SingleShock #79 – tyłeczki i giereczki [mały update]

ss-79
Witajcie! Jak wam minął długi weekend? Patrz, a dopierośmy mieli walentynki… Gotowi na letni sezon? W naszej branży nazywa się to sezonem ogórkowym – gdzieś między czerwcem a wrześniem. Niemniej, póki jeszcze coś mamy – zapraszam do najnowszego SingleShocka! No, Eagle, Spiiiiiit iiiiiiit aaaaaałt!

Tyłek, którego macie nie widzieć

Kojarzycie może grę Fire Emblem? To seria japońskich gier, sięgających wczesnych lat 90-tych. Ta seria doczekała się w ubiegłym roku kolejnej części, wydanej na Nintendo 3DS, do którego z kolei wydano niedawno DLC o nazwie Summer Scramble Pack, dodającym mapkę – tropikalną plażę oraz nowy wątek fabularny. Przed wydaniem dodatku opublikowano kilka obrazków z gry, na których postacie – a przynajmniej te kobiece – przyjmują jednoznaczne pozy. ;)

fire-emblem

Jednak jeden z nich pozostanie nietknięty jedynie w Japonii. Pozostałe kraje będą musiały „nacieszyć oczy” ocenzurowanym obrazkiem.

Po internetach latają głosy, że ta cenzura daje odwrotny skutek – że kawałek materiału zasłaniający dolną część bikini może sprawiać, że patrzącemu wydaje się, że owa część w ogóle nie istnieje.

Dla porównania, obrazki takie jak te pozostały niezmienione:

fire-emblem3

fire-emblem2

▴ Do góry

Ograniczenia funkcji „Share” w PS4

Sony ujawniło nową informację na temat funkcji Share, która zagości w ich nadchodzącej konsoli, a dostęp do niej będziemy mieli bezpośrednio spod przycisku umieszczonego na padzie. Okazuje się, że nie będziemy mogli dzielić się ze światem, czymkolwiek byśmy chcieli.

ps4-ui-6-mini

W tej sprawie wypowiedział się sam szef SCE Worldwide Studios, Shuhei Yoshida.

„Zetkniemy się z fragmentami gier, których twórcy nie chcą, by zostały upublicznione przez graczy. Na przykład na PS Vita, twórcy mogą zablokować możliwość nagrania, lub zrzutu ekranu, i udostępnienia niektórych scen, a PS4 będzie posiadało podobny mechanizm. Twórca może nie chcieć na przykład, by finalna walka z bossem została wrzucona do Sieci.”

ps4-ui-5-mini

Co o tym myślicie? Czy na pewno wprowadzenie takiego mechanizmu ma sens? Ograniczenie nie będzie dotyczyło wyłącznie ludzi, którzy nagrywają gameplay’e, ale również oglądających – gdyż pozbawia się ich możliwości wyboru, czy chcą oglądać całość przejścia, czy tylko dozwolone fragmenty. Zapewne Sony, jak i sami twórcy gier, chcą pozbawić ludzi możliwości doświadczania pełnej fabuły w grach, bez kupowania gry i konsoli. Tak jak dzisiaj – istnieje wielu gameplay’erów na YouTube, którzy nagrywają i upubliczniają serie filmów, w których przechodzą grę od początku do końca. Mnie na przykład dało to możliwość zapoznania się z The Walking Dead, gdyż w moim przypadku, jak i wielu innych graczy, w drugim epizodzie wykrzaczał się dźwięk, a Telltale Games do dziś milczy w tej sprawie.

▴ Do góry

5 najbardziej przecenionych gier tej generacji

…wg serwisu UniGamesity. Oto krótka lista:

#5 – Gears of War

Nie wiem, mnie jakoś ta pozycja zawsze bokiem przechodziła. Kupiłem ją sobie tuż po domowym „zreperowaniu” Xboksa opalarką i chwilę pograłem. Co prawda to prawda – strzelanie było całkiem fajne, ale nie na tyle, by przyciągnąć mnie na dłużej. W grę zagrałem może ze dwa razy i odłożyłem na półkę.

Nie chce ktoś kupić klasycznych Gearsów? :D

gow3ee0

#4 – Portal

Nie oszukujmy się – pierwszy Portal nawet do kostek nie sięga drugiemu. Nie ma się zresztą co dziwić – zabawa na 1-2 godziny, praktycznie brak jakiegokolwiek rozbudowanego wątku fabularnego… Portal pierwszy pozostawił nam jednak jedno: apetyt na więcej. I to zadecydowało o jego sukcesie.

No dobra, końcowa piosenka była świetna.

#3 – Resistance

Szkoda, że nigdy za czasów tej generacji nie dorwałem się choć na kilka godzin do PlayStation 3. Ten, możnaby pomyśleć, obowiązkowy tytuł również przeszedł mi koło nosa – pozostawały mi jedynie informacje i filmy w Sieci, zatem nic się na ten temat nie wypowiem. :D Niemniej, UniGamesity twierdzi, że gra jest przeceniona przez wzgląd na taki-sobie gameplay, powtarzalne mapki i sztywną historię. Hm, ale czego się spodziewać od każualowego tytułu?

#2 – Mass Effect

Zapewne wielu z was obruszy się, widząc Mass Effecta akurat w TAKIEJ liście… Niemniej, redaktor ją tworzący zarzuca serii, że te rzeczy, które przyjmowaliśmy jako najlepsze – czyli system konwersacji i wyborów – nie mają większego znaczenia. To już chyba bolączka dzisiejszych RPG-ów, że dają nam jedynie złudzenie wolności wyboru, i tak biegnąc swoją drogą od punktu A do punktu B. A czy przejdą tę drogę wprost, czy naokoło – nie ma znaczenia.

masseffectmultiple

#1 – Uncharted

Kolejna gra, która zdaje się być must-have, a jednocześnie mi zwisa, dynda i powiewa. Nasłuchałem się tylko o tej serii od byłych kolegów z pracy, którzy kupili sobie po PeeSce i zainteresowali się serią. Nawet oni zauważyli, że „Boberek musi być wszędzie”. ;)

Główne zarzuty, jakie czyni autor listy, to bezsensowność fabuły w każdej grze z serii. No i oczywiście AI przeciwników – cytuję, „tutaj poziom hard to obraza gier z poważnym poziomem trudności”.

▴ Do góry

Google ujawni platformę do grania

Tak, tak, serio. Google, najbardziej chyba znana firma komputerowo-internetowa na świecie, zamierza 15 maja wyjawić nam swoje plany dotyczące gier. Firma, podobnież jak starsi konkurenci, zorganizuje wydarzenie, na którym pokaże swoje plany na temat przyszłości gier.

google-lets-play

Szczerze powiedziawszy, nie wiem, czego się spodziewać – mobilnej platformy do grania z Androidem, czy stacjonarnej z Androidem? :D

▴ Do góry

Prywata

Dungeon Defenders #3 – ooo, to Diablo?!

Borderlands #2 – Nasz przyjaciel Ti Kej Baha

Minecraft #1 – gra zapoznawcza

▴ Do góry

FreddeGedde – video games medley

Mówcie co chcecie, ale ten gość jest świetny. Gitarowy medley po klasycznych, każdemu znanych gierkach… z dopisanymi słowami. Noż psia krew, nawet Tetris jest. OSOM!

▴ Do góry

Informacje o Enslaved Eagle

Początkujący we wszystkim - tworzeniu stron internetowych, grze na gitarze i pobijaniu rekordów Cialnego w The Beatles: Rock Band.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Newsy, SingleShock. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

5 odpowiedzi na „SingleShock #79 – tyłeczki i giereczki [mały update]

  1. Iroks pisze:

    Nic dziwnego że masiory są na liście, toż to szooter z dialogami nic więcej.

  2. Bizon pisze:

    Nie kumam tej listy. Wydaje mi się, że to wszystko jeden wielki shock factor.
    Gearsy zapoczątkowały praktycznie nową erę w grach TPP, choć trzeba przyznać, że jako seria nie specjalnie się rozwijają.
    PORTAL?! Pierwszy portal był krótki, ok – ale poza tym wprowadził niesamowicie świeżą mechanikę, która praktycznie zrewolucjonizowała nasz pogląd na gry w 3D. No i pierwszy portal to był tylko eksperyment, a drugi to GRA – z krwi i kości. Zarówno single jak i multi to klasa sama w sobie.
    Resistance – nie grałem, więc się nie wypowiadam.
    Mass Effect – naprawdę oceniamy całość serii przez słabe zwieńczenie trylogii? To tak jakby powiedzieć, że Metal Geary są przeceniane, bo MGS4 jest fabularnym gniotem. Debilizm.
    Uncharted jest może nieco przeceniane, ale nie można przejść obojętnie wobec zabawy płynącej z rozgrywki. Ogólnie tutaj też niewiele grałem, więc trudno mi więcej powiedzieć.

    Koniec końców – ta lista to i tak wielka bzdura. Przecenioną serią można spokojnie nazwać np. Call of Duty, ale sięgać aż po Portala? Dajcie spokój..

  3. teekay pisze:

    Gdybym miał się odnieść jakoś do tej nieszczęsnej listy, to owszem jest trochę zrobiona na siłę, ale gdyby się zastanowić wcale taka głupia nie jest. Gearsy, owszem, zapoczątkowały nowy trend w strzelankach i wprowadziły do tego gatunku nową jakość… dużo gorszą. Zamiast żywiołowej akcji, przy jednoczesnej konieczności zarządzania postacią (zdrowie, amunicja), mamy strzelanie na szynach zza osłon do wrogów, którzy wybiegają do nas z naprzeciwka, tak żeby przypadkiem gracz się zbytnio nie zmęczył.
    Portal jak napisał Orzeł, to zabawa na dwie godzinki i gdybym miał wydać na tę grę odpowiednią kasę, to bym mocno żałował. Chociaż końcówka była całkiem zacna. :)
    Co do ME, to osobiście mam alergię na tę grę. Fabuła była dla mnie strasznie rozmyta i jednocześnie rozciągnięta. Misje poboczne to był jakiś żart z graczy, chociaż największa beka to wybory, które nie mają właściwie żadnego znaczenia. Jak się dowiedziałem, że wybór związany z królową tych całych robali nie ma wpływu na świat gry (a myślałem nad tą decyzją dobry kwadrans :P), to rzuciłem grę w diabły. ;p Zresztą nawet nasz nadworny psychofan (;]) Mass Effecta zdaje się tylko raz przeszedł pierwszą część, więc to też o czymś świadczy. ;)
    Co do Anczarted to z tego co sam mogłem doświadczyć przypominało mi trochę taką gierkę z pogranicza interaktywnego filmu, w której idzie się po sznureczku od cutscenki do cutscenki. Niby fajne, ale dla mnie zdecydowanie: meh.

  4. ChrisAenSidhe pisze:

    Temat „tyłeczków” w grach i szeroko pojętej seksualności to Himalaje hipokryzji branży gier. Z jednej strony nasycenie super lachonami. Z drugiej temat seksu to jakieś pseudo sceny, pseudo relacje, pseudo wszystko. Dziedzina ta ciągle stanowi dowód, że target gier to nastoletnie dzieciaki. W rzece mainstreamu lekko pozytywnie wyróżnił się chyba tylko Wiesiu i… pamięta któryś z dziadków taki tytuł na pierwsze PS pt. Fear Effect 2 Retro Helix? Gierka zajmowała chyba cztery cedeki. Miała genialną grafę, cut scenki stylizowane na anime, i dwie super dupeczki którym dodano całkiem pikantny wątek lesbijski. Cała gierka to klasyczny izometryczny survival strzelanek. Sporo zagadek, lekkie zahaczenie o klimaty grozy i gdyby nie męczący interfejs byłaby to wspaniała produkcja. No ale nawiązując do „tyłków” – właśnie takiego potraktowania seksualności brakuje mi w grach teraz. Bo mimo, że wspomniany tam wątek to był daleki, dorzucony na smaczek plan, to uktwił mi w pamięci. Szkoda, że producenci nie boją się wylewania flaków a apetyczny cycek budzi paniczny strach.;] WIĘCEJ NAGICH CYYYYYCKÓW!!
    Przereklamowana lista – Dla mnie przereklamowane są tytuły stanowiące końcowe etapy wampirycznego wysysania marki kończące się (zazwyczaj, i/lub na długi czas) jej zgonem. A, że mój staż w graniu jest przedługi, to i dystans mam do ochów i achów zapowiedziowych i tuż po premierach. Przereklamowane dla mnie jest jakieś 75% wychodzących wśród dużych premier gier :P

  5. MC'o pisze:

    Ciekawe co planuje Google. Gdyby wystartowali z własną konsolą… to by się działo!

Add Comment Register



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>