niewidzialność i poruszając się cicho, helikopter wroga podążał za nami jakby widział nas na dłoni przez co nie można było mu ucieć po cichu i niezauważenie ; / w dwójkę jeszcze nie grałem więc się nie będę wypowiadał o niej.
    Max Payne… chyba nie ma starszego gracza który choćby nie słyszał o Paynie, kiedy patrzę na ten nowy debut trailer to mam duże obawy co do klimatu noir którego jest tam jak na lekarstwo i czy On sam dalej będzie zmagać się ze swoimi mrocznymi demonami, poza tym muzyka kompletnie nie pasuje do tego trailera.

  25. odin pisze:

    „dobija wytrzymałość przeciwników na kule…”
    – Mnie najbardziej denerwowały momenty w których rzeczywiście musiałeś wdawać się z nimi w otwartą walkę. Grałem w grę około rok temu, w te wakacje skrupulatnie atakując proces przejścia (będąc u znajomego), ukończyłem. Kiedy już wszyscy do Ciebie strzelali o dziwo poziom Crushing był znacznie prostszy niż w pierwszej części (druga część posiada więcej elementów stealth, cover i bardziej hojna w amunicje). Pamiętam, że pierwsza odsłona serii naprawdę potrafiła mnie wkurzyć. W dwójce mogłem coś sprytnie ominąć lub zaczaić się i powalić z bliska. Ogólne wrażenie (bo grałem mówiąc wprost „in blind”), było o wiele prościej niż w poprzedniej części.

    „mocno to się sprawdzi ją w trybie co-op”
    – Sprawdza się i jak mówiłem tylko tak powinno się ją przechodzić. Optimum to 3 osoby. Mam przegrane już naprawdę sporo godzin (snu) i z biegiem czasu moje wrażenia zmieniają się całkowicie. To jest gra – przynajmniej dla mnie – zajebista. Jest naprawdę trudna choć z początku wydaje się inaczej. Atmosfera buduje się dopiero wtedy gdy widzisz 4-5 zombiaków, czyli po około 40~50 minut grania. I wtedy właśnie najlepiej je po prostu omijać. Bronie psują się szybko a klimat gry jest zwodniczo spokojny. Dead Island karmi Cię mylnym wrażeniem „You got this”, a potem leje po mordzie. 10lv i wyżej to niemal pewna śmierć w ciasnych korytarzach, lub na ulicy gdy zaatakuje nas większa grupka. Oczywiście zakładam, że gramy na Hard. Oraz w Co-Opie. Wtedy nawet L4D2 którego można solować na Realism w pojedynkę (acz trzeba się starać), staje się wyjątkowo relaksujący/lekki/przyjemny. Dead Island nie jest grą poruszającą, ale bardzo przyjemną eksploro/upgrejdo/apokali/fpso/lanką, z uwzględnieniem świeżego podejścia i z dobrze dogadującymi się graczami.

    Crysis i problemy – polecam patche. Było ich mnóstwo. Swego czasu Crysis sam informował „ingame” o ich obecności i zachęcam do updateu. Tak przynajmniej było u mnie. Krótko po poście jaki napisałem ostatnio, sprawdziłem dokładniej jak rozwijała się historia Crysisa. Do tej pory to gra z najlepiej skalowalnym silnikiem graficznym, najbardziej zaawansowanym i wydajnym w kwestii wyświetlania, streamowania oraz cieniowania tekstur. Najlepiej zarządzającym pamięcią, oraz najlepiej napisanym całkowicie adaptacyjnym AI. Innymi sowy – mimo że tekturowo głupie, jednostki nie były oskryptowane. Jedynie ich pojawienie się na mapie było wywołane zdarzeniem. Reszta taka jak patrolowanie, orientacja w terenie, obserwacja obiektów, adaptacja oraz zrozumienie faktu iż są dla przykładu na statku a w oddali znajduje się ląd, był wynikiem ich procesu „myślenia”. Świetnie było to widać w edytorze – wypuszczony w samopas dron, unosił się nad plażą patrolując pobliskie miejsce. Jeśli w pobliżu znajdował się cel o strategicznie większym znaczeniu, dron przemieszczał się w tamte rejony. Sprawdzał na jakiej wysokości się znajduje (bo zmieniał wedle uznania), jak daleko jest od plaży, w otoczeniu jakich obiektów się przemieszcza. Ostatecznie, gdy utracił z widoku, szukał gracza w poprzednio odwiedzonych miejscach, etc. Tego nie widać podczas gameplayu, jednak to naprawdę bardzo zaawansowana SI. W zwykłych grach określa się rejony pobytu, animacje idle, ręcznie ustawia FOV, FOV AI w trakcie animacji, no i skrypty. W zwykłych grach, taki dron wybrałby jakiś kierunek i zwiedzał Atlantyk czekając na jakiś element do którego mógłby się przyczepić. W Crysisie dron skanował swoje otoczenie i podejmował decyzje. Jasne, w edytorze mogłeś ustawiać wszystko ręcznie, klasycznie. Ale pozwolić grze samej zarządzać tymi sprawami i patrzeć na efekt końcowy było naprawdę przyjemnie. To było fajne.

    Minęły 4 lata. Do tej pory technologia programistyczna nie posunęła się w grach ani o centymetr. Trochę mnie to martwi.
    I Nie jestem fanatykiem Crysisa ;) Nienawidzę drugiej części, ciesze japę z prostego do bulu i nadzieji Dead Island. No więc, tak…

  26. Iron pisze:

    Według mnie przesadzacie z Max Payne 3, R* jeszcze nie zrobiło słabej gry z małymi wyjątkami a znając nich to zrobią jakąś gigantyczna kampanie marketingową i nakręcą wszystkich na tą grę, zarówno fanów jedynki i dwójki jak i tych nie zdecydowanych.
    A taki reboot dobrze zrobi zrobi serii, ileż w końcu można oglądać ten sam brudny, zimny i brutalny Nowy York.

  27. Iron pisze:

    a po za tym może zrobią tak jak w AC Revelation, w pierwszej połowie zagramy tym starym Maxem a później będziemy sterować starym, grubym i zdziadziałym Maxem :D

  28. Blady pisze:

    „R* jeszcze nie zrobiło słabej gry” – GTA IV (nie dodatki, te były super), Red Dead Redemption, LA Noire. Tyle w temacie :)

  29. jaruto pisze:

    Tak, te momenty w Ucharted 2 kiedy mogłeś się zakradać były świetne a zwłaszcza te śnieżne plansze gdzie momentami czułem się jakbym był w starożytnych Chinach, głównie przez taką muzykę w tle podczas skradania się : D

  30. Iron pisze:

    R* tylko wydało LA Noire za samą grę odpowiadało nie istniejące już studio Team Bondi.
    Jak GTA IV razem z DLC i RDR mogło być słabe ??

  31. Blady pisze:

    R* wzięło ścinki gry, które udało się w bólach ulepić Team Bondi po 5 latach pracy i sami narzucili kierunek, wysłali specjalistów i technologię, żeby gra w ogóle ujrzała światło dnia. Nie byli więc tylko wydawcą.

  32. odin pisze:

    pod nagrany :)
    Jaruto nie udało się, miałem remont w pokoju. Napiszę w komencie dokładnie co i jak później.

  33. Jaruto pisze:

    Okej, tak też może być ;)

Add Comment Register



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>